Pogodziłam się z tym, ze bede sama

trudno;) musze tylko wyznaczyc sobie inne cele w życiu, zadnego myslenia o dzieciach, wspólnej przyszłosci, zadnego urządzania domu, wycieczek, spędzania razem wakacji....

oj, nic się nie bój, będzie ok :)

Zrobiłam to samo :)

Ja też :-(

Ja też :) Już czwarty dzień żyję ze zmienionym nastawieniem i liczę na to, że z czasem będzie coraz lepiej. Jeszcze tylko kwestię seksualności muszę jakoś rozwiązać i wtedy to już mogę być sama nawet do śmierci. :)

ja rowniez .Mam 24 lata i nigdy nie mialem dziewczyny

ja sie nie bede uzalała nad sobą, nie bede skakała koło faceta, zeby tylko mu we wszystkim dogodzic, mam swoje zycie i jak sie komus nie podoba to nara;) nie bede sie do reszty poswiecała facetowi, zeby ze mną był, mam szacunek do samej siebie i godnosc i tego nikt i za zadną cene mi nie odbierze!! ;)

i nie jestem piękna...taka zwykła dziewczyna i taką chce być;) normalną...chce być sobą a nie lalką, która skacze jak jej facet zagra..

kolo ciebie skakali;)

bo by ci sie raczki poniszczyly i tipsy hehehhe leniwa nieroba

tylko że taka zwykla dziewczyna jak autorka topiku przynajmniej sobą coś reprezentuje a taka popierdolona laska to pusta lala.

nie mam tipsów;) pracuje i studiuje zaocznie...pracuje w biurze w jednej hurtowni a do tego kilka razy w tygodniu udzielam korepetycji ;) własnie niedługo mam obrone a potem na mgr;)

mi tez niedobrze sie robi na mysl o wskoczeniu w role zonki i spelnianie jej zadan...no chyba ze mam taki pieprzeniety poglad na zwiazki..i wydaje mi sie ze to straszna harowka...a juz wole pieprznietegop jak ja faceta...tylko gdzie on jest?

a co ma do tego imie??;) jestem sama z wyboru, nie trafiłam jak do tej pory na normalnego faceta i mam uraz;) wiec juz nie próbuje

Pogodziłaś się z tym, że ktoś będzie musiał też żyć samotnie, bo ty nie obdarzysz go uczuciem. To się chyba nazywa samolubstwo. Może kiedyś zmienisz zdanie i wypowiesz wreszcie... pokochałam...

pogodziłam sie z tym, ze bede sama......ale jesli trafie na godnego partnera to sie nie bede zastanawiała;)