Facet, którego...Facet, który...

W marcu rozstalam sie po roku z moja pierwsza miloscia. Z facetem, ktorego bardzo kochalam i trudno bylo mi zniesc rozstanie. Z facetem ,z ktorym mialam swoj pierwszy raz. Minelly 4 miesiace. Podczas ktorych glownie ja zabiegalam o kontakt. I gdy dalam sobie spokoj...on zaczyna sie odzywac. Kiedy uswiadomilam sobie, ze swiat sie jeszcze nie skonczyl,on sobie o mnie nagle przypomnial. Szczerze mowiac, ja juz nie wiem, czy wolalbym, zeby sie do mnie odzywal czy nie. Znow zaklocil mi moj spokoj. Czy on moze sie odzywac, bo chce po prostu utrzymywac kontakt? JA juz nie wiem czego on moze chciec...

Nie myśl czego on chce, ale pomyśl przede wszystkim czego Ty chcesz - bo to jest najważniejsze na świecie. Facet, który zostawia i za jakiś czas chce wracać jest niedojrzały emocjonalnie, typowy manipulator z niskim ego. Kiedy coś mu się oddala, zaczyna za tym gonić. Olej palanta, dobrze Ci radzę, mimo, że go kochasz bo on nie kocha na pewno.

Trudno bedzie olac, ale dziekuje za rade :)) Musze zaczac zyc wlasnym zyciem.

oj..nie zgodziłabym się...może wczesniej potrzebował po prostu czasu...wiadomo jacy sa wfceci sami nie wiedza czego chcą. A dzis doszedł do wniosku takiego a nie innego...Gdybym ja widziała chociazby cień szansy chyba bym spróbował jeszze raz///

ale to ja go zostawilam. Zdradzilam go z innym i tyle

Kiedy naprawdę zapragniesz miłości - będzie ona czekać na ciebie. [ Oscar Wilde ]

to on zostawia sobie "furtkę". Chce mieć z Tobą kontakt, bo w razie, gdyby nikogo sobie nie znalazł, albo znalał, ale gorszą od Ciebie, to ewentualnie mógłby się znowu z Tobą spotykać - a i pogadać miałby z kim, i pójść do łóżka (w sumie o to głównie chodzi). Jesteś dla niego kołem zapasowym, a jak zobaczył, że ochłodziłaś kontakt, to uświadomił sobie, że to koło traci i sam zaczął sie odzywać. Mam bardzo podobną sytuację do Twojej. :O

nie lubie podzszywow. wcale go nie zdradzilam :> Nie chce po prostu, zeby znowu bolalo. Myslalam, ze przez 4 miesiace nie wytrzymam.

Tylko, że ja go nie zdradziłam - tu jest różnica.

Acha, no to nie różnicy. ;)

Na moje niebieskie oko=> wcale nie chce byc jego kolem zapasowym. Przyjaciolka mi powiedziala, ze on moze chciec utrzymywac kontakt ze mna ze wzgledu na to, co miedzy nami bylo. Ze nie chcialby zrywac konatku ze mna, bo w koncu wiele nas laczylo.

no to => Na moje niebieskie oko => nie dajmy sie manipulowac. Musimy zapomniec :/

Domyślam się, że nie chcesz być kołem zapasowym. Ja też nie chce. Chyba nikt by nie chciał. Ja Ci tylko przedstawiłam swój punkt widzenia.

Płytka miłość i zwykłe troski mogą trwać długo. Gorącą miłość zniszczy nadmiar jej żaru. Oscar Wilde

Moim zdaniem, gdyby chciał utrzymywac z Tobą niezobozwiązująco kontakt, to przez te pierwsze 4 mies. tak samo on by o to zabiegał, jak Ty. A napisałaś, że głównie Ty się do niego odzywałaś. Teraz, gdy zrozumiał, że Cię "traci" z zasięgu, to chce Cię trochę "przyciągnąć". Jak to osiągnie, to znowu ochłodzi kontakt, bo zdobędzie pewność, że czekasz na posterunku. :> Ja do swojego nie odpisuję, olewam go, początkowo było zayebiście ciężko, ale teraz jestem twarda i mam go w (_|_). Jak mnie nie chciał, zależało mu wyłącznie na seksie, wzgardził wszystkim, co chciałam mu dać, to chvj z nim. Mam nadzieję, ze jest szczęśliwy, gdziekolwiek jest i cokolwiek robi.

Tak naprawde ja tez jestem niezdecydowana,ale ponoc ,,odgrzewany obiad'' nie smakuje najlepiej.