Zakładamy Paczkę Znajomych

Off ja czekalam jeszcze wczoraj, dzis juz nawet nie czekam jak zadzwoni, albo cos. po prostu mam nadzieje, zeby chociaz utrzymywac kontakt. Ale po co mi ktos, ktoremu na mnie nie zalezy :)

i tu masz racje ktos taki ci nie potrzebny! przyjdzie czas ze poznasz kogos komu naprawde bedzie zalezalo i bedzie sie staral:)

no Krejzol 2 dni i juz to pelen szacunek, ja to jestem kiedys bylam taka waiatka ze po tym jak ja zerwalam z chlopakiem z pewnych jak to powiedziec nie dajacych sie pogodzic roznic to nie dosc ze ja plakalam po nim to przytylam 7 kilo:0 nie mam fotek ale mialam sen:bylam w botkach ciemno zielonych mialam do tego spodnice z podwyzszonym stanem i fioletowy golf z pufkami i korale takie jak buty a do tego jakos pofalowane wlosy ale juz nie pamietam w kazdym razie trzeba by walnac sobie taki komplecik:)

OFF--> dziś się umówiłam już :P jakiś tam chciał, to się zgodziłam. :)tylko ze on w pazdzierniku na studia do wawy jedzie, a ja nie chce znowu na odleglosc:( Oma--> ja to chudne po jakis rozstaniach :)

jak nie chcesz na odleglosc to nie wiaz sie emocjonalnie tylko traktuj jako kumpla a na takiego ktory skradnie ci serce a ty jemu jeszcze przyjdzie czas........ nie martw sie

ja jak wyjezdzalam na studia tez mialam milosc i po mojej przeprowadzce widzielismy sie raz.Ale dopiero wtedy docenilam wolnosc :) i tak szalalam na 100 procent przez 3,5 roku a teraz to sie chyba starzeje bo mi sie nie chce z domu wychodzic.Ostatnio tylko bylam w sobote ale i tak o 12 jak przyszlam to padlam:) ja sie boje zebym na weselu nie usnela:)

juz sie nie martwie :) i tak nie chcialam sie wiazac z nikim przed maturą. chcialam przylozyc sie do nauki, niech to bedzie rok wypisany z zyciorysu, ale to bedzie decydujacy rok w moim zyciu, co bedzie dalej, co bede robila, i takie tam.. niestety ja to chyba mam zapisane gdzies tam w gorze, ze nie moge byc sama, bo ciagle ktos zabiega...

ale krejzol to ze ktos zabiega nie znaczy ze musisz sie wiazac wrecz przeciwnie,ucz sie kobieto i przyjezdzaj do Krakowa:)

:) dziewczyny ide na zakupy, z siostra, chce sobie kupic spodnie lee, podobno jakas wyprzedarz. ale ciekawe czy bedzie taniej w moim rozmaiarze. buziaki. pozniej mam spotkanie z kolega, bede o 22 moze A, odezwie sie:(

jest jeszcze ktos????

ja jestem:)

no!! bo zapomnialam ale mialam sie Was spytac jaka piosenke mialyscie jako pierwsza na weselu?? i jak tanczylyscie bo moj to w ogole ma nogi z drewna:0

chryste ja chyba mialam walca wiedenskiego :) to tak dawno bylo.... teraz ogladalam na przerwie kasete z wesela takiej babki co pracuje razem z nami i ona byla na kursie z przyszlym i tanczyli do piosenki z dirthy dancing zajefajnie to wyszlo i jeszcze jak skoczyla na niego jak w tym filmie to kamerzysta zwolnil ten moment---no bosko to wyszlo:):)

ja wypilam dwie lampki szampana przed tym walcem i normalnie pijana bylam:)

a moj sie pocil bo bylo tak goraco a nie chcial do tego tanca sciagac marynarki. ogolnie to kupa smiechu byla. a najlepsze bylo o polnocy jak zrobil mi niespodzianke i ubral sie w mundur zolnierski:):) a piosenka byla do tego tanca ocepinowego taka wojskowa: \" godzina 5 minut 30.....\" lalalallala. w ogole to milo powspominac chyba ogladne kasete:) ogladalam tylko raz zaraz po slubie i to tak tylko zdawkowo:(

haloooooooooooooo

ja to wiecznie sie tyle opisze a nikogo i tak nie ma:( porazka monologow nieznosze

no, nic sie nie odzywal. eh. druga doba. a w piatek bedziemy na jednej imprezie, dziewczyny jak mam sie zachowac, mam podejsc do niego? spytac co slychac, czy czekac az on przyjdzie

krejzol > ja bym nie podeszła tylko udawała ze mnie on nie obchodzi ,świetnie wyglądała i tak tez sie bawiła ,niech wie co tarci .Jak podejdzie to bądź mila i tyle ,nie mów ,ze cierpisz ,że tęsknisz. Trzymaj fason ,miej honor . Dobranoc

co traci ,a nie tarci :)

żabka...ale mnie ciągle to boli, że on sie nie odzywa ;(

krejzol wiem ,bardzo dobrze wiem ,ale musisz mieć swoj honor i nie możesz wszystkiego mu mówić .Niech wie ,ze umiesz żyć bez niego ,że wcale nie potrzebujesz go . Ty wiesz jak jest on nie musi .Znasz to ,jesli kogoś kochasz puść go wolno ,jak wróci jest Twoj jak nie to znaczy ,że nigdy nie był... ? krejzol zrób jak uważasz ja bym nie mówiła ,niech myśli ,że jest inaczej ,może wtedy zrozumie jak mu Ciebie brakuje. Faceci nie lubią łatwych kobiet ,takich które sie przed nimi cale odkrywają ,bądź tajemnicza ,bądź dla niego zagadką wtedy będzie Cie pragnął ...

wiesz żabka, zalezy mi na nim, ujął mnie swoim dobrem, zachowaniem, ale nie wiedzialam, że tak teraz sie zachowa:( nie bede podchodzila do niego, ubiore sie jak lalka, iniech zaluje.........:((

krejzol powodzenia dobranoc

dzięki żabka

wlasnie spytalam naszego wspolnego znajomego, mojego i A, czy cos mowil o mnie wspominal, pytal sie kolega mowi ze nie. spytalam czy jest normalny ze sie zachowuje normalnie, on mowi ze tak :o

krejzol nie podchodz,u mnie obojetnosc zawsze dzialala jak magnez,zobaczysz ze on podejdzie a jak nie to nie wart zachodu a ze boli to coz takie zycie:) niestety a i jeszcze jak bedziesz gadala z innymi kolegami to sie szczerz do nich tak zeby tamten widzial jak dobrze sie bawisz:)!!!! no i zdaj relacje:)

oma--> wiem, tak zrobie, 48h juz nie odzyw

oma = nie podejdę. Już 48h bez odzewu z jego strony. Cięzko, ale daje rade. dzis nie plakalam, chociaz serce boli

oma = nie podejdę. Już 48h bez odzewu z jego strony. Cięzko, ale daje rade. dzis nie plakalam, chociaz serce boli