co sie dzieje z UFLICZKIEM MALUTKIM ?

j.w. jak sie dzisiaj czujesz, pytam poniewaz ostatnio miałas chandrę i słychac było w twoich wypowiedzisz smutek zal rozgoryczenie i wielka złosc za to co cie spotkało zycze ci powdzenia ze szczerego serca. trzymaj sie ufliczku

maze nareszcie skoczyla z mostu i bedziemy miec swiety spokoj!!!

obiecała że strzeli samobója

obiecanki cacanki a głupiemu radość

obiecanki macanki a głupiemu stoi

nie nauczyla jej mama?

mi jej zal :(

a ja mysle ze sobie dziewczyna w zyciu poradzi niezaleznie od tego ile jeszcze topicow o niej zalozycie :P

i niezaleznie od tego jak długo bedzie biadolić, użalać się nad sobą, czepiać się innych, wyzywać i rzucać mięsem na prawo i lewo ;-)

ale dlaczego tak niemilo traktuje innych, wielu ludzi pewnie przez jej wypowidzi cierpialo, czesto jak czytalam to co opisuje innym to mialam ochote strzelic jej w gebe, gdyby to tylko bylo mozliwe. dla mnie to jest glupia idiotka i nie mam dla niej serca!!!!

a mi to powiewa niz zwykłam miewac biegunek lub zatwardzeń z powodu tego co ktoś komuś na forum powiedział nie przywiązuję az takiej wagi do opinii anonimowych dla mnie osób

a ja mimo wszystko mam nadzieję ,że gdy urodzi ...i gdy mała istotka pojawi się na Jej brzuchu spojrzy w Jej oczy z ufnością ..... ....ogarnie Ją fala instynktu macierzyńskiego i pokocha tę małą istotkę ( a nie bachora - jak pisze :O) najbardziej na świecie :) oby ...bo inaczej 3 osoby beda nieszczesliwe - Ona ,mąż i dziecko .... pozdro !

ja tez mysle, ze bedzie ok ze to tutaj na kafe - to taka poza pt \"patrzcie jaka jestem nieszczesliwa i co jeszcze zrobie zeby was zaszokowac\" urok anonimowowsci po prostu

dokładnie ! to takie trochę \"naciąganie\" tej nienawiści do dziecka. tak mi się wydaję .... nie wierzę ,że kobieta może tak nienawidziec dziecka noszonego pod sercem pisać o tym z zimną \"twarzą\" uzywać taaakich określen .... nie kochać - nie chciec dziecka ...a mimo to chce je urodzić bo mąż je chce miec ...:O za bardzo nagieta ta historia -

mylicie się, :( wiele kobiet nienawidzi swoich dzieci albo je usuwaja albo zabijają... albo wychowują bez miłości to naprawde nie jest takie rzadkie