Chętni do pogadania zapraszam

pewnie Cie juz zlapaly - no tak - poranne obrzedy, sniadanka itp. tymczasem ja tu sobie poskacze po pokoikach, bede czytac, zeby nie zwariowac, a Ty zacznij dzien milo...

podejrzewam ze Ci naprawde ciezko, czasem wystarczy popaplac o dupie maryny i juz jest lepiej

a masz perspektywe powrotu do kraju? czy jeszcze troche tam posiedisz? a u nas to Ci powiem paradoksalnie , gdzie nie pogadam kazdy chce uciekac z kraju ;) taki cyrk teraz jest

a masz linka do polczatu tam mozesz \" na goraco gadac\" nie czekając na odswiezanie ;)

ja miałam taki rok niegadania jak poszłam na wychowawczy . cięzko to zniosłam - stwierdziłąm ze kobieta jak nie moze sie wygadac to dziczeje ;)

przepraszam, juz jestem, zaczytalam sie w Waszych wiaadomosciach - od poczatku... Tu jest klopot, dla mnie przygnebienie - nie wiemy kiedy wracamy, najszybciej bede (na chwile) w lutym, juz mam bilet, wiec zyje tym dniem, ale to przeciez jeszcze pol roku... niby mamy tu byc jeszcze 3,5roku, choc sama nie wiem. Jak dalej bede miala tak na ostrzu z Narzeczonym, to nie dam rady. Mamy miec slub we wrzesniu, choc chyba to przesune Dziekuje - ale nie mam tego linka

Ba-beczka dzięki za kawę :) Zycie... witaj wśród nas :)

witam witam Asanke tez - juz przestaje marudzic ;) poczytalam sobie troszke roznosci w rozniastych "pokojach" posmialam sie troche :) :) :) przeszlo mi, jakis chyba hormonalny swir mnie dopadl - choc nie mowie, osamotnienie wraca zbyt czesto

A pracujesz tam?

a to link na polchata http://www.polchat.pl/chat/

witam ,witam.........sniadanko pycha te paroweczki....mniam mniam.........Zycie witaj ....fajnie ,ze z nami jestes ...Ty nic sie nie martw z nami nawet Azja nie straszna.....jakos dopasujemy pory zebysmy mogły pogadac...:)...i zaraz bedzie ci weselej......mam nadzieje .....dziewczyny dzisiaj biegusiem do mnie na kurczaka....:)

pisz do nas jak najwiecej.........pewne ,ze samemu cięzko szczegolnie w azjatyckich krajach ....zupełnie inna metalnosc ......inna kultura to czasami jest nie do przeskoczenia......ciekawa jestem czy masz jakies zajecia ....czy tam pracujesz....bo jezeli jestes w domu i tylko czekasz az kochany z pracy wroci ,to faktycznie musi ci byc ciezko......pisz jak najczesciej...:) my tu od dzis czekamy na wiadomosci od Ciebie.....prawda dziewczyny?.:):)

a gdzie Kuunia ?....ani razu sie nie zameldowała dzisiaj .....kawki topikowej nie wypiła ojjj niedobrze....Kunia za kare na dywanik;)

Mam dziś rodzinną imprezę i szykuje się pomalutku.

no to brawo .....tzn. ze wychodzisz czy do Ciebie przychodza goscie?.....czekam potem na relacje:)

przychodzą, tzn nie do mnie ale teściowej a mieszkamy w tym samym domu.

no to chyba masz mase roboty w kuchni .....chyba ,ze nie musisz tam nic pitrasic.....wpraszam sie Asanka na jakies ciasto;)....uuuuwielbiam ciacha i wszelkie słodycze:)

no masz ...i zapomniałam o najwazniejszym....BAW SIE DOBRZE!!!! i nie zapomnij do nas zajrzec...:):):)

dziekuje HAJDUS- milo tu u Was... ach sie naszukalam tego postu, biegalam po porannych rozmowach, nie wiedzac, ze to biezace rozmowki... troche to zajelo, a ze nie pamietalam tematu, ani w jakim forum sie znajduje (sierotka ze mnie) to poszukiwanie troszke trwalo Teraz to juz mam pozna pore, juz mnie lozko wola do snu CHCIALAM tylko sie przywitac i napisac, ze bede tu wskakiwac, pewnie najczesciej w weekendy - bo wtedy zawsze siedze samiutenka i mi odbija, heh - nawet zaczelam podluchiwac sasiadow. Komedia, bo i tak nic nie rozumiem //O - a co, nadalam sobie pseudonim, gorsze, bo juz go chyba nie zmienie, nic to - trudno, zostaje jako zycie//

z tego wszystkiego, nie wiem jak to sie stalo, ale nie chcialo mi wpisac z pseudonimem, wiec dostawilam jedna kropke gratis SCISKAM

zycie.........u nas dokładnie 17.45 więc o snie nie ma mowy...mam nadzieje ,ze jeszcze dzis topik sie rozkręci ....to sobie jutro poczytasz:)....jak narazie dziewczyny znowu poznikały.....i tylko ja na posterunku siedze.....dopoki syn nie wroci i mi komputera nie zajmie......Skoro u Ciebie już noc i idziesz spac ...to kolorowych snów:)....napisz mi jutro jak sobie z jedzeniem radzisz....,bo azjaci zawsze mi sie z jakimis paskudztwami i ,robaczkam ,osmiornicami itp.scisle związani wydają....aaa...aaa...były sobie kotki dwa ...aaa...specjalnie dla ciebie kołysanka....;)....hej napisz jeszcze z jakiego rocznika jestes ,bo tez jestem ciekawa:)

no co tak pusto ....dzisiaj tylko Asanka usprawiedliwiona ,bo ma imprezke u tesciowej.........ale Kuunia to juz zupełnie podpadła.....ani razu sie nie pokazała.........babeczka tez niegrzeczna ...no no;)

Witam,już jestem na dywaniku hajduś,tylko mnie nie wyzywaj Miałam dziś dużo zajęć. Zycie-witaj u nas :),zaglądaj i czuj się tu z nami dobrze!!!!!!!

a teraz idę zrobić kolacyjkę -zapraszam :)

no nareszcie Kuunia ....;) cos Ty tam dzisiaj robiła cały dzien?przegapiłas poranna kawke ,obiadek ,ciasto u Asanki.....;)

co masz dobrego?

ryż po chińsku

Musiałam pokończyć pracę na poniedziałek :(,żałuję że nie załapałam się do żadnej z was na takie pyszności

ryz po chinsku ....to ja chętnie spróbuje......lubie takie dania.....:)ciekawe co by zycie na to powiedziała?.....ona sie w takich klimatach obraca teraz.....szkoda ,ze nie napisała konkretnie gdzie jest...musimy ja namowic na spytki;)

no właśnie,ja to chyba aż za dużo powiedziałam;)