Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

deko

jestem singlem który nie chce być sam... kto jeszcze ...

Polecane posty

Gość Frau Kurzweil
A ten znany odpada, p. Justynaaa? Dlaczego? Jest zajęty? Nie interesujesz go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Frau, zatem i Ciebie dziś pech sobie upodobał :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frau Kurzweil
Z pechem, to ja jestem za pan brat. W tym roku wyciągałem samochód z błota chyba z pięć razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co ulic nie ma? tylko po błocie jeździsz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Ten znany nie jest dla mnie. Mam nadzieję, że Go nie interesuję. Ale to właśnie ta Bratnia Dusza, o której wspominałam. To niesamowite, że można spotkać takiego człowieka...:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frau Kurzweil
Coś w tym rodzaju, Deko. Jest niby wprawdzie gminna droga publiczna, ale bez helikoptera ciężko się dostać na miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frau Kurzweil
Ale dlaczego nie dla Ciebie, p. Justynaaaa? A może właśnie wręcz odwrotnie - może on jest dla Ciebie? Skokietuj go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Frau, nie będę Go kokietować! Nie wolno mi. Muszę trzymać emocje i uczucia mocno w ryzach. Ma już kobietę swojego życia. Oby ich miłość była niezniszczalna :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potwierdzam Justynka niesamowite :) ale miłe ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Deko, a jak jest u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak jest u mnie? sama nie wiem ... jak jest ... wiem tylko że się rozumiemy bez słów :) a jeśli chodzi o uczucia to ja swoich określić nie umiem ... on coś kiedyś czuł ... a teraz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frau Kurzweil
CFzyli zajęty. Rozumiem, Justynaaaa. Trzeba więć kontynuować systematyczne poszukiewania :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Przepraszam, prostuję: chcę trzymać emocje i uczucia mocno w ryzach, a raczej je oczyścić i nie musieć tego robić ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frau Kurzweil
Aaaaaaaaa, p. Justynaaaa, czyli hmm... Kawaler robi na Tobie wrażenie, skoro musisz się trzymać w ryzach... No, no...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem bywa tak że ludzie znają się latami, ale nie są razem, dopiero jedno wydarzenie, przypadkowe spotkanie, sprawia że zaczynają się spotykać :) i zostają razem :) Znam kilka takich przypadków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frau Kurzweil
W takim razie, deko, Twoje szanse rosną. Może to będzie ktoś, kogo znasz? A w pewnym momencie skrzyżują się wasze ścieżki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
No to, Frau, poszukuj! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frau Kurzweil
Mam Wam znaleźć dwóch kawalerów? Po jednym dla każdej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frau Kurzweil
Lepiej mi nie powierzać takiego obowiązku. Ja mam dość wysokie wymagania. Jeszcze zostaniecie przeze mnie starymi pannami...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Deko, mnie musi trafić od razu. Inaczej nic nigdy z tego. Ale Ty się jak najbardziej bierz za Twoją Bratnią Duszę.:) Frau, Ty juz nie wymyślaj ;). Prostowałam, ponieważ nie uznaję słowa "muszę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frau Kurzweil
To nie jest głupi pomysł, Deko. Zdecydowanie lepiej zostać np. karmelitanką bosą, niż męczyć się w nieudanym związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Mnie proszę nie szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale przecież może też trafić później ... A czemu mam się brać za moją bratnią duszę ... ? My jesteśmy identyczni więc na dłuższą metę życia w związku mogłoby być neiciekawie i jeszcze bym straciła bratnią duszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frau Kurzweil
Aaaaa, Deko, Ty potrzebujesz emocji...:-) Znam takich, co od nadmiaru emocji eksplodowali :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Emocje są dobre. Trzeba tylko nauczyć się właściwie je ukierunkowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Poczta grymasi. Śle i odbiera, ale się śliczaczy. Niektórzy mówią o żółwim tempie jako o wolnym. Heh, chyba żółwia nie widzieli :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frau Kurzweil
Żółwia elektronicznego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Żółwie są cudowne. Ogólnie zwierzęta są wspaniałe i można się od nich wiele nauczyć. Szkoda, że nie mogę sobie w tej chwili na jakieś pozwolić. Frau, do której z nami dzisiaj posiedzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×