KPA P

Kochane Wesołych Świąt:)

Tak , wesołych, wesołych i oby mało bolesnych:D

I jak Wam mija pierwszy dzień świętowania? :) eh... szkoda że kolana nie uznają świąt :P

hehe megusia moj super:) najpierw tramal teraz troche winka i chyba na pasterke nie dojde:P a jak twoje swietowanie??:>

No to Sandra dałaś czadu:D Kurcze też bym tak chciała w tym momencie:/

A co byś chciała, odlot po tramalu? ;)

Sandra, jak ty jeszcze o pasterce i nartach myślisz to nie jest źle z twoim kolanem. Serio się na narty wybierasz? I co? Dolegliwości bólowe odpuściły na święta choć trochę? Mam kolejne pytania. W jaki czas po zabiegu normalnie chodziłyście? Julcia, a ty w ogóle nie odczuwałaś żadnego bólu? Tak jakby nie było zabiegu? A czy bolały was te nacięcia? Przy prostowaniu, dotyku? Blizny macie teraz widoczne?

Hinter na pasterce nawet bylam:P alw nie wiem co to ma wspolnego z kolaneem:PP na nart jade 28 jak sie wczesnieh zwolni rezerwacja pkoju to moze nawt 27:P mam stabilizator i bede probowac:) co do tych naciec no to bolaly jak kazda inna rana:P a blizny byly widoczne al stosuje contratubex i juz sa baldziutkie 2 prawie nie widac a and dwoma jeszcze pracuje:P

aa jeszcze nie napisalam:P ja dosyc szybko chodzilam normalnie bo 1,5 mmiesiaca po mialam 18nastke i poszlam na nia w spzilkach wiec a do lekarza na drugi dzien z kulami;P ale tylko tak zeby nie krzyczal bo samemu chodzic mozna bardzo szybko pod warunkiem ze nic ci tam nie robia powaznego np szyja wiezadel cxzy lakoitki bo wtesdy mozna to pozrywac i cala praca na marne:)

Tzn. na drugi dzień byłaś w stanie chodzić normalnie bez kul jak przed zabiegiem? A co co robili przy tych dwóch pierwszych artro?

nieee na drugi dzien nie chodzilma sama nawet nie probowalam ale po tygodniu to juz nawet spoko:) niektorzy wychodzili z kliniki o wlasnych silach ale to chyba zlezy do lekarza i od tego co robia w kolanie:) przy pierwszej tak dokladnie to nie wiem mala bylamw sumie:P ale bylo skrecenie stawu wyplukali i chyba tylko tyle...na wypisie pisze tylko ze stan po skreceniu leczona operacyjnie wiekszych patologii nie stweirdzono.. na drugiej usuneli mi fragment tej l;akotki ktora teraz bede mi szyc:)

Tzn czułam że był zabieg itp bo woda w kolanie i takie tam. ale przy leżeniu po zabiegu nie czułam bólu nawet jak już byłam bez kroplówek. Tylko takie głupie uczucie było ale w żadnym wypadku ból. Bez kul chodziłam już w środę (w niedzielę wyszłam ze szpitala a w piątek wieczór miałam zabieg) czyli dość szybko. Normalnie chodziłam już lekko ponad tydzień po zabiegu jak już trochę zginanie poćwiczyłam i noga się do szwów przyzwyczaiła. Tak więc półtora tygodnia i normalnie po schodach wchodziłam i schodziłam.

widze, że Hinter zaczyna się przygotowywać psychicznie do artro :D

Tak, muszę zrobić wywiad:D Sandra, ale żeby po skręceniu artro?? Dziwne.... Sandra, a tobie robili coś z chondro przy drugiej artro czy zostawili??? Megusia, a u ciebie jak było z chodzeniem?? Pewnie szybko, skoro tylko diagnostyczna?

Tak zdecydowali...podejrzewli wiezadla ale byly cale:) z chondro chyba nic nie robili bo na zadnym wypisie nie mam o tym napisane:P a chyba powinni napicac jakby robili:P na chondro bralam te zastrzyki hyalgan

10 dni o kulach, ale po domu chodziłam o 1 albo i bez w zależności czy potrzebowałam rąk hehe

no to cie HINTER chyba pocieszylysmy:)

Megusia, ty chyba tak standardowo. Chociaż jak na diagnostyczną to dość długo. Chociaż może i nie, :) Jeszcze tylko Kacha musi zdać relację:D Megusia, a z łokciem coś się zmienia?

Sandra, no dosyć pocieszająco, choć co osoba to inny przypadek, tak więc mało się sugeruję:D

łokieć bez zmian, ale mam nadzieje ze jak sie ostrzykne i wezme zabiegi to jednak będzie lepiej, chociaż obawiam się że może to być tylko chwilowa poprawa. a w sobote mam MRI to może okaże się co jest z tym głupim kolanem :/

megusia ale ci zazdroszcze tez bym chciala sie ostrzyknac:(( zwlaszcza pzred nartami ale nie mam mozliwosci;/ bo do ortopedy ide dopiero po nowym roku a do starego nie pojde bo co mu powiem ze mnie tak dlugo nie bylo;/

mi te ostrzyknięcia nic nie dają jak widać :(

a mnie bardzo pomagaja:D moglabym takie zastrzyki brac co miesiac i nic bym nie czula pewnie:) tylko ze nikt mi juz ich nie chce dawac:((

a jak pomyśle o tych zastrzykach z kwasu hialuronowego to mi sie niedobrze robi. jak ja nienawidze tego uczucia rozpychania w kolanie :(

przeciez to po jedym dniu znika:) ja je mialam robione zawsze wieczorem i jak rano wstawalam to juz bylo prawie dobrze a na drugi dzien to juz nic czulam :P tylko nie wiem czy po nich moga byc jakeis powiklania?? tak z ciekawoci pytam:P bo po akzdym zastrzyku musialam tam siedziec 30 minut i pilegniarka mnie pilnowala:| takie dziwne mi sie to wydawalo no ale musialam siedziec:P

ja siedziałam godzinie, po blokadach zresztą też

po blokadach to nie wiem bo najpierw je dostawalam a potem byl masazysta i cwiczenia wiec nie musialam siedziec;P

hehe spoko ćwiczenia po blokadach, ja po tym mam zawsze zakaz wszystkiego ;) a każą siedzieć godzine, żeby zmierzyć ciśnienie, bo sterydy pogą powodować skoki ciśnienia.

no mnie niczego nie zakazywali:P a o tym cisnieniu to nie slyszlamam bo mnie nie mierzyli tylko sie pytali czy ok i do domu:P

Megsusia, a czym cię będą ostrzykiwać tym razem?