Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wściekłą żona.....

no szlag mnie trafi, jedna pinda podrywa mi męza..

Polecane posty

Gość albo napisz jej że męza może
widzę ,że ci którzy pisza tu o smyczach i braku zaufania -to chyba bardzo młodzi albo sami nie maja partnerów ... nie na darmo wymyślono powiedzenie -ostrożnosci nigdy za wiele... -i fajnie się tak mówi jak samemu nie ma sie takiego problemu !!! Ciekawe jak zareagowałaby taka,która pisze tu o bezludnej wyspie, gdyby to koło jej kochanego kręciła sie jakaś miła pani????? -więc nie opowiadajcie tu proszę takich historii-bo wszystko jest takie proste dopóki to nas nie dotyczy🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekłą żona.....
...hmmm.. jestem zła poprostu wściekła! musze sie wyzłościć-potem odpiszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekłą żona.....
no właśnie jak słyszę takie złote rady to mnie diabli biorą! jasne! mojej matce przyjaciólka" sprzatnęła męża a mojego ojca przed nastu laty mam prawo się bac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozbawiacie mnie
Ja nie widzę w tym mailu żadnego podrywu. Ale to miło mieć paranoję, tak? :O Jeśli wrednie/zaborczo zareagujesz, wyjdziesz na kretynkę i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo napisz jej że męza może
no żebyś sie kiedys sama nie doczekała :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekłą żona.....
blubla ja sie "umawiam " ale ni w celach...wiadomych..... tylko poprostu na piwo, gdyby mi taki zonkos cos takiego" zaproponował to dostałby w dziób- mam wielu zonatych znajomych i nikt nikogo nie tłamsi mamy 21 wiek w koncu i na piwo mozna wyjsc-ale zony moich znajomych są spokojne i zazwyczaj obecne ...tak jak mój mąż :-P poprostu taki stan umysłu-ja nikogo zajetego sie nie tknę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślę że mi cię żal
strasznie młodzi - 18 lat po ślubie. Rzeczywiście takich problemów nie miałam, ale nie przyszłoby mi do głowy odpowiadać na maile adresowane do męża, ani tym bardziej ich czytać, jeśli wyraźnie nie poprosiłby mnie o to. A już odpisywać? To wręcz niedopuszczalne. Możesz co najwyżej poprosić męża, żeby w twojej obecności odpisał jej, że chętnie wypije z nią piwo, ale przyjdzie razem z żoną. Skoro to uspokoi twoje sumienie. Nadal uważam, że nadnierne pilnowanie do niczego nie prowadzi a już doszukiwanie się wszędzie zdrady jest wręcz chore. Bo "wszyscy" się zdradzają to jak sąsiadka poprosi o pomoc bo korek jej wysiadł i nie ma światła, to na pewno już z nim sypia i musiała coś naprędce wymyśleć, bo drzwi otworzyłaś ty... Dziewczyny, opanujcie się trochę. Jak będzie chciał, to zdradzi tak, że o tym się nie dowiesz. A jak kocha, to będzie odporny na inne baby. Co ma być to będzie, gwarancji nikt na szczęście nie ma, ale nie można żyć z ciągłym strachem że każdy czycha na tego twojego. To chyba z tobą coś nie tak, skoro takie myśli chodzą ci po głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirrraaakkkkk
no taak ...moja babcia tak miała dziadek poszedł do innej młodszej , mój ojciec nas zostawił -bo nie zniósł dwójki wrzeszczacych dzieci w domu odszedł do bezdzietnej i majętnej .... a ja na razie jestem w związku -staram się ufac ale słabo mi to wychodzi i doskonale rozumię wściekłosć żony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślę że mi cię żal
aaaaaaaaaaaaaaaaaaa - no to już wszystko jasne skąd te paranoje u ciebie. Ale dlaczego myślisz, że tobie przydarzy się to samo? Czyżbyś nie wierzyła w uczucie męża? Jak będziesz tak artykułować swoja zazdość, to możesz sama do tego doprowadzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekłą żona.....
....to jest przeczucie coś trudnego do okreslenia, jakby mnie ktos dotknął lodowatą ręką.... rozumiecie....?? mam prawo się bać i wiem - że Pańskie oko konia tuczy- ja wiem ze w razie czego mój mąż nie zawiedzie mnie-ale boję się tej walki o chłopa...upokorzenia i strachu ze cos jest nie tak.... chce ją pogonić tak wczesnie aby uniknąc powyższego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekłą żona.....
...paranoja byłaby wtedy gdybym twierdziła ze atakuja lub porwali mnie kosmici :-P a to jest strach nie życzę Ci zebys go poczuła...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura doooomowa****
A czy ona pisze o nadmiernym pilnowaniu to ty właśnie robisz z igły widły nie znasz jej a już opisujesz jej zachowanie .... prosi o rade a co ty zrobiłabyś na jej miejscu???? Sama jestem 14 lat po ślubie i wiem z doświadczenia ,że lepiej w tych sprawach miec oczy otwarte...nie każdy może mieć szczęscie i mieć chłopa idealnego -może jak ty - ile przypadków,że po latach się okazuje -męzulek ma dwa domy ,albo po cichu płaci na dziecko ,albo odezwie się jakaś namolna kochanka po latach....pomyśl trochę .... -faktycznie lepiej zapobiegać niż leczyć ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślę że mi cię żal
a pomyślałaś że postawisz go w bardzo niezręcznej sytuacji jeśli odpiszesz na tego maila. Że owa dziewczyna opowie wszystkim jaką twój mąż ma zazdrosną żonę i że coś z nią nie tak, skoro tak histerycznie reaguje na zwykłe piwo w podziekowaniu za coś tam. Zresztą może to piwo było tylko synonimem słowa DZIĘKUJĘ ZA Pomoc i do takiego spotkania w ogóle nie miało dojść. Nie raz jak ktoś mi coś pomoże, to mówię - masz u mnie piwo, co oznacza, że jestem wdzięczna za pomoc, ale niekoniecznie na to piwo gdzieś idziemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura doooomowa****
zapewniam cię ,że nie powie słowa na jego żonę !!!!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślę że mi cię żal
o rany, a kto ci da gwarancję, że jak będziesz wszystkie potencjalne "baby" odganiać to on zostanie jeśli nie będzie chciał? Do kaloryfera przywiążesz? Nie rozumiem was zupełnie, ale w końcu to wasi mężowie i układajcie sobie życie jak chcecie. Moim zdaniem robicie źle, ale czas pokaże kto miał rację. Żegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekłą żona.....
umiesz czytać kobieto? co mnie OVCHODZI TA DZIEWCZYNA i dlaczego mam dbac o JEJ dobre samopoczucie i zastanawiać sie co tez biedaczka sobie pomyśli :-P poza tym TO JEST PROPOZYCJA SPOTKANIA rok szkolny sie juz skonczył a półmetki oblewa sie troche inaczej a nie we dwoje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekłą żona.....
zrozum ze ja nigdy nie odganiałam i nie chce stawiac sie w tej sytuacji boje sie " samego strachu" przeczytaj dokładnie moje słowa... masz czasem intuicję? przeczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekłą żona.....
...no dobrze- pierwszy raz chce odgonić... potem bedzie wszystko okropnie bolało i to jest ten moment zeby sie rozeszło po kościach ... może nie wiem? prosze o radę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Albo napisz jej
ze w imieniu męża dziekujesz za zaproszenie i zeby napisała gdzie i kiedy to sie spotkacie we trójkę... Milczenie i jej głupia mina---------gwarantowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekłą żona.....
mówię wyraznie ze to nie jest pierwszy raz... mój mąz z nią jezdził do szkoły woził ją bo ona bez samochodu... to nie jest piewrszy raz, czytywałam jej maile wczesniej i nawet zartach mówiłam męzowi ze to mi sie nie podoba ale teraz wystartowala ze spotkaniem :-( poprostu kontakt sie pindzi urwie przez wakacje i ona sie tego boi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekłą żona.....
...watpię... poprostu to człowiek uczynny i zapracowany... pracujemy, budujemy dom i dobrze nam ze soba jest przystojny i fakt-podoba sie kobietom wiem ze mnie kocha i ja jego tez tu nie chodzi o moją slepą wiarę-na której niejedna sie przejechała jak pies po mydle ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekłą żona.....
taki jakies buzki i usmieszki w ilosciach hurtowych :-P nadzwyczaj homerowskie (samo h?) opisy banalnych sytuacji aby zwrócic na siebie uwage.. jakies wizytówki swoje mu przysyła... takie trajlowanie jak babcia do wnuczusia ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabijesz siebie i jego
tą chorobliwą zazdrością. Proponuję wizytę u dobrego psychologa, bo czarno to dalej widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm sama nie wiem. może powinnaś zadzwonić do męża i powiedzieć że właśnie dostał takiego maila i zaproponować, że odpiszesz i zaprosisz ją do was:) tylko grzecznie i kulturalnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta ostatnia rada
moim zdaniem jest najlepsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekłą żona.....
...nie ! ....nie jestem chorobliwie zazdrosna... jestem zazdrosnica (to duza różnica)- a tej sytuacjoi mam prawo poczuc złość i obawę, co niniejszym czynię jestem w sumie okropna ale taki mam charakter i mąż to własnie pokochał nie zrobiłam za to w zyciu nikomu krzywdy jak te opanowane i wyrachowane niunie :-P ja chce zareaowac spokojnie i z klasą-szukam tu rady to wszystko syty głodnego nie zrozumie..:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×