Zakładamy Paczkę Znajomych

ee tam krejzol więdnie... widze, ze sie rozpisalyscie sporo i trzeba bedzie nadrobic :D, widze ze tez pare osob ubylo niestety.. moze to przez weekend, zawsze jakas robota w domu zatrzymuje a to odwiedziny rodzinki, obowiazki rodzinne, obiady.. jestem pelna nadziei, ze jutro znow wiekszosc dziewczyn tu zajrzy. ziobro jak milo, ze w ogole mnie pamietacie:D spiaca jestem strasznie, dzisiaj poszlam spac o 9 rano :D mialam spotkanie po latach z przyjaciolmi z podstawowki i szkoly sredniej.. oczy mi sie zamykaja, ale posiedze chwilke z wami jeszcze

Kaszka manna

Bo ja też bym chciała z kimś pogadać ;(

kaszka > :) jasne ,że mozna :) witamy serdecznie

jestem Marysia, mam 12 lat jestem nieszczęsliwie zakochana w moim panu od historii :( pomozecie mi? jak go zodbyc? moge byc w waszej paczce>?

Ruszyło się. wszystkim.

RTL = cudownie ze jestes KAszka manna = witaj dziewczyny?!?! poskutkowalo :)

Bo wiecie nie wiem czy trafiłam pod dobry adres... i w ogóle... Wiem, ze podobne problemy jak ja ma tutaj większość dziewczyn... Chciałabym sie wyżalić na mojego chłopaka... Nie wiem czy tutaj mogę? Jak nie to powiedzcie...

meryy jasne ze mozesz byc :) odkochaj się...za młoda jesteś. a Pan od historii ma pewnie zone i dzieci ;)

RTL > witamy rodzynka ;) kaszka > no to dobrze trafiłaś :) My też chcemy sobie pogadać ,ale ostatnio troszkę nam topik opustoszał ,mam nadzieje ,ze nie z naszej winy :O a im wiecej osob tym lepiej :)

Bo wiecie... ja mam dużo znajomych ale nie mam nikogo z kim moge o tym pogadac... Tu jestem anonimowa i sa madrzy ludzie... Ale temat nudny jak flaki z olejem...

Kaszka manna = jasne ze mozesz!!!!!! opowiadaj. ile masz latek?

RTL--->Ty na pewno facet jesteś?:D

i co z tego że ma :( moze sie rozwieść ja mam 12 lat ale wyglądam na minimum na 15 jak sie umaluje. on chyba tez cos do mnie czuje ale boi sie okazac to uczucie...

meryy> zapraszamy ,a Pana od hostori daruj sobie ,naprawde :) kaszka ? pewnie ,ze mozesz:) tu jest topik o wszystkim i dla wszystkich ktorzy chca pisac z nami :) chcesz popisac o głupotach - tu ,chccesz sie wyzalic - tu ;) Mam nadzieje ,że z nami zostaniesz na dłuzej :)

mery... to nie ma sensu:)

łełe--->daj głos:)

ooo, fajny \"pokoik\" ;) - no to ja też się przyłączę dla wszystkich na powitanie

RTL - jesteś kobietą czy mężczynzą?? ja przedstawie tylko... Ziobro to kobieta :) ile masz latek?? i z jakiego woj. jestes?:)

po prostu mi zazdroscie! ale on jest moj! odchodze nie chce byc w waszej paczce zazdrosnice!

Vilja witaj \":) [mała megi super ze dolaczylysci!!

meryyy--->

kaszka > skad ja to znam :( tez mam znajomych ,a o tym co mnie meczy nie mam z kim pogadac :( pisz smiało ,zaden temat nie jest nudny ,a jesli cos jest nie tak i chcesz pogadac to nie jest to nudne tylko wazne :) a z nami to mozesz o wszystkim :) RTL> no tak to ;) jestes jedynym mężczyzna w tym gronie ;) zaczynaj ...;)

DZIEWCZYNY SMIERDZI MI COS PROWOKACJA ZE STRONY MERRY ;)

No mam prawie 20... kurde bo wiecie ja już nie wiem jak mam ratować mój związek... jemu wiecznie coś nie pasuje... Ciągłe mnie terroryzuje. Nie ma dnia bez kłótni, ale nie potrafimy się rozstać... Bo może to jest dziwne ale naprawdę sie kochamy! Ja przez niego płacze, on przeze mnie rzuca wszystkim co popadnie... Już sama nie wiem... Ja się potrafię powstrzymać on nie... Wszyscy mi mówią, ze sie zmieniłam... Że sie zamknęłam w sobie, jestem nerwowa... I ja tez tak czuję... Jak ja mam go zmienić? chodzi mi tylko o to zeby mnie szanował, traktował jak swoją \"księżniczkę\"...

ŻABKA skąd wiesz żeRTL to facet?!

vilija > :) mala megi > :) meryyyy> marna prowokacja :O

kaszka ja mam 18lat, i mialam podobnie. ciagle sie klocilismy a jak zrywalismy to na godzine bo cos nas tak do siebie ciagnelo. tez znajomi mi mowili ze zrobilam sie dziwna przez niego. bylam z nim 2 lata. Jak sie klocilismy to on garnkami rzucał wyzywal sie na kierownicy :( raz walanal w drzewo... wytlumaczcie sobie coś raz na zawsze, bo tak byćnie może. ja ze swoim zerwalam i sie ciesze. mam spokoj

kaszka > smutne to co piszesz :( ja Ci powiem szczerze ,że mi się nie udalo ,a robilam bardzo wiele ,zeby sie zmienil ... krejzol> troche sie jest na forum ;)

Oj setki razy rozmawialiśmy... prosiłam go, mówiłam mu że gdyby nie jego nerwowość to było by pięknie! na dodatek on neguje wszystko co ja mówię... Ale dosłownie! WSZYSTKO! Juz w ogóle nie chce się przy nim wypowiadać, bo wiem, ze mnie zrąbie... no to wtedy on sie rzuca dlaczego milczę, o co mi chodzi, czy się obraziłam... A jak mu mówię ze nic to mi zarzuca kłam...