Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nosek20

zrzucam 13 kilo!!!!skutecznie i koniecznie...kto sie dałacza??? ZAPRASZAM!!!!

Polecane posty

Gość karolinka 27.
o dzis czuje sie fajnie:) juz cwicze, pije wode, nie mysle tak o jedzeniu :) popoBudniu ide na masaz hehhehehe zoabczymy co to bedzie :) wrazenia opisze pozniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka 27
spoko ten masaz:) kupuje karnet i hmmm ide na areobik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tutaj tak cicho? Kolejny dzień za nami. U mnie ani na plusie, ani na minusie. Jakoś nie chciałó mi się mysleć o odchudzaniu i zjadlam dwa pączki i trochę czipsow.Nie było tak źle, myślę ze nie prztyję ani nie schudnę. Mam pewien problem. Bardzo, aale to bardzo chcę schudnąć, ale... Mama mi tego zabrania. Każe mi jeść, nie pozwala często jeździć na siłownię. Twierdzi, ze jestem szczupla i nie powinnam już chudnąć. Ale ja wiem swoje. Moja Mama jest nadopoiekuncza - to dlatego... Lady eM - ja hula hop kręcę dopiero od par dni. Nie wiem, czy faktycznie coś pomaga, ale mam leciuktie zakwasy i trochę poobijany brzuch. Myślę, ze warto kręcić, bo po kilku miuntach ćwiczen jestem już cała mokra. Powiem Wam coś w tajemnicy... chyba się zakochałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka 27.
ale Ci fajnei ze sie zakochalas:) zazdroszcze, ja przez kompleksy nie moge sie zakochac a jak sie zakocham to i tak mysle ze nie mam szans bo jestem gruba:( aaaa nudy;/ zabieram sie chyab do cwiczen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tutaj taka cisza dziś? Gdzie się pochowałyście? Ja jestem zakochana i to szczęśliwie, tak wiec żyć nie umierać jesli o sprawy serduszkowe chodzi. Dieta wczoraj tragicznie, wiec nawet nie bede opisywała. Dzisiaj dobrze. Na śniadanie owsianka z jogurtem, obiad taki typowy niedzielny, tyle, ze ziemniaki tylko dwa małe i to bez sosu. Kurczaka też tylko mały kawałek. Po obiedzie już tylko brzoskwinia i morela. Łącznie jakies dwa litry płynów. Trochę ruchu. Ogólny bilans chyba wychodzi na plus:) A wiczorkiem planuje zrobić sobie jeszcze peeling z kawy i może jeszcze jakieś ćwiczenia...(?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej czy i ja moge sie dolaczyc? mam 171 wzrostu i waze 66 kg :-o moj cel to 60 a jak bede miala 57-58 to juz bede zadowolona ze hej :)\\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie dołącz sie:) Napisz coś o sobie i jaką diete chcesz stosowac. I oczywiście dopisz sie do tabelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nick------------wiek---------wzrost--------kiedys------- -teraz--------cel lady_eM--------16-------------172-------------75-------- ----69.5--------60 nosek20--------21-------------170-------------80-------- ----73----------60 młody feniks---26-------------170------------77,5-----------72---- ------62 anetka----------25-------------158-------------55------- -----52-----------45 czerwona papryczka--17----168------------79--------------62---------- 56 Zoska_84-------23--------------171------------79-------- ------75----------60 tutaj się dopisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki u mnie waga na dziś bez zmian. Czemu? Postanowiłam przez weekend oczyścić sobie jelita i piłam herbatke owocową i jadłam jogurt. Od dziś tak naprawdę wchodzę na 1000kcal. A wy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka 27.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka 27.
jestem dumna z siebie dzis:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka 27.
nikogo juz nie ma?????????????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jesten choc nie trzymam tak bardzo rezimu, wczoraj np zjadłam ze 3 bułki domowej roboty z jagodami, na wieczor lody oprocz tego normalne posiłki ale czasem tak robi tak to trzymam fason, dzis na sniadanko dwie brzoskwinki, wafel ryzowy z dzemmem, kromka razowca z serkiem wiejskim i kawa z mlekiem i cukrem, troche tego juz było, planuje jeszcze otreby z jogurtem i ogorki, dziss zobaczyłam kilo mniej 72 !!!!!nareszcie, w sobote czekaja mnioe jakies chrzciny u rodzinki mojego chłopaka wiec na pare dni wroci ale potem powinno zleciec szybciutko pozdraiwam....... ps jest jescze tu ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nick------------wiek---------wzrost--------kiedys------- -teraz--------cel lady_eM--------16-------------172-------------75-------- ----69.5--------60 nosek20--------21-------------170-------------80-------- ----73----------60 młody feniks---26-------------170------------77,5-----------72---- ------62 anetka----------25-------------158-------------55------- -----52-----------45 czerwona papryczka--17----168------------79--------------62---------- 56 Zoska_84-------23--------------171------------79-------- ------75----------60 FuckingPrincess---16---------172-------------55--------------65----------54 Od dzisiaj zaczynam. trochę kiepsko zaczęłam, bo zjadłam sucharki z dżemem- nie liczyłam ile-ale tak myślę, że z 5 będzie- dwa ciastka nadziewane jabłkiem i 3 ciastka be-be. Od rana wypiłam jedną kawę bez cukru, ale za to ze śmietaną(18%) i wypiłam 1.5 litra mineralnej. Dzisiaj rano jak weszłam na wagę myślałam, że zmedleję..miałam 68 kg. przy czym normalnie codziennie mam rano 63 kg, potem wchodzi na 65 kg. teraz-nie wiem czym to jest spowodowane- w ciągu czterech godzin waga zeszła mi z 68 na 65. a raczej w miarę upływu godzin kilogramów przybywa... mniejsza o to. ważne że od dzisiaj postanawiam zrzucic trochę tego sadełka...brzuch, nogi i ręcę to obecnie moje trzy okropieństwa... od września nowa szkoła i chciałabym się tam jako tako pokaza.. wiec jestem z wami laski!! ruszamy^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kukułeczka
hej dziewczynki! Założyłyście fajny temacik. Ja też mam parę kilogramów tu i ówdzie za dużo. Mogę się przyłączyć? Ważę 74 kg i mam 170 cm wzrostu. Mój pierwszy cel to waga 64 kg (czyli do pokonania 10 kg) a potem marzę o wadze 60 kg. Pierwsze 10 kg pragnę zrzucić jeszcze do końca wakacji. Mam 17 lat i hmmm... no wiecie w pażdzierniku półmetek. Głęboko wierzę ze waga 60 kg przy obecnym wzroście pozwoli mi sie wcisnąć w jakąś ekskluzywną kieculkę i wyglądać przynajmniej ładnie a nie jak tłusta kiełbasa( bo tak teraz sie czuje). Pozwolicie mi się przyłączyć ??? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kukułeczka
aha dodam zę kiedyś ważyłam 77 kg. niby już pierwsze kroki mam zas soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Dawno tu nie zaglądałam z kilku powodów. Chyba najważniejszy to taki że nic nie wychodziło mi z mojej diety i było mi po prostu wstyd przed Wami, ale dzisiaj postanowiłam po ran n-ty zacząć od początku. Teraz to już na serio bo nawet kupiłam karnet na arerobik i zamierzam sumiennie ćwiczyć 3 razy w tygodniu. Pierwsze zajęcia w poniedziałek. Waga jak stała w miejscu tak nadal na tym samym poziomie. Dziewczyny a jak Wam idzie odchudzanie, bo coś tu cisza ostatnio. Mam nadzieję, że lepiej niż dla mnie.:-) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tutaj też nie pisałam, bo najzwyczajniej w świecie wstydziłabym się przyznać ze wpieprzam jak swinia. Muszę coś z tym zrobić. Jetsem obleśna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czerwona Papryczka głowa do góry, a może tyłek w górę i poskakać na skakance troszke. Ja idę pokręcę hula hopem. Zawsze to pare kcal mniej się będzie odkładało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qr*wa juz mam dosc obeicuje sobie 1000 razy od jutra dzisiaj nawet ladnie szlo a o godz 20 wpieprzylam 2 kostki czekolady oprcz tego dzisiaj jeszcze 7 piergoga 1/4 pizzy 3/4 duzej grahami z gruba warstwa serka waniliowego 2 sucharki no normalnie iwperzak ze mnie ale jestem zla z tego wszystkiego odmowilam spotkanie z moim kochaniem bo mi wstyd ze gadm ze schudne a tu dupa kompletnie nic jeju co ja mam zrobic zeby wreszcie zeszczuplec ?! :/ wypije figure to mnie przeczysci i od jutra znowu walka ciekawe do keidy czy znowu tak do wieczora ehh :/ sory za bledy ale to z pospiechu i nerwow ze taki nieudacznik ze mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kukułeczka
Pulchniutka spokojnie... zjadłas ale już sie tego nie wróci. Nie mozesz żałować. Wyciągnij wnioski i postaraj się spróbować jeszce raz. Po 4 dniach myslisz sobie " boże już tyle wytzrymałam, nie moge tego spiepszyć" i ciagniesz to dalej. I z kazdym dniem jest lepiej i lepiej. Po 2 tyg jetseś już przyzwyczajona do nowego życia, a żarcie nie steruje twoim zachowaniem, nie myślisz " czy już moge to zjeść czy jeszce nie?" Organizm sam upomina sie o posłek w ustalonych porach. 3maj sie! ja 3mam za ciebie kciuki a ty za mnie!I za wszystkie sympatyczne koleżanki z forum!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis troche duzo zjadłam na sniadanie....2 wafl;e ryzowe z dzemem mała kromke razowca z serkiem i kawe z cukrem??przesadziłam z dzemem ale tak to wafle sa bez smaku....a wyy jakie kupujecie????jak wam uidzie dietka ile juz na minusie??mi dobrze wazyałm sie dzis rano blizej jest 71 niz 73 mysle ze za kilka dni dojdzie do 71.......a potem bedzie moj pierwszy cel!!!!!huraaaaa juz tak niedaleko!!!!trzymam za wszystkie kciuki powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kukułeczka
jejku nosek ja mialam dokładnie taką sama wage wyjsciową jak ty i dokładnie taki sam cel i już mniej więcej jestem na tym samym etapie!!! a waga 55 kg przy moim wzroście 170 to byłaby już chudość ale przepełniona zgrabnością. Mam w klasie taką koleżankę< waga 55 kg.wzrost 170> i wygląda bosko . wiec jak ją widze to od razu chce mi sie odchudzać... no ale ona ma łwatwiej bo.. pali papierosy, to jakoś zabija głód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Dla mnie też dzisiaj dobrze idzie. Zjadłam na śniadanie płatki nestle fitness, później na drugie śniadanie brzoskwinie i teraz szykuję się do lekkiego obiadu. Jak dam radę to odpuszczę sobie kolację. Z ćwiczeń to godzinka na rowerze stacjonarnym. Wieczorem jeszcze poskaczę na skaknce. Dawno się nie ważyłam, ale tak jak obiecałam sobie na poczatku będę się ważyła w niedziele. Także jutro dam znac co i jak. Mam tylko nadzieję, że wskazówka nie poszła do góry. Nosek a próbowałaś pieczywa chrupkiego Chaber wykwintnego? Ono dla mnie ma taki posmak słodkawy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie te wszytkie pieczywa chrupkie z wasy np sa po prostu za drogie wiec kupuje wafle ryzowe chyba 1,7 za paczke w biedronce tyle ze sa bez smaku ale z melkiem całkiem całkiem samkuja albo jak sie je dzemem posmaruje tez sa dobre, oprocz rtego jadam warzywka, mamy ich teraz na dziełce pod dostatkiem i kupuje kalafiory na targach, uwielbiam kalafiory fasolke szparagowa i ogorki tez sa pycha dzis juz zjadałam to co wczeniej na sniadanioe a n obiad 1 kanapke z masłem i chyda wedlinka i kawe z mlekiem i cukrem, potem jeszcze 2 suszone morelki i jedna duza brzoskwinke mniam uwielnbiam brzoskwinie, dziewczynki lato jak najbardziej sprzyja odchudzaniu pełno swiezych warzyw i owocow, ale zima tez sie nie poddam bede po prostu mniej jesc tzn nie za malo, tak racjonalnie od czasu do czasu pozwalac sobie na małe szlaenstwo albo nawet obzarstwo;) raz na jakies czas mozna zaszalec, jadam jescze jogurty naturalne, otreby, chlebek razowe, chude wedliny, serki wiejskie, dzemy prawie wszytko tyle ze odpowiednie ilosci, nie przesadzam na kolacje tak 250kcla to maks zjadam na kolacje, choc wczoraj zmiesiłam sie w 100 bo zjadlam ogorki z 50g serka wiejskiego,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ktorejs z was udalo sie schudnac 5 kg w 2 tyg wogole myslicie czy to realne ?? bardzo chcialabym zejsc do 59 kg do konca lipca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest tu ktos???wszyscy sei wyłamali nie robcie tego dziewczyny bo beda z nas wieloryby.....jak dietka????chwalic sie, u mnie sobota była przesadzona, dałam sie namowic przez moje kochanie na pizze potem jeszcze lody i sałatka grecka, wczoraj trzymałam fason i dzis tez, a u was jak???ufff ale upał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka 27.
przytylam od dzis znowu jeszcze ostrzej sie biore a z tym przytyciem to mnie wiem o co chodzi.;/;/;/;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×