Chętni do pogadania zapraszam

Kuunia.......brawo!.....ciesze sie ,ze wszystko ok:D

Zmeczona dzis troche jestem, ostatnio żyje w stresie, biorę prysznic i idę spać dobranoc :)

Asanka ojej......to fatalnie .....nie zamartwiaj sie tak wszystkim i nie stresuj....dobranoc

Asanka-to ja w takim razie dzielę się z tobą dobrym humorkiem :D Hajduś a ty mam nadzieję tryskasz optymizmem?Ba-beczka,a co u ciebie?

Kuunia -ja jak zwykle :)...nie daje sie .....zawsze sobie powtarzam ...zobaczymy kto silniejszy -moje kłopoty -czy ja..;) inaczej juz bym sobie włosy z głowy powyrywała.....miałam niestety ku temu powody .......ale bylo i nie ma co sie nad tym zastanawiac....teraz cieszy mnie kazdy kolejny dzien:).....i bardzo mnie cieszy jak moge sobie tu z wami pogadac:)

:D Hajduś - tak trzymać.Ja miewam "dołki",ale chyba mam na tyle silną psychikę że jakoś się nie poddaję i jest ogólnie ok:)a też mam problemów kilka do pokonania.

no niestety tak to juz w zyciu bywa ....problemow sie nie uniknie ....czasem sie zjawiaja na własne zyczenie ......a czasem nie mamy na nie wpływu......najgorsze są jednak te zdrowotne ......ale silnym trzeba byc i jak sie da -podnosic samego siebie na duchu......a gdzie sie nam ba-beczka podziała?

No właśnie,czyżby dziewczyna już poszła spać?Ba-beczka:meldować się!

moze jeszcze z dziecmi walczy......takich 2 chłopakow moze człowieka niezle wykonczyc

No ja niestety nie wiem co to znaczy,bo dzieci u mnie brak.

kuunia....to jeszcze nic straconego....:)

moje dziecko juz duze....prawie18lat.....a czasami zmęczy okropnie;)

Powiem szczerze-jesteś szczęściarą :),ale podchodzę do tego co ma być to będzie:)

kuunia i słusznie......nic sie nie martw.....:).....czarne niebo sie u mnie zrobiło ...chyba będzie lało .....oby tylko nie burza ...ostatnio znajomym sie tv spalił.....piorun trzasnął i po telewizorze

To chyba będziesz musiała wyłączyć komputer.

tak ...narazie jeszcze nic sie nie dzieje......jedziesz gdzies na urlop?......a moze juz po urlopie jestes?

W drugiej połowie sierpnia jedziemy nad morze.Ja kocham nasze morze,bardzo dobrze się tam czuję,chciałabym też kiedyś pojechać tam zimą,bo o tej porze nigdy nie byłam,a wtedy najwięcej jodu podobno.

to prawda.....ja tez lubie jezdzic nad morze .....pamiętam pare lat temu jezdziłam co lato z synem ,bo bardzo chorował....siedzielism tam całe wakacje i pomiomo ,ze pogoda była w kratke,woda w morzu zimna -nawet kataru nie łapał....fantastyczny klimat.Tylko powoli coraz tam drożej ,ale i tak warto pojechac.Wspaniale sie wypoczywa.Ja do Dziwnówka zawsze jezdziłam,raz byłam w Rowach,ale Dziwnowek bardziej mi sie podoba,nie jest tam tak tłoczno.

w tym roku mi sie nie udało wyjechac....urlop przeznaczyłam na mały remont w domu....ale w przyszłym roku jade na 100%

My do Sarbinowa jeżdzimy,mieścinę znam od dzecka.

a tam nigdy nie byłam.....

Malutka mieścina z jedną główną ulicą,bardzo ładna plaża tam jest.Pierwszy raz tam byłam jak miałam 3 latka:)

Witam :) U mnie strasznie wieje, popsuła sie pogoda :( Stawiam kawkę (_)> (_)> (_)> (_)> (_)>

eloł kobietki kawy kawy i jeszcze raz kawy ;) nareszcie nie ma upałów za to jest piękna wichurka - nogi mi troche odpoczną.

U mnie się ochłodziło, strasznie wieje. Ja akurat takiej pogody nie lubię.

ja tez wichurki nie lubie , ale po tygodniowym maratonie miło posiedziec na .. krzesle i poklikac troszke:) jescze tylko drugie danko do zrobienia mnie czeka i słodkie lenistwo. mam nadzieje ze moi chłopcy nic nie wykombinuja

w dodatku zaczęło padać :( Ja jeszcze nie wzięłam sie za obiad.

Jak minął dzień? Ja wreszcie dziś poprzesadzałam kwiaty w doniczkach, bo już źle wyglądały.

chyba Was nie ma

Jestem dopiero teraz:(,Asanka,ba-beczka,a gdzie hajduś?