Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

vitalia

kobiety rocznik ...1981 .....macie dziecko ?

Polecane posty

u mnie kiepsko, maz w pracy a syno caly czas placze, jak wykapie i zasnie to bede miala troche czasu na kafe :PP a jak ci minal dzien ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pokurcz minał spokojnie ale az wstyd sie przyznac co dzis robiłam 4 h latałam po sklepach to tu to tam tak juz mam korzystam z wolosci , ze nie mam dziecka bo potem mi sie zasadniczo ukróci i czasowo i finansowo. lubie raz na jakis czas wypasc w miastop i nie mylec ze czas mi ucieka a potrafie dłłłługo chodzic i szlajac sie po miescie . ach czasem to przesadzam jutro jade na wielkie targowisko poogladac połazic mam zamiar spoedzic tam min 2-3 godziny. ale mam zasade na zakupy chodze zawsze sama nigdy z mezem nigdy z kolezanka nigdy z kim kolwiek...samej jest najwygodniej załatwie co mam do załatwienia kupie co mam kupic...wiem jak wyglad łazenie z kolezanka po miescie ..nic nie załatwie ale pogadac zawsze miło.... dzis jest podobno fajny film na polsacieMAZ DOSKONAŁY .... no i mam dzis zamiar obejrzec CHIRURGÓW, nie wiem czy dotrwam ale zazwyczaj napalam sie ze obejrze ale po 1 przerwie reklamowej wku...rwiam sie i de spac,,,tu reklamy doprowadzaja mnie do nerwicy pokurcz widziałam jakie cukierkowa ma piekny pokoik dla malucha...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki...ja bede pozniej, tak po 22 jak Misio wyjdzie do pracki to poklikamy sobie...mam nadzieje,ze bedziecie tez:) Pokurcz pokażę Ci wreszcie zaległe fotki:moje i pokoiku:) A co do biustu to vitalia nie masz sie co martwic...ja mam malutki biuscik, ale w czasei ciazy sie powiekszył i teraz ładnie wystaje ze staniczka:) To akurat ze sie powiekszy biust ciaza gwarantuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vitalia nie wyobrazasz sobie jak ja lubie lazic na zakupy w miescie i tez zawsze ide sama, bo jak ide z kims i chce sie poradzic, to zazwyczaj kupuje cos co sie pozniej nie przyda ;/ sama wiem najlepiej co mi potrzeba i w jakim stylu :) co do lazenia po sklepach to masz racje, korzystaj jak mozesz bo jak bedziesz miala dzieciatko to czasowo bardzo ograniczona bedziesz, ja np. jestem bo cycek to co 2, 3 godziny musi byc obowiazkowo :P cukierkowa mam nadzieje ze psychicznie lepiej sie troche czujesz po dzisiejszej przygodzie z meza wyplata ;/ i z niecierpliwoscia czekam na fotki ;) a po 22 pewnie bede, tylko moj gnom wroci z pracy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margolino
Ja 2.07. skończyłam 27 lat, a moja dzidzia 20.07. skończy 8 miesięcy. Była chciana, planowana i bardzo długo wyczekiwana. Z obserwacji widzę, że wiele dzieci rodzi nasz rocznik. Moje kuzynostwo z 81 rocznika miało w zeszłym roku dzieci, a była nas trójka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Juz Misia wyprawiłam do pracy wiec moge wiecej napisać...samopoczucie juz lepsze - Misio zadzwonił do prezesa z firmy i prezes obiecał mu zaliczke 200 zł...jakby dodatek do przyszłego miesiąca, który dostanie w tym...mam nadzieje, ze nie skonczy sie na tym, ze za miesiac mu to odciągną i znów wyjdziemy na to samo./..trzeba byc dobrej mysli...dzis wypiłam 2 meliski, ale potem juz sie uspokoiłam, Misio także więc narazie jest oki:) Co do zakupów to mi nawet nie mówcie...jakbym mogła to cały dzien bym buszowała po sklepach...nie mowiąc juz o grzebaniu w fatałaszkach...uwielbiam to i zawsze cosik fajnego wynajdę:) Chyba bysmy sie zgrały i razem wybrały na zakupki mimo wszystko:) Ja zawsze ze swoim Misiem chodzę...lubię z nim chodzić, chociaż czasem jak on jest w pracy to też wyskocze niby to na spacerek...no cóż, prawda taka ze najczęściej pozostaje mi pooglądać z powodu braków finansowych...ale cóż... Mam nadzieje, ze sobie popiszemy...Pokurcz zaraz posle fotki tylko odnajde Twojego maila gdzies w natłoku naszych myśli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i wrocil maz po pracy i mi kompa choroba jasna zajmie wiec dzis sobie z wami nie pogadam 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pokurcz słonko...własnie posyłam fotki...mam nadzieje, ze dzis jeszcze je oglądniesz i ocenisz:) POZDRÓWKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Asia pewnie czeka juz na \"chirurgów\"...czyli jak Was nie ma to ja tez uciekam...chyba sie położę, bo to był ciężki dzien dla mnie Misia i Zuziolka naszego...chociaż Zuzia własnie wieczorami najbardziej daje o sobie znac:) Bedzie diabełek wcielony, juz to wiem...ale cieszę się:) Pozdrowionka kobietki, do jutra...będę od ok 9 do ok 13-14, póki Misiolek nie wstanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha...vitalia dla Ciebie też fotki posłałam:) Wiec macie co oglądać...DOBRANOCKI i słodkich senków:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pokurcz----> jesli bedziesz miała jakies zbedne rzeczy dla dzidzi to ja tez chetnie przyjmę...pogadamy o tym jutro:)Pozdrówki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hallo..🌻 wczoraj mnie nie było ogladałam tv i miałam zamiar chirurgów ale no co poszlismy spac przed 23 po filnie ktory skonczył sie fatalnie bez rozwiazania, co za bzdurna historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja dopiero do kompa sie dostalam zaraz obejrze fotki cukierkowa, a ubranka z checia oddam, bo dzieci juz nie planuje :P oczywiscie te co sa dla dziewczynki, nie bedzie tego duzo, bo wiekszosc zniszczone ale cos sie znajdzie ;) a na kiedy masz cukierkowa termin? vitalia jak tam zakupy na targu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakupy dobrze nawet bardzo pokaze wam co wczoraj kupiłam w lumpeksie, jakie gitowe bluzki...za 5 zł tylko potem bo musza naładowac aparat no za chwile jade na targowisko do miasta..połazic ...zjadłam obiad i jade...to do wieczorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej vitalia owocnych lowow zycze :P ja tez czest chodze do lumpeksu i tez super ciuchy wynajduje :) nie tylko dla siebie hehe lumpeksy to kopalnia fajnych ciuchow a ja ostatnio torebeczke za 5 zeta sobie znalazlam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monisia witaj ja jestem tylko sie przywitam bo zmykam cwiczyc, dzis jakos nie miałam czasu wiec musze przynajmniej brzuszki zrobic. zaparłam sie ze bede cwiczyc 3x tygodniu,... jak masz czas z rana to wejdz na kaffe ja zawsze jestem wchodze co jakis czas od 8-13.00 miłego wieczorka cukierkowa a co u ciebie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a witaj Asiu 🖐️ z rana postaram sie byc choc nie obiecuje, np jutro jade kupic ksiazki dla mojej malej do szkoly, wiec nie wiem co z tego wyjdzie, najwyzej napisz co tam u Ciebie a ja odpisze pozniej ;) milego cwiczenia, och gdybym ja miala takie samozaparcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka kobietki... Jestem pozniej, bo oglądałam meczyk siatkarzy:) Ależ widowisko...uwielbiam ten sport, zreszta sama grałam przez 7 latek:) U mnie w miarę...jakoś tak dzionek zleciał szybko... Monia dziekuje za fotki...masz taaakie sliczne dzieciaczki:) Zazdroszczę...chociaż pewnie wkrótce bede miała swoje takie:P Ja też uwielbiam chodzić po lumpelsach i buszować:) Normalnie jakby było z czym iść to mogłabym codziennie:)Szczególnie jak ma się juz wypatrzone miejsca...a taaakie super rzeczy mozna kupić za grosze, nie ?? I ja tam sie tego w ogóle nie wstydzę:) A tak w ogóle to np w lumpeksach często kupuję swetry, które da się spruć...potem je pruję i sama sobie dziergam coś tam:) Wychodzi za grosze naprawdę, a zawsze satysfakcja że samemu się coś zrobiło... Monia w sumie to nie wiem co może mi się przydać dla dzidzi...wciąż niewiele mamy, ale cały czas czegoś przybywa...na szczescie mamy dobrych znajomych, którzy mają nam dać potrzebne rzeczy...ale jakby czegoś brakowało to z pewnością dam znać:) A co u Was ??? Ja mam nadzieje, ze jutro rano bede w zależności od tego o której wstanę:P Ale mysle ze ok 9-10 to będę już na pewno:) Buziaczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i Asia gratuluję samozaparcia....:) Cwicz cwicz...na pewno wyjdzie Ci to na dobre...nie zebym miała zarzuty do Twojej figurki, ale czasem się trochę zmeczyć to dobra rzecz...ja bym pograła w siatkówkę, ale w moim stanie...chyba z rok muszę poczekać:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Lasski...ja juz wstałam...mam nadzieje,ze dzis sie spotkamy i troche sobie poklikamy:) U nas dzis chłodno, ale przynajmniej słońce narazie świeci więc jakoś tak pogodniej na duchu... Mimo wszystko wciąż martwię się o tą kasę, ale wierzę, że będzie oki... Odezwijcie się jak tylko będziecie...PORANNA KAWKA CZEKA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez juz wstalam ;) takze witam i kawka juz paruje, i sniadanko wcinam mniam ;) a jak skoncze to szykuje sie do centrum po ksiazki dla mojej corki do szkoly, a pozniej to juz standardowy dzien gospodyni domowej :P u nas tez slonce swieci, narazie jest pogodnie i mam nadzieje ze tak zostanie to z dzieciakami chociaz na dwor pojde :) pozdrawiam Monika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia no to masz juz cały plan na dzien:) Fajnie ze możesz isc na spacerek:) A tak w ogóle to mieszkasz w bloku czy w domku, no i przypomnij mi w jakiej miejscowości? Ja kawkę chyba tez wypiję...piję taką oszukaną słabiutką z mlekiem, wiec chyba nie \\zaszkodzi...czasem dwie wypiję:P Śniadanko tez chyba zaraz zjem, bo juz mi Niunia w brzuszku sie doprasza:) Miłego dnia życzę...korzystaj ze słonka:) POZDROWIENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam w domku, i jestem z lubelskiego z Bialej Podlaskiej ;) a kawe to tylko rozpuszczalna, choc ja tego kawa bym nie nazwala :P wczesniej po urodzeniu pilam tylko inke bo kawosz ze mnie zawsze byl niesamowity ;) tak oszukiwalam organizm, oczy i zmysl smaku :P no nic lece sie szykowac odezwe sie jak wroce papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oki, więc czekam...:) Udanych zakupów... Ja piję też tylko rozpuszczalną, no chyba że nie mam to wypiję sypaną, ale też dosłownie z płaskiej łyżeczki...a jeszcze lepiej na oszukanie piję cappucinko:] Teraz wypiłam kakao i zjadłam kanapki z dzemem:) Mniam...ostatnio mam takiego smaka na dzem i słodkie że szok!!!Wczoraj albo przedwczoraj otworzyłam dzem a juz go prawie nie ma...moge jesc go ze słoiczka łyżeczkami:P Pozdrowionka...Vitalia pobudka:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hako !!! cukierkowa, no cos ty ja juz nie spie od 7 na 8 do pracy wiec wstaje wczesnie. u mnie tez odobniejak u ciebie słonce bo mieszkamy jakies 70km od siebie. co do kawy to nie pije prawdziwej nigdy nie przepadałam, jak juz cos to 3w1 ..a tak codziennie do sniadania kawa inka. jej juz wszystkie spodnie na mnie wisza ale to dobrze taki był moj cel zamierzony schudnac, i udało sie ale przeraza mnie ze jak nie chce wrócic do znow 70kg to trzeba sie pilnowac i uwazac,,,,bezsens ale takie zycie. jeszcze 2 lata temu nie pomyslałabym ze bede grubła gdy przesadze z jedzeniem weglowodanow czy słodkosci a tu prosze z wiekeim przemiana materii pogarsza sie tłuszcz sie odkłada i kg w góre. ale zawsze wazyłam nie wiecej niz 60kg wiec taka waga jest dla mnie optymalna. jestem zawzieta jak juz cos robie to nie przestaje i daze do celu ale znow jak przestane to długo nic bo zabrac sie sie nie moge i zwoekam z nia na dzien jak z moim angielskim skonczyłam kurs miesiac temu i nastepny wyzszy etap dopiero od pazdziernika miałam sobie powtzrzac uczyc suie słówek a gdzie tam....wole robic cos bardziej przyjemnego, ale jak tylko pojawia sie oferta pracy z j.ang to sie przykro robi ze nie znam go na tyle zeby moc sie swobodnie porozumiec. tak źle tak nieobrze. wiecie co tak sie zastanawiam kiedy my bedziemy sie starac o dzieecko jakos nie zapatruje sie to na najblizszy rok, co prawda nie mam nic przeciw ale jedyny minus to ze lata ni leca a chce tak na moje 28 ur sie wyrobic ale mysle ze przed samymi 29 to juz napewno. szczerze to do niczego mi sie nie spieszy uwielbiam ta swobode jaka mam czasami to upajam sie nia ale jest mi wstyd ze jestem takim samolubem w kwestii tego ze nie chce dziecka i nie chce oddac mojego czasu jemu.taka jestem chyba nie dorosłam do tego...fajnie poptrzec na kobiety w ciazy, ale dla mnie to tylko przyjemnosc wizualna ale zaraz zapala mi sie lampka ze to na razie nie dla mnie i wcale tego nie chce. jestem egoistka i juz, ale tylkow kwesti dziecka nie chce dzielic sie mezem z nikim wiem to dziwne co pisze ale tak czuje. to skomplikowane ale taka prawda. boje sie wielu rzeczy i nie chce zmian nie chce psuc tego co jest miedzy nam. no dzis robie przerwe w nauce słówek i mam azmiar powysyłac swoje cv do kilku firm, ajaj mam nadzieje ze w koncu ktos mi zaproponuje prace na 100% nie na 99%. do usłyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vitalia jak dla mnie to normalne co piszesz o ciąży i dziecku....i wcale nie samolubne czy złe...uważam że jesli ktoś nie dorósł to nic na siłę, i na ciebie przyjdzie pora...a to że jest Ci teraz dobrze tak jak jest to nic w tym złego i nikt nie ma prawa Cię krytykować. Dziecko to z pewnością duża przyjemność ale też ogromne wyzwanie...fakt że nie każdy ma dziecko bo się na nie zdecydował, bo jest gotowy...wiele mam radzi sobie doskonale nawet zaliczając \"wpadkę\", ale jeśli uważasz ze to nie Twój czas to nie Twoj czas i już...nie widzę w tym nic z samolubstwa, bo nie ma takich schematów ze masz męża, pracę to od razu musisz mieć dziecko i już, tego nikt nie powiedział i to tylko Twoja osobista sprawa kiedy, za jaki czas i czy w ogóle...:) Ja zawsze ważyłam ok 57 kg przy wzroście ok 167 cm:) Chociaż jak zaczynałam studia ważyłam nawet 60 kg i też było ok:) Zaraz Misiu jedzie do firmy, żeby odebrać w koncu tą kasę zaliczkową, bo teraz to nawewt chleba nie kupiłam:/ nie miałam za co...ale obiadek szykuje się super...wykupiliśmy kartki z kopalnii i to nas ratuje:)Niewiele to bo w tym meisiacu tylko 70 zł było ale zawsze to coś...zawsze kupimy troche wedliny i kurczaka, wiec starcza na kilka obiadków...dziś ziemniaczki, kotlecik z piersi i mizeria...mniam, aż mi slinka leci:) Asia, życze udanego wysyłania CV...tez sie tego troche nawysyłałam w swoim czasie...na pewno cosik sie tam uda, predzej czy pozniej....pogadamy potem, bo po obiadku Misiu chyba znow pojdzie spac...jak bede to dam znaka na gg albo tu na kafe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serdeczne dzieki cukierkowa za dobre słowa... wiec dostaniecie zaliczke i talony? a co z twoimi pieniedzmi z zusu? ja mam dzis na obiad kaupusniak bardzo go lubie i mozna go zjesc duzo bo nie jest kaloryczny wiesz ze ma byc od wtorku piekna pogodna znow ponad 30 st, a w pt w okolicach wrosławia nawet 37 maj gat to w słoncu ponad 40 bedzie, znow lat juz mi sie przykszy ten seszcz i ciagle pochmurno i pada, pada, pada....błe smacznego obiadku uwielbiam mizerie... moze sie dzis czasowo zgramy to pogadamy we trzy na kaffe ja juz lece do domu musze cos szybko zjesc i jade do meza do pracy do miasta.... papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×