w co wierzycie

trzeba wierzyć w dobrych ludzi i w dobre czyny

sorry za ten \'\'fabric..\'\' - nick z innego forum.. przypadkowo wkleiłam :D

Są ludzie uczciwi,sympatyczni,ale jest tylko garstka:(

wedlug wiary chrzescijanskiej tak jest ze im wiekszego cierpienia dozna czlowiek na ziemi tym wieksze bedzie wynagrodzenie w raju. podobno to zaszczyt doznac cierpienia na ziemi.. bylo wielu meczennikow ktorzy z wlasnej woli poddawali sie cierpieniom. np papiez Jan PAwel II.. nie przyjmowal nawet lekow przeciwbolowych przed smiercia..widzial w tym jakis sens. trudno to pojac ale chyba tak jest

są :) Bo tak wybrali. I zadaniem i misją tych ludzi jest byc życzliwymi i dobrymi mimo wszystko, i swoim życiem zarażać inncyh :)

andrzeju --- dobrze prawisz ;)

sa to prawda moze wiecej niz garstka dobrych ludzi nie brakuje tylko wiekszosc z nas jest zajeta biegiem spraw swojego zycia ze nie zauwazaja innych a wystarczy czasami sie usmiechnac...

Andrzej z B. --> wszelkie zlo na swiecie spowodowane jest grzechami ludzkimi, ktore to popelniamy za namowa szatana. Bog dopuszcza by to zlo sie dzialo, dlatego ze SZANUJE wybor kazdego czlowieka- wolna wole. Jesli Ty teraz wstaniesz od kompam wyjdziesz na ulice i spuscisz komus manto to Bog nie zstapi z nieba i Cie nie ukarze dlatego, ze szanuje Twoj wybor- wybrales zlo i Bog to toleruje ale bardzo cierpi z Tego powodu.

Andrzej, wielu ludzi na tym padole jest dobrych,uczciwych, madrych inaczej nasz ziemski swiat by już nie istniał. A Bóg...czasem warto sobie z NIm pogadać. Oj warto, kimkolwiek On nie jest.

Sa jeszcze ludzie dobrzy mysle że w każdym jest dobro,tylko nie każdy o tym wie

i nie tylko On. Róweniż inni ludzie... tylko Ci ludzie będą pocieszeni \"Błogosławieni którzy sie smucą, albowiem oni będą pocieszeni\", a ty ukarany.. na sądzie ostatecznym..

Jeśli komuś pomagam to nie dlatego że Bóg tak chce tylko robię to sam z siebie

Bog jest cierpliwy wzgledem was poniewaz pragnie aby nikt nie zostal zgladzony ale wszyscy zdobyli sie na skruche...2piotra3;9

sam z siebie... bo czujesz że to jest dobre, jesteś życzliwy i chcesz pomóc, prawda? I w tym właśnie ukrywa się Pan Bóg :)

a może to wszystko nieprawda,nie ma Boga,jesteśmy zupełnie sami,po śmierci czeka nas tylko trumna,i dół w ziemi?

modle sie by mojej wiary nigdy nic nie zachwialo i tego wam tez rzycze andzrzej dobrze ze potrafisz pomoc innym nie kazdy chce nie kazdy potrafi

wierzysz w to? Wiesz na pewno? Czy tylko Ci się wydaje...

Andrzej--> poczujesz obecnosc Boga, jesli tylko zaprosisz Go do swego zycia.

Boje się ze to moze być prawdą.

nie bój się... uwierz.. idź do kościoła, do spowiedzi, porozmawiaj z Nim... A wtedy On uleczy Cię ze strachu... Da Ci spokój... Uwierzysz... Naprawde :) Papież Jan Paweł II kiedyś tak pięknie powiedział... \"Idź lepiej falą! Idź falą i nie rań stóp - fala ogarnia cię tak, że nie poczujesz, jak toniesz. Wtedy jednak nadejdzie On i swoje własne jarzmo przeniesie na twoje barki. Poczujesz, ockniesz się, zadrżysz." Piękne...

Do kościoła nie pójdę, uważam że aby być dobrym człowiekiem nie trzeba mieć kontaktów z jakąkolwiek wiarą;)

wkleje Ci jescze cytaty pewnego mądrego człowieka.. Bł. Aniela z Foligno : Jeśli chcesz otrzymywać światło Boże – módl się. Jeśli już osiągnąłeś doskonałość słowa i pragniesz, by to światło wstąpiło w Ciebie – módl się. Jeśli chcesz otrzymać nadzieję – módl się. Jeśli chcesz dla siebie pozyskać posłuszeństwo, sprawność, jedność, siłę – módl się. Na cokolwiek się zdecydujesz – módl się. Im bardziej jesteś kuszony, tym więcej powinieneś poddawać się modlitwie

no.. ale musisz wiedziec że z kąds ta dobroć się bierze :)

Andrzej--> Ale Bog daje Ci sam siebie wlasnie w kosciele- pod postacia bialego chleba- jesli w to uwierzysz i bedziesz Go przyjmowal i rozmawial z nim modlac sie to wtedy w Twym zyciu zaczna sie dziac wspaniale rzeczy :) Uwierz, dzialaj i czekaj na efekty. Bo Bog nikomu na sile nie bedzie sie pchał do zycia.

Wierzę w jakąś energię,nie wiem czy to Bóg;)

Nie oczekuje od niego niczego bo nie wierzę że moze mi pomóc,tylko ja sam moge sobie pomóc,

No to jestes w martwym punkcie, bo zeby poznac Boga trzeba w niego uwierzyc i wyciagnoc do niego rękę. Inaczej On sam nie wpakuje Ci sie do zycia.

Nie potrzebuję Boga w moim życiu,jakoś mało w niego wierzę,poczucie piękna,uczciwość to nie są cechy które muszą być obce agnostykowi czy ateiscie;)

gdybyscie choc raz przeczytali chocby w kawalkach biblie wiedzieli byscie ze Bog nie mieszka w swiatyniach reka zbudowanych nie trzeba chodzic do kosciola by widziec boga niebiosa opowiadaja chwale Boa a firmament glosi dzielo jego rak w tym twoje gwiazdy andrzeju pomyslcie jezeli kazdy dom ma swojego budowniczego to czy nie jest oczywiste ze wszechswiat w calym swym majestacie tez musial byc stworzony i to przez jakze madra osobe przeciez ziemia grawitacja swiatlo sloneczne ksiezyc deszcz to wszystko ze soba wspoldziala samo z siebie nie powstalo

Jesli w Niego uwierzysz, to Twoje zycie bedzie piekniejsze, uczciwsze, i pelniejsze niz dotąd :) Czy jest cos wspanialszego niz przyjazn z samym Bogiem, ktory wszystko moze, i umiera z milosci do Ciebie?