Mówią, że mam dar wysluchiwania i pomagania, więc.. zapraszam do zwierzeń...

.

nie mam cycków skad mam wzisc kase na operacje ?:o

do byłego, właściwe 2 byłych myślę o nich obaj już zajęci a ja sama jak sobie z tym myśleniem poradzić? najgorzej, że robię głupoty typu chcę się umówić na kawę a ex mnie olewa tzn. mówi np. że mu się nie chce itp.

zerwalam z facetem bo kocham innego a on mnie nie

--> BeznadziejnaOsobaTurysta. Mam kolezanki, ktore nie maja piersi. Czy nie zauwazylas, ile jest sexapillu z malych piersiach? To tylko filmy porno lansuja obfite biusty. Mezczyzn, ktorych ja znam, zadowala zarowno kragla, duza piers, ale takze te malutkie. Serio,serio --> Emocjonalne przywiazanie nie zniknie - nie ma bata. Najwazniejsze jest jednak, odciecie tej pepowiny laczacej Cie z Nimi. Potem, bedzie lepiej. --> Sprawy zwiazane z kwestia: Ktos kocha mnie, ja kocham kogos, a ten ktos, jeszcze kogos, sa nie-do-rozstrzygniecia. Nie da sie niestety na sile nikogo zmusic do kochania, choc jak juz sie sama przekonalam niejednokrotnie - szkoda. Wazne jest, ze udalo Ci sie zakonczyc zwiazek z Czlowiekiem, do ktorego nie czulas tego \"czegos\".

co radzisz konkretnie?

Bede ojcem, matka jest dziewczyna, ktorej nie kocham

nie chce małego:O chce nmoramlny pełny

no fakt ale ciezko tak jest jak nei mozna byc z tym z kim sie chce.... taka stara a taka glupia

--> Moze to sie wyda dziwne, ale pisanie pomaga. Sprobuj wyrzycic z siebie wszystkie mysli. Moze wtedy okaze sie, ze potrzebowalas po prostu czasu, aby pogodzic sie z utrata Ich obu. to pomaga, naprawde. --> Michale, odpisalam Ci na Twoim temacie;) sprawdz po nicku. Pozdraiwam

--> Beznadziejna, co to znaczy normalny? Kuzwa, czuje, ze ktos nad Toba dlugo pracowal i wmawial Ci kompleksy, ktorych nie powinno byc. Nie szukaj pieniedzy na operacje. Poszukaj dobrych plusow swego biustu. Nie pisze, ze maly jest piekny dlateg, by Ci poslodzic. Pisze tak, bo takie jest moje zdanie. --> Olewwka, a czy ten facet wie o tym, ze Ty chcesz z Nim byc? Bo to jest jednak istotna kwestia...

nie ma pojecia... heh to moj kumpel najlepszy widze go codzienie i az mnei skreca ale nei moge nic powiedziec... :O

tak pracowal nademną sztab pseudokoleżanek a także życzliwych nieznajomych :o

--> Olewwwka.. No wlasnie.. Tak cos czulam. Nie chce namawiac, ale.... A niech mi tam;) Posluchaj. to co teraz napisze nie bedzie do konca mile, ale szczere. Moja taktyka zawsze wygladala tak, ze wolalam wszystko wyjasnic. Raz meczylam sie z przyjacielem, ktorego kochalam przez 2 lata. Az w koncu nie wytzrymalam i ... z sercem na dloni, powiedzialam, Go Kocham. Jaki efekt? Zaden. Nie bylismy razem, ale jednak ja czulam sie lepiej. bylam spokojniejsza, wiedzialam, co i jak jest miedzy nami... I wlasnie to jest najwazniejsze pewnosc, ze ... masz pewnosc;) Wiesz o czym mowie? Inaczej sie od tego uczucia nie uwolnisz. Bedziesz mogla tyl zgadywac: kocha mnie, czy nie kocha? A tak.. bedizesz wiedziec. Powodzenia ( jesli oczywiscie wystarczy Ci odwagi;)

--> Beznadziejna, nie wierze!! Zyczliwe kolezanki smialy wytykac palcami Twoj biust?! Moze powinnas zmienic kolezanki?? A tak serio, to mam pytanie: czy ktos kiedykolwiek powiedzial Ci, ze masz ladny biust?

dziekuje:) ale ja mam pewnosc :) mysle ze znam go na tyle dobrze ze jest to pewnosc na 100 %. poza tym to sie czuje... mam nadzieje ze to przemecze i mi minie po prostu.... poza tym ja znam go cale zycie a dopiero ostatnio odkrylam co tak naprawde czuje... ech zycie jest dziwne ale coz .. co nas nie zabije to nas wzmocni

chyba zartujesz:O jak mógł mi ktoś coś takiegi powiedzieć skoro nikt nigdy go niewidział i nie zobaczy bo go tam nie ma :O

--> Olewwwka. Jesli naprawde tak bardzo zawierzasz swoim uczuciom i jestes pewna tego, ze chcesz sie meczyc, bo predzej czy pozniej - daj Boze predzej - minie Ci, to rozumiem, szanuje. A narazie pozdrawiam i zycze powodzenia;) Ps. Wszystkiego nie mozna wyczuc. A jesli Twoja teoria mialaby sie sprawdzic, to czy nie sadzisz, ze On by wiedzial o Twoich uczuciach?....

czy możesz mi coś jeszcze doradzić?

tylko kobiety maja ten dar wyczuwania ;)

--> Beznadziejna. Zastanawiam sie, w czym tkwi tak naprawde problem. Ludzie maja: za duze nosy, za male piersi / penisy itp. Ja wielokrotnie przekonalam sie, ze nie jest wazna WEILKOSC, ale samo EKSPONOWANIE ( w tym przypadku piersi). Czy wiesz, jak bardzo ponetny potrafi byc dekolt? Tak, sam dekolt! Zwlaszcza gdy ma piegi;) Jezeli jestes drobna ( nawet nie wiem, ile masz lat??) to nie mozesz wymagac, by Bog zeslal Ci rozmiar 80 ce. ( Nawet, gdyby to zrobil, to strasznie by Cie skrzywdzil - kto to widzial taki biust!)

--> PrzywizanaEmocjonalnie... Przy jednym mezczyznie jest klopot, a co dopiero przy dwoch. Nie znam dokladnie sytuacji - moglabys blizej nakreslic? Co Was laczylo? Czy Obu brakuje Ci tak samo? Napisz cokolwiek bo nie chce pisac zadnym pseuddowywodow... tak z kapelusza.

1 mój pierwszy absolutnie we wszystkim - od trzymania za rękę przez pocałunek do pełnego seksu włącznie. Złamałam dla niego parę swoich zasad, byłam "za dobra", w końcu przestaliśmy rozmawiać ze sobą i wszystko się rozpadło (znaczy mnie rzucił). Odchorowałam ponad 2 lata. Po pół roku od rozstania kochając go nadal poszliśmy do łóżka bez zobowiązań. Potem kac moralny, rzcucanie się jak wesz na grzebieniu, 3mce później powtórka i tak przez 2 lata. Od października zerwałam z nim kontakt, zanczy za nim nie latam i go ignoruję. Też mnie olał. Juz mnie chyba nie trawi.

--> Rozumiem. I teraz mam pytanie. Twoj problem to tylko ( i az ) przywiazanie emocjonalne, czy tez chec powrotu do Niego / Nich??

nie umiem sie zaangazowac w zwiazek z facetem - mialam ich z 15 max po 2 miechy z kazdym ale nie umiem z nimi wejsc w relacje blizsze (nie mowiac o sexie) bo uwazam ich za nienadajacych sie dla mnie(nie nie to nie zawyzona samoocena poprostu chyba nie mam innego powodu zeby sie ich pozbywac:P)wszyscy dla mnie zli.... nie moge tak juz no :/ chce miec dom rodzine i chlopa z ktorym wytrzymam i on ze mna :(

2 "leczyliśmy się" wspólnie z ran. O po ex i ja po ex (1). Do łóżka poszliśmy b. szybko. Byliśmy jakieś 2 mce ze sobą. Zaczął mnie olewać, więc isęrozstaliśmy. Potem wyszło, że wrócił w "międzyczasie" do byłej. Jakimś cudem udało się nam zostać znajomymi, potem przyjaciółmi. Widujemy się dość regularnie. Mogę z min o wszystkim porozmawiać, ale nie mogę isę przytulić itp. On ją kocha bardzo, ja jego chyba nadal trochę też.

Jakas tam - mam tylko 175 wzrostu. co o tym powiesz?

do kolezanki wyzej- przywiazanie czy uzaleznienie??? moim zd za bardzo polegala na tym kolesiu

Na "trzeźwo" z żadnym nie chcę być. Jeden toniedojrzały egoista, z 2gim wiem, ze nie powinnam się wiązać. Ale brakuje mi mężczyzny w ogóle. Wacam do nich, bo to znam i przez to nie mogę otworzyć sięna nic innego. Męczę sięprzy tym strasznie. Nie ma dnia, żebym nie myślała, jak nie o 1 to o 2

tak, ten 1 miał być moim ostatnim.