KPA P

Tez nie spodziewam sie cudow .. predzej licze na ta jonoforeze z naklofenu chociaz raz jak mialam to mi nie pomoglo.. tyle ze wtedy mialam tylko chondromalacje.

zawsze można potem ćwiczyć w domu, ale ja jestem na to za leniwa i mi się po prostu nie chce.

Ja ostatnio jak myślę że mam ćwiczyć to nagle znajduje mnostwo innych wazniejszych zajec :) :P Ale w ogole na ta rehabilitacje nie chce mi sie isc..

2 tygodnie szybko miną, nawet nie zauważysz kiedy :)

Witam, co słychać?:)

Nic nowego :)

To chyba dobrze, nie?:)

No ja bym wolała jakieś zmiany, bo w końcu pani r. zapisała mi leki, a tu żadnej poprawy nie widać :( Chociaż uważam, że takie leczenie jakie mi zaordynowała będzie nieskuteczne, bo jest tylko miejscowe, a w maści i spraye to ja jakoś nie wierze.

W sumie już nie raz to przerabiałaś...

No i jeszcze glukozamina , jak mogłam zapomnieć o tym cudzie heheh A co tam u ciebie nowego?

Bardzo zabiegana. A z kolanem, odpukać.:)

Ciekawe jak teraz wygląda to kolano. A miałaś problem tylko z jednym czy w drugim też masz chondro?

Megusia, nie żartuj:D Z jednym tylko. Nawet nie pamiętam kiedy ostatnio mnie kłuło. Ale naprawdę o nie dbam. Zadnego aerobiku, nart itp. Nawet szpilki i obcasy wylądowały w koszu: D Liczę, że mam ładną bliznę włóknistą na chrząstce po tych nawierceniach:)

Ja o swoje też dbam, zapewniam im dużo ruchu :D nie przypuszczałam, że w drugim też mam, a tu potem taka niemiła niespodzianka... i jeszcze pani r. mnie stresuje jak to bardzo zniszczone mam te kolana, a ja wcale tak nie uważam ;)

Ja moim też zapewniam ruch, ale umiarkowany:)

Ruch to podstawa :D Hehe zadzwoniłam dziś do Rzeszowa z nadzieją na szybszy termin MRI (wg informacji z nfz miało być szybko ;) ) a tu pani mi rzuciła terminem: koniec WRZEŚNIA. Kocham polską służbę zdrowia :D

Już chyba lepiej zostań przy tym lipcu:) A jak postęp na rehab.?

Na rehabilitacji w sumie bez zmian, ale dziś okazało się, że prawdopodobnie mam uszkodzony nerw udowy, przynajmniej tak wykazują testy, ale to chyba nie jest groźne więc luz :)

Witam Będzie mi miło, i proszę o poparcie i głosik na mój blog ( poród i prawa Rodzącej na sali porodowej ) http://bobbyy.pl/blog.php?id=195

Czego to oni ci jeszcze nie wymyślą:)

Najbardziej to wymyślała poprzednia pani r., po prostu była w tym nie do przebicia. Ale z tym nerwem coś może być na rzeczy, bo mam tę nogę słabszą w stosunku do drugiej i mięśnie mi się nie chciały odbudować. A zresztą to i tak mało ważne :)

Jest ktoś? :)

Ja jestem:D

Eeee tam tylko 3 dni po fakcie :D

Grunt, że pytanie aktualne:D

Hehe :D ja też jestem :P

I jak tam na rehabilitacji, ambitne ćwiczenia czy nuda? ;)

Nuda straszna... Jak rozmawiałam z rehabilitantką na wizycie to myślałam że mi da z obciążeniem na czworogłowe i wspominała też coś o dwugłowych ale nie wiem czy się rozmyśliła czy co ale okazało się że mam tylko zwykłe izometryczne na czworogłowe. Więc w ośrodku ich nawet nie robię bo nie chce mi się tracić czasu. W dodatku w poniedziałek mi rehabilitant pokazywał te ćwiczenia to dał mi to samo co mi kazali robić po artroskopii czyli zwykłe napinanie mięśnia. W sumie nuda bo mam jeszcze laser i jonoforeze. Ale za to ładny ośrodek :)

Jeszcze zapytałam się rehabilitanta ile mam tych ćwczeń robić a on powiedział że 20 razy to jest wystarczające ... Hehe.. dziwne bo 20 a 1000 to całkiem spora różnica :P

Uuuu, no to szkoda, myślałam, że dadzą ci jakieś fajniejsze ćwiczenia: oporowe, równoważne, z obciążeniem... a tu widze, że po najmniejszej linii oporu. Może chociaż jonoforeza pomoże ;)