dlaczego rodziny pobożne rodzą na potengę?

ale jestescie durne, myslicie, ze Bog czy Jezus powiedzieli, ze nie mozna sie zabezpieczac przed ciaza???

ale dzieciom jest przykro ,że siedzą w 10 w jednym pokoju a Jacek i Agatka maja swoje pokoiki. I wcale nie są mniej kochane i mniej szczęsliwe. ja dla swojego dziecka też chciałabym pokój, zabawki, ubranka, zeszyty, piłkę, chciałabym widzieć wesołe oczy, chodzilibysmy do kina, na wycieki do lasu, na basen, do zoo.byłoby kochane. A te biedne dzieci co?tylko dom i kościół iżebranie, smutne oczy, proszące o szynke, bo ciagle ten chleb i smalec z cukrem.

ale pieprzysz...dla nich liczy się rodzicielstwo....jak wpadli to wiadome ze musieli sie opiekowac tyloma dziecmi....mój mąż tez ma 7 rodzenstwa....i nie wspomina ciekawie tych czasow...a moja tesciowa zawsze chciała miec 2 dzieci....a jak sie spytałam czemu ma 8 to powiedział za tak wyszło....nie pragneła tyle dzieci a wyszło bo wpadła

hariibo jakbys chodziła na nauki przedmałżeńskie to bys wiedziała,że kościół zabrania stosowania antykoncepcji, tylko NPR pozwala. No ale jak widac te matki katoliczki nie stosują go bo trzeba duzo sumienności, mierzenia o tej samej porze, obserwacji, a one nie mają czasu bo mają dom, pełno dzieci, obowiązki......i znów wpadka i żebranie po caritasach, dożywianie w Pajacykach,

niech się rozmnażają z Bogiem :) Bedzie więcej rąk do pracy :) nie Haribbo ? ;) he he

tez się zastanawiam, ludzie nie pakujcie swojego nosa w cudze życie!!

moja babcia tez miała 7 rodzeństwa dom, ogród, gospodarke iręce do roboty były potrzebne, no a pozatym wtedy nie stosowali tabletek,teraz sa inne czasy.ale ta patologia o tym nie wie i pyk i cyk rodzi kolejne i na głód skazuje, i w ciązy z kolejnym, a potem w Polcacie żebrze o pralkę, o łóżeczko:O.Porażka. Powycinać jej macice bo te dzieci tylko cierpią, a ona się bzyka jak króliczka.

jak ktos ma dom wielki to inna sprawa, a jak ma kawałek wynajętej kawalerki? albo jakąś klitkę jako przybudówka?Wy naprawde nie widzicie biedy?Bo jestescie w siebie zapatrzeni to nie widzicie ile dzieci ma smutne oczy.

no fakt - szkoda dzieci, ale nic nie zmienimy :) dlatego nie ma co plakać tylko trza zająć się swoją du** :)

i co mają te dzieci z wielodzietnych rodzin? nic....ubrania po rodzeństwie....niekiedy po 3 to wiadomo jak te ciuchy juz wyglądają..jak mają wakacje to cały czas zapieprają na jakichs truskawkach czy ogórkach żeby rodzicom dać tą kase...cisna sie po 5 w jednym pokoju spiąc nawet we 2 bo nie ma miejsca.....nie widzę w tym nic fajnego

tylko, że każde z nich będąc dorosłe się wyprowadzi, a najważniejsze to, że MA ŻYCIE, że istnieje...:o

Pamietam jedną koleżanke z podstawówki - prosila mnie o ciuchy które nie są mi już potrzebne :(

migo jakie ma życie ? bez perspektyw praca za 600zl i tulanie się po obcych domach... eh

cytat: tylko, że każde z nich będąc dorosłe się wyprowadzi" a niby gdzie i za co?

za pieniądze, które zarobi :o nie każdy może liczyć na bogatych rodziców fundujących mieszkanka :o

istnieje takie przekonanie ze jak duza rodzina rodzina to sie tak szanuja..gówno prawda....widze po rodzinie meza wszyscy w dupie sie mają...ja jestem jedynaczką..moja mama ma tylko siostre...ta siostra tez ma tylko córkę...i to własnie my się razem trzymiemy....

dokladnie, im mniej dzieci tym więszka więź :) wiem coś o tym :)

ku...wa czy ty wiezysz w boga czy w kosciul bo ja wieze w boga i bog mi niygdy nic nie zakazal choc nie usuwalam i poczytaj sobie pismo bo to nie ksioc powinien oceniac tyjko bog sory ale chyba jestes ciemna

frustratem? niby dlaczego? Będę miała dziecko i zapewnie mu godne warunki do życia do nauki, do zabawy do rozwoju.Nie bede go skazywac na biede i nie bede rodzic bo tak wyszło.Pozatym niesądze by ci biedni ludzie chcieli miec taki model rodziny- poprostu wpadają , a nie planują.

wieRZĘ, że powinnaś nauczyć się poprawnie pisać :o

a jak mamy działać...pomagać tym wielodzietnym rodzinom? mam ich gdzies...wiedzieli co robili to teraz niech sami sobie radza i dalej niech klepią biedę....niech jeszcze sobie zrobią z trzy dzieciary

sorki za bledy za szybko pisalam

żona i mąż => Dyskusja z nimi nie ma sensu :) szkoda Twojego czasu :) Nie wytlumaczysz. Ide pracować bo chce mieć kiedyś dzieci he he. pa :)

tak, ta dyskusja nie ma sensu, gdy obcy ludzie chcą pakować nochale w cudze życie :o

hakuna-racja :o

racja spadam

:) pewnie sa z rodzin wielodzietnych z WPADEK

swoja droga, hakuna, bez urazy - fajnie, ze masz dom z duzym ogrodem, ale jakbys na przyklad musiala mieszkac w dwupokojowym mieszkanku w bloku, to nie wiem, czy tak bys sie cieszyla z czworki rodzenstwa, a o psie i kotku pewnie nawet nie byloby mowy.... jak ktos ma warunki do tego, zeby miec duza rodzine, to super, niech ma, gorzej jak ktos nie ma warunkow i finansow, a mimo to rodzi kolejne dzieci i chyba o to mniej wiecej sie rozchodzi..

może i nie chca pomagać, ale muszą, bo z ich podatków idzie kasa na te niezaradne rodziny wielodzietne, które z poboznością często niewiele mają wspólnego.

to pomaga sie rodzinie czy dzieciom bo mozna roznie pomagac choc nawet letnie kolonnie