jestem singlem który nie chce być sam... kto jeszcze ...

OyE! :D

OyE, Eddie.:) Leczę kaca piwem.:P

tez imprezka wczoraj była ? :P

U Ciebie też? U mnie nie imprezka, a wyjście do Metal Cave ze znajomymi.:D

Więc Wy wczoraj także balowaliście? :D

u Eddiego było spotkanie ze znajomą :) i jak było ? wyczuwam w głosie ze sie udało :P

Cześć, Linger.:) Jak było u Ciebie? Eddie, randkowałeś.:) Fajnie.

Hej Justynka, dziękuję u mnie było bardzo sympatycznie:D A u Ciebie? Uuu, Eddie dziala, bardzo dobrze:)

U mnie O.K., dzięki. Teraz tylko trzeba wrócić do formy... Chodź, Linger, dziś ze mną do Fiszera na piwko.:) Albo do Irish Pubu.:D Coś mi się zdaje, że odmówisz.

Wczoraj gadałam sobie z różnymi ludzikami z mojej Rodzinki i dochodzę do wnioska, że chyba nie ma sensu tak czekać na miłość, bo niby czym ona jest? Chyba nie ma to większego znaczenia, człowik szuka, myśli o niej, a potem i tak albo miłość nie przychodzi, albo przyjedzie zaś potem wkrada się rutyna. Przestaję szukać miłości oraz o niej mysleć, ogarnąl mnie wielki bezsens i chyba już tak pozostanie.

I dobrze, Linger, nie szukaj. To ona Cię znajdzie. Wystarczy czekać cierpliwie.:D

Bardzo chętnie bym sie wybrała, ale jeśli idę jutro do pracy, to niestety nie ma mowy o wyjściu na piwko w dniu dzisiejszym. Poza tym zwykłego piwa ja w zasadzie nie piję, tylko niskoalkoholowe. tak naprawdę na jakieś wypady zostaje mi zawsze albo piątek, albo sobota - czyli weekend. Tak już mam, że nie chcę imprezować w inne dni, bo potem byłabym niewyspana oraz źle bym się czuła w pracy, a to niemożliwe. Do wtorku jestem zajęta, we wtorek przychodzi przyjaciółka i będziemy wybierać muze na jej wesele - wesele we wrześniu. Od środy mam większy luz, jeśli masz ochotę wybrać się na kawkę czy gdzieś poszwędać po Wawie to możesz na mnie liczyć, tyle że w grę wchodzą wcześniejsze godzinki - popołudniowe. Chyba, ze w kolejny piątek lub w sobotę, to wtedy można dłużej pobuszować :D i np. wyskoczyć do Gęsi:)

Bardzo chętnie bym sie wybrała, ale jeśli idę jutro do pracy, to niestety nie ma mowy o wyjściu na piwko w dniu dzisiejszym. Poza tym zwykłego piwa ja w zasadzie nie piję, tylko niskoalkoholowe. tak naprawdę na jakieś wypady zostaje mi zawsze albo piątek, albo sobota - czyli weekend. Tak już mam, że nie chcę imprezować w inne dni, bo potem byłabym niewyspana oraz źle bym się czuła w pracy, a to niemożliwe. Do wtorku jestem zajęta, we wtorek przychodzi przyjaciółka i będziemy wybierać muze na jej wesele - wesele we wrześniu. Od środy mam większy luz, jeśli masz ochotę wybrać się na kawkę czy gdzieś poszwędać po Wawie to możesz na mnie liczyć, tyle że w grę wchodzą wcześniejsze godzinki - popołudniowe. Chyba, ze w kolejny piątek lub w sobotę, to wtedy można dłużej pobuszować :D i np. wyskoczyć do Gęsi:)

Bardzo chętnie bym sie wybrała, ale jeśli idę jutro do pracy, to niestety nie ma mowy o wyjściu na piwko w dniu dzisiejszym. Poza tym zwykłego piwa ja w zasadzie nie piję, tylko niskoalkoholowe. Tak naprawdę na jakieś wypady zostaje mi zawsze albo piątek, albo sobota - czyli weekend. Tak już mam, że nie chcę imprezować w inne dni, bo potem byłabym niewyspana oraz źle bym się czuła w pracy, a to niemożliwe. Do wtorku jestem zajęta, we wtorek przychodzi przyjaciółka i będziemy wybierać muze na jej wesele - wesele we wrześniu. Od środy mam większy luz, jeśli masz ochotę wybrać się na kawkę czy gdzieś poszwędać po Wawie to możesz na mnie liczyć, tyle że w grę wchodzą wcześniejsze godzinki - popołudniowe. Chyba, ze w kolejny piątek lub w sobotę, to wtedy można dłużej pobuszować :D i np. wyskoczyć do Gęsi:)

Gosia Andrzejewicz - \"Pozwól żyć\" Mam już dość tych kłamstw /x2 Mam już dość tych okrutnych kłamstw Czasem każdy dzień przynosi lęk Dzięki tobie wszystko traci sens Nawet nie znasz mnie a oceniać chcesz Jak to jest Nie rozumiesz, że to sprawia ból A to przecież tylko kilka słów NIe obchodzi Cię, to że ranisz mnie Jak to jest Pozwól mi być tym kim chce Mam dość, nie mów mi nic Pozwól żyć, pozwól mi być (Nie) Nie chcę już słuchać tych kłamstw! Nie Mam dość, nie mów mi nic Pozwól żyć, pozwól mi być (Nie) Nadszedł czas by mówić nie! (Nie) Niszczyć łatwo trudniej wszystko znieść Gorzkie chwile dają jednak sens Dzięki tobie już wiem, niepokona mnie, Twoje zło Teraz kiedy siłę w sobie mam Teraz kiedy los mi tworzę ja Juz Wyrzucam gniew i oddalam lęk... Wierzę że... Nadszedł czas by mówić nie Mam dość, nie mów mi nic Pozwól żyć, pozwól mi być (Nie) Nie chcę już słuchać tych kłamstw! Nie Mam dość, nie mów mi nic Pozwól żyć, pozwól mi być (Nie) Nadszedł czas by mówić nie (Nie) Czasem każdy dzień przynosi lęk Nieobchodzi Cię że ranisz mnie... Pozwól mi być tym kim chcę... Mam dość nie mów mi nic Pozwól żyć, pozwól mi być Nadszedł czas by mówić nie (Nie) Mam już dość tych kłamstw Mam już dość tych okrutnych kłamstw...

A ja lubię \"Cud\" Gosieńki A.:D

Ja lubię chyba wszystkie, ale ta jakoś najbardziej odzwierciedla pewną osobę, która od jakiegoś dłuższego czasu zatrówa mi mój spokój wewnętrzny ...

ale tą uwielbiam ... Katie Melua - \"Just like heaven\" Show me how you do that trick The one that makes me scream he said The one that makes me laugh he said And threw his arms around my neck Show me how you do it And I promise you I promise that I\'ll run away with you I\'ll run away with you Spinning on that dizzy edge I kissed his face and kissed his head And dreamed of all the different ways I had To make him glow Why are you so far away? he said Why won\'t you ever know that I\'m in love with you That I\'m in love with you You, soft and only You,lost and lonely You, strange as angels Dancing in the deepest oceans Twisting in the water You\'re just like a dream You\'re just like a dream Daylight licked me into shape I must have been asleep for days And moving lips to breathe his name I opened up my eyes And found myself alone alone Alone above a raging sea That stole the only boy I loved And drowned him deep inside of me You, soft and only You, lost and lonely You, just like heaven You, soft and only You, lost and lonely You, just like heaven

...:)

...?

co porabiasz ? :)

usypiam wlasnie :P --- ale pobilam rekord niespania 38 godzin hehe... --- a Ty?

tez bym musial isc spac.. ale znowu mysle o swoim zyciu.. taki dzien chyba :]

i co wymyśliłeś??

to chyba taki wiek, niedługo jubileusz będzie i trzeba zrobić rachunek

no wlasnie ze nic dobrego... straszne rzeczy mowie Ci :)

jak sobie zrobie ten rachunek to sie z miejsca na dozywocie skarze.. :D

czemu? dlatego ja nie robię żadnego,

ide lepiej spac... bo bede marudzil :D papa