Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość destination unknown

CZY TZW. MIZIANIE SIĘ TO JUŻ ZDRADA????

Polecane posty

Gość destination unknown

Przyznaję się bez bicia - zdarzyło mi się z innym kolesiem trochę za ostro zabalować, ale bez całkowitego stosunku. Tylko dotykanie się (przez ciuchy) i całowanie ... i trochę mnie wyrzuty sumienia gryzą. Jaka jest Wasza gradacja takiego wyskoku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O maatkoo
Zdrada. Gdyby moj chlopak zrobil cos takiego rzucilabym go w pizdu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja swojego mam ochote zajebac jak wysyla smsy z buziakami do swoich kolezanek a ty sie pytasz czy jak sie z kim macasz to zdradzasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość destination unknown
narzeczonemu .. ;/ chce mu wlaśnie powiedzieć, ale boje się jak cholera ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To raczej nie jest znaczace...Chociaz zastanow sie czy bylabys zadolwolona gdyby Twoj chlopak tak sie zachowal wobec innej dziewczyny? Jak Ty bys zareagowala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy to samo wybaczylabys swojemu chlopakowi? odpowiedz sobie na pytanie a bedziesz wiedziala, czy to juz zdrada czy nie? ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość destination unknown
ja bym mu wybaczyła ... nadmienię jeszcze, że byłam pijana :/ wiem, male pocieszenie, ale może jednak zmienia postać rzeczy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszczalska pijaczka
łehehehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość destination unknown
zdarzyło mi sie to pierwszy raz w ciągu 8-letniego związku ... czuje sie z tym fatalnie i wiem, ze zostanie rysa i owszem jestem durną pipką ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze po prostu zachowaj to dla siebie i nie mow mezowi :o jesli zalezy Ci oczywiscie na malzenstwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość destination unknown
przyszlemu mezowi ... ale tak mnie cholernie sumienie gryzie, ze jak widac nawet pisze tutaj, aby jakkolwiek wyprostowac sobie ten temat w glowie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze zdrada, ja bym nie wybaczyla takiego czegos . Jak Ci na nim zalezy to nie mow o tym, choc byloby to najbardziej uczciwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jesli przyszlemu mezowi to tym bardziej NIE MOW!!! trudno, stalo sie, jestesmy tylko ludzmi nie aniolami, wiec ten jeden raz przemilcz a nastepnych niech nie bedzie :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość destination unknown
ciesze sie tylko, ze mialam na tyle przytomnosci, aby nie posunac sie dalej. tego bym chyba sobie nigdy nie wybaczyla ... lecz, jak to mawia moj przyjaciel - zdrada, predzej czy pozniej, dopada kazdego. taka to juz nasza natura ludzka ... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co oni to robią
nieprawda, moi dzidkowie czy rodzice są tego najlepszym przykładem.. kto CHCE zdradzić to zdradzi prędzej czy później owszem, to zdrada jest, i tak prędzej czy później się wyda. chociaż miej klasę i sama się przyznaj, nie czekaj aż się wyda, bo wtedy dochodzi oprócz zdrady jeszcze zatajenie/oszustwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"bo wtedy dochodzi oprócz zdrady jeszcze zatajenie/oszustwo.\" dajcie spokoj, zycie to nie konfesjonal ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie za chwilkę zostanę skrytykowana, ale ja zabrałabym tę tajemnicę do grobu ( o ile miałabym pewność, że koleś się nie wygada) Zrozumiałaś, że popełniłaś błąd i myślę, że jest to dla ciebie wystarczająca nauczka - gdy powiesz o tym swojemu narzeczonemu, będzie patrzył na ciebie z nutką podejrzliwości a uwierz mi nie wyjdzie wam to na dobre. I pamiętaj na przyszłość, że to tzw. mizianie jest zdradą - jeśli nie chcesz być zdradzoną sama nie zdradzaj :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość destination unknown
to prawda - zycie to nie konsfesjonal. life goes on. nie bede nic mowila i mam nadzieje, ze sumienie szybko przycichna ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co oni to robią
mam nadzieję, że ktoś to widział i cię wyda :O albo że twój facet robi to samo :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość destination unknown
nie wygada się, bo to zupełnie przypadkowy kolo. po prostu imprezka z kolezankami w klubie i tyle. moze mi troche wolnosc zaszumiala w glowie, nie wiem. w kazdym razie wiem, ze nigdy go juz nie spotkam (na szczescie), bo mieszkam w duzym miescie z wieoloma klubami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość destination unknown
po co oni to robią --- > skad w tobie tyle nienawiscie, bylas/es kiedys zdadzony/a??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×