KPA P

hehe na prywatnych wizytach obchodzi ich troche bardziej ;) ech po co ja chce zdawać na te medycyne... ;P

Widocznie masz taką potrzebę.

czasem myśle, że jestem zbytnią frajerką, by pracować w takim środowisku :/

a co z tą twoją artro, umówiłaś się już na jakąś konkretną date, bo u mnie teraz terminy przyjęcia na oddział są na marzec, więc może być ciężko wybrać coś sensownego :/

No j a na koniec stycznia prywatnie. Chyba, że z NFZ coś się zwolni wcześniej, ktoś zrezygnuje czy jakoś. Więc mam być dziennie gotowa:)

Dobijamy dziś do 50 strony?

a gdzie robisz, w bielsku? o ile dobrze kojarze tam w szpitalu pod bukami (czy jakoś tak) robią artro w naprawde rozsądnych cenach, aż sama nie mogłam uwierzyć heheh

Klinika Św Łukasza. W sumie moje tereny. Liczę,że ludzie zrezygnują. W końcu święta, Sylwester itp. A ty się decydujesz na ten marzec?

no ja mam już ustalony termin, ale co się do tego czasu zdarzy, trudno przewidzieć.

No, niby szmat czasu. A jak nic się nie poprawi, to jesteś na tak? A do lekarza jeszcze planujesz iść przed ewentualnym zabiegiem?

ale sie rozpisalyscie a nie bylo mnie tylko pol godzinki bo wlosy prostowalam/:P Hinter ja tez tak mialam ze czekalam az cos sie zwolni bo zalezlo mi na czasie i dziennie nie moglam jesc az do mnie zadzownili:P a robilam i tak prywatnie:P teraz walsnie tez czekam na zasadzie jak sie zwolni ale tym razem na NFZ bo mnie juz te cale zszywki wykosztuja:P

no a jak sie nic nie zwolni i moje miesnie sie nie wyrobia to sobie poczekam z jakis rok:P ale juz wole czekac i miec to zerobione w naparwde specjalistycznym miejscu:P

Mamy talent nie? Dziś dobijamy do 50 strony:)

no na pewno pani reumatolog mnie odeśle, bo jak rtg będzie w porządku albo w miare (tzn. jeśli sie okaże że nie od kręgosłupa boli mnie łokieć) to każe mi zrobić usg, zeby sprawdzić czy nie ma wysięku i da mi list do lekarza prowadzącego z orzeczeniem :P

aha megusia wypelnialam wczoraj dokumenty na artro i tam pisalo oz niecuzleniui i ten lokiec da sie zrobic w miejscowym tak tam przynajmniej pisalo:P

no to super, bo ja za wszelka cene chce być przytomna :P

Ja też chcę miejscowe, choć mam stracha. Też sobie chętnie pooglądam, choć nie chcę słyszeć co mówią.

nie da sie nie słyszeć heheh ale tak cie nafaszerują lekami, że naprawde będzie ci wszystko jedno ;)

Chociaż żebym kumała co na ekranie widać. A ty wszystko widziałaś?

Dziewczyny zgłaszać się! Sama ma mam 50 dojechać?????????

widziałam, ale nie nadążałam za tym co mówią hehe trzeba poprosić pielęgniarki, żeby spuściły parawan, bo normalnie ten telewizor jest zasłonięty :)

Jak się odbiera taki widok?

jabyś sobie tv oglądała, poza tym mnie nie ruszają takie widoki ;)

No u mnie właśnie rożnie, zwłaszcza jak będę wiedziała, że to moje. Więc mogę odlecieć:)

było to dla mnie niewątpliwie ciekawe doświadczenie, ale drugi raz bym chyba nie chciała tego przerabiać, chodzi mi przede wszystkim o to leżenie, bo na extra widoki to zawsze jestem chętna :D

Ja w ogóle nic nie chcę przerabiać:( A można dostać taki filmik z własnej artro?

chyba można, ale ja nie dostalam :/ chociaż lekarz mówił, że moge go mieć ;(

E, to czemu nie wzięłaś? Pewnie trzeba płacić. Jak mi taki daję to sobie na spokojnie w domu późną nocą pooglądam. Jeszcze znajomych na seans zaproszę:)

nie dostałam, bo to już było po fakcie i dawno po artro kiedy sie upominałam o dokładniejszy opis :P

Ja od razu o tym wspomnę. To będzie dla mnie hit kinowy.