Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wściekłą żona.....

no szlag mnie trafi, jedna pinda podrywa mi męza..

Polecane posty

Gość wściekłą żona.....
...jeszcze jedno: chorobliwa zazdrość byłaby wtedy gdybym bez wiedzy męża dłubała w korespondencji, przeszukiwała telefon...i kieszenie! oraz zakładala podsłuch ;-P ja nie robie czegoś takiego! mąż korzysta z mojej komórki i maila, ja z jego za wspólną zgodą i prośbą-nie zaglądałabym bym tam zreszta gdyby nie to ze on jest na zleceniu bez internetu, ktoś na maile musi odpisywac klientom! :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z tobą ******
ja byłam kiedys taka głupia i mąż zostawił mnie dla mojej przyjaciółki ! podstępnej żmiji!!!!Przychodziła do nas kiedy miała ochotę ,nawet jak leżałam w szpitalu na porodówce -robiła mezowi jedzonko !:O az po latach się wydało...a mój kochany twierdził,że sama wlazła mu do łóżka -to absolutnie nie jego wina !to nie jest tak!!- a ja dałabym sobie za niego rękę uciąc.:( Potem-po naszym rozwodzie- jeszcze się spotykali ale krótko -ona poszła polować na inną zdobycz bo ta już ją znudziła... a o tym wszystkim dowiedziałam się przez zupełny przypadek ,znalazłam WE WLASNYM LóZKU JWJ BIELIZNE i bez ogródek zapytałam męza ... ech,i po co to było ...teraz ja jestem sama on sam i chce wrócić ale na samą myśl zbiera mnie na wymioty -w życiu -nigdy ... a tak bardzo mu ufałam:(...😢

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź z nimi na to piwo
trzeba jakoś zyć z innymi ludźmi. Może kobieta zaprasza gona grupowy wypad. Może idzie cała paczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ręce mi opadły
"...a mój kochany twierdził,że sama wlazła mu do łóżka -to absolutnie nie jego wina " Dorosły facet wygaduje takie pierdoły? No dobra, może i wlazła, ale czy on nie mógl wtedy z tego łóżka wyjść? Jak dzieci...nabroją, a potem mówią, że to nie ich wina, tylko kolegi z piaskownicy. Gardziłabym "mężczyzną" który w tak prymitywny sposób się tlumaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z tobą ******
do rece mi opadły----->JA WLASNIE NIM POGARDZILAM !!!!! bo dla mnie to tłumaczenie małego chłopca:O dlatego wniosłam sprawe o rozwód.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do tych co nigdy nie
Napisze jej poprostu tak. Droga moja, a czy ty sobie zdajesz sprawę, że on jest zonaty, że ma żonę, która go kocha i nie ma najmniejszej ochoty, że postykał się na jakies półmetki z kobietami? Nie rozumiem, czemu zapraszasz mojego męza na piwo beze mnie? Jestem jego druga połowką, prowadzimy wspólne zycie, mamy współne plany na przyszłośc, jesteśmy rodziną. Więc wytłumacz mi jak mam rozumieć twój mail do mojego męża, bo jest badzo dwuznaczny, a ja nie lubię takich sytuacji, bo kocham swojego męza i nie podoba mi się to, że jakas kobieta za moimi plecami chce się umówić na piwo z moim męzem" Ja bym to jej napisała i wysłała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekłą żona.....
..dzięki właśnie chyba tak napiszę, tylko nieco jeszcze ochłonę...to ma być spokojnie i rzeczowo i tak to wygląda :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze ma dobre zamiary dziewczyna... moze nie ma z kim wyjsc na piwo... napisz jej, ze maz wyjechal i odbierasz jego poczte, ale ze chetnie z mezem pojdziecie na to piwo jak wroci zrozumie, ze wszystko kontrolujesz a do spotkania pewnie i tak nie dojdzie, jezeli ona ma zle zamiary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaakkakakka
Jesteś żałosna. Po prostu żałosna. Musisz był jakimś kaszalotem z zaniżonym poczuciem wartości, kompleks na kompleksie, zeby robić taką aferę z niczego. To jest po prostu śmieszne, żeby mąż nie mógł wyjść na piwo z kim chce, bo ty w tym czasie w majtki porobisz się z zazdrości. śmieszne i smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma z kim iść i aby zbaić nudę to bierze Jej męża? No bez przesady, niech sobie wolnego znajdzie a nie za cugego sie bierze:) Czas wolny ( a malo go w tym zyciu jest) lepiej poswieci ukochanje żonce pewnie też nie wychodiz na piwo z nikim czeka na męża:) A jak męża nie ma to ona nie pisze do męża innej nie mam z kim na piwo, idziemy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekłą żona.....
jaakkakakka.... ...koleżanko zyczyłabyś sobie być takim kaszalotem jak ja ... ale nie będę sie z Tobą licytowac, bo jeszcze sprowadzisz mnie do swojego poziomu i pokonasz doświadczeniem ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i co dalej? odpisałas jej...kurna mnie z taką mój facet zdradził..oicjalnie to była nasza \"przyjaciółka\" po tym wszystkim nie chce być w związku, prędzej, czy później każdy zdradzi. Trzymaj sie ciepło autorko topiku i psz koniecznie co się dziej, mam nadzieję, że jej odpiszesz, że spotkacie sie we trójkę i jak Twój mąż na to zareaguje...a tak poza tym to sorry, ale nie powinien jej samochodem wozić...Polska to nie jakies zadupie istnieje komunikacja miejska i pkp...takie pizdy co dupy na pociąg ruszyc nie moga, albo na autobu,a wola być wżone przez obcych facetów mnie po prostu rozpierdalają..a zeby jej ręka uschła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozbawiacie mnie
To żałosne. Wyzywasz od pindzi osobę, o której intencjach kompletnie nic nie wiesz. W tej sytuacji mnie powinien mój facet przesłuchać, bo przynoszę do domu CZEKOLADKI OD FACETÓW ze studiów, którym 1) zrobiłam projekt, 2) dałam odkserować notatki z całego semestru 3) pozwoliłam odpisać cały egzamin. Na szczęście jest normalny i nic takiego mu do głowy nie przychodzi. :O Zazdrość i podejrzliwość szkodzi głównie Tobie oraz Twojemu związkowi. Najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdybyś powiedziała mężowi o swoich obawach - a prawidłową reakcją na to powinno być "to albo ją spławię, albo chodź ze mną na spotkanie". Jeśli będzie inna, wtedy faktycznie będzie się można zastanawiać. Na razie nie ma żadnych podstaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieżona
A ja Cię, wściekła żono, rozumiem - i nie chodzi tu o żaden brak zaufania...Mnie byłoby po prostu przykro, gdyby mój mąż chciał spędzić czas sam z 'koleżanką' - to bardzo niezręczna sytuacja, powiedziałabym mu o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×