Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

NunaSweet

Nie potrafie byc stanowcza... Nauczcie mnie tego

Polecane posty

Nie potrafie byc stanowcza...bardzo mnie to denerwuje.Zawsze moj facet postawi na swoim.Wcześniej planowalismy,ze dzis pojedziemy do kina na Shreka, a on przed chwila zadzwonil ze kumpel ma imieniny i idziemy na grilla...Powiedzialam ok.pod warunkiem ze nie bedzie pil...(Mielismy rano jechac do moich rodzicow.Sam to zaproponowal).I juz mu sie to nie podobalo.Przerwalismy rozmowe, powiedzialam ze oddzwonie.Zgadzajac sie na jego plany wiem ze nie bede sie dobrze bawila, bede musiala odwolac wizyte u rodzicow i wogole...Wiem ze to kumpel, imieniny, ale tak jest zawsze.wogole nie liczy sie z moim zdaniem.Zawsze musi byc tak jak on chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cisza....................50
zostaw go, bedzie Cie to bolało coraz częściej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yp
podszywaczowi podziekujemy. do autorki:ja tez nie potrafie byc stanowcza,ale co do pozyczania pieniedzy moim rodzicom.a co do spraw sercowych,to postawie na swoim,ale jesli chodzi o obrazanie sie,to nie umiem sie na długo obrazic,nawet jesli mi cos przykrego zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podszyw głupi... Kurcze, nie chce go zostawiac, ma wiele wad, ale bardzo go kocham... Po prostu nie potrafie postawic na swoim...Mowie mu jedno, a on tak dlugo drazy temat, az sie zgodze, a jak nie to chodzi obrazony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szefowa prezesa
boże, po prostu nie idz na tego grilla. Powiedz, że 1.pojdziesz sobie do kina bez niego w takim razie, 2. zostaniesz w domu i polozysz sie wczesniej, bo na jutro masz od dluzszego czasu juz inne plany i nie chcesz do rodziców jechac śnieta...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie pojde na tego glupiego grilla to on tez nie pojdzie, a pozniej bedzie mi wymawial, albo jak ktos z moich znajomych bedzie robil impreze to on specjelnie nie pojdzie, mimo ze nie bedziemy mieli zadnych innych planow.Juz raz tak zrobil,bo bylam chora i nie poszlismy z jego znajomymi na piwo, to on nie chcial jechac do mojego kuzyna na 18 urodziny... Juz jest obrazony.Nie chce go kolejny raz przepraszac za niewiadomo co i zgadzac sie na wszystko co on chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro on w odwecie nie poszedł z Tobą na urodziny kuzyna, bo ty poprzednio nie poszłaś z nim na piwo z powodu swojej choroby, to wiesz co powinnaś zrobić? Olać go! To niedojrzały emocjonalnie dzieciuch i egoista. Nie miał zrozumienia dla twojej choroby i potem się mścił fochami???? Okrutny człowiek. Za grosz zrozumienia dla ludzkiego cierpienia. Uciekaj od niego i nie męcz się. Jejku, trzymajcie mnie. Ukarał ją, bo była chora!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzmila
Musisz się nauczyc stanowczości bo Twój chłopak będzie robił to co chce bo będzie wiedział że Ty mu na to pozwolisz. Spróbuj zrobic tak, żeby Twoje zdanie było decydujące i nie pobłażaj chłopakowi ani nikomu innemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wracając do twojego pytania, to ci tylko powiem: jak raz powiesz \"nie\", potem drugi i trzeci, to dalej pójdzie gładko. To tak, jak z nauką jazdy na rowerze. Raz drugi trzeci wywrócisz się, ale potem pojedziesz prosto. Mówienia \"nie\" trzeba się nauczyć. Po prostu. Więc ćwicz. Powinnaś jednak mieć tę świadomość, że masz rację, wtedy postaw na swoim. Za to, że nie poszłaś na piwo z powodu choroby, to nie musiałaś przepraszać, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skopiuje ci pewna wypowiedz z innego topiku. Moze ci sie przyda? Oto ona: Słuchajcie przeczytałam książkę \"Dlaczego mężczyźni kochają zołzy\" i uważam że jest rewelacyjna! Jak czytałam ją to cały czas kiwałam głową bo wszystko się sprawdza! Książeczka opisuje postawę faceta w zależności od tego jak się zachowujesz. No i teraz widzę, ile błędów popełniałam! Wcześniej przestał się starać, przestał kupować kwiaty, przestał mnie gdzieś zabierać. Miał ochotę tylko na oglądanie TV i na seks. Siedzieliśmy cały czas w domu. Traktował mnie jak koło zapasowe, kiedy nie ma co robić. Aż prawie doszło do tego, że facet chciał ode mnie odejść. Teraz już nam przyczyny Byłam po prostu zbyt miła, zbyt pokazywałam że mi na nim zależy, cały czas byłam dostępna na jego skinięcie palcami, zawsze miałam dla niego czas. Teraz już wiem, jak postępować. ROBIę TO, BO CHCę ODZYSKAć TEGO STAREGO CHLOPAKA, KTORY BYL TAKI WSPANIALY NA POCZATKU ZWIAZKU. NO I ZACZYNAM ZMIENIAC NIE JEGO, A SIEBIE. A I ON PRZEZ TO SIę ZMIENIA. Oczywiście NIE chodzi o bycie wredną, ironiczną itp. Po tym jak powiedział mi, że nie wie, co myśleć o naszym dalszym związku, ZMIENIŁAM SIĘ ---> DZIAŁA!!! Powiedziałam mu, że właściwie to nie musimy się już spotykać. Zaczęłam go ignorować. Chodzić na imprezy ze znajomymi, BEZ NIEGO. Zajęłam się swoimi sprawami. Przestałam do niego dzwonić i pisać smsy. I nagle - ROLE SIĘ ODWRÓCIŁY!! Po prostu szok. On zaczął o mnie zabiegać. Przepraszać. Gadać, że chce, żeby było tak jak dawniej. Że to wszystko naprawi. Że się zmieni. ALE i tak cały czas traktuję go jeszcze na dystans. A on tym bardziej się stara. To nie ja teraz zabiegam o spotkania, ale ON. To ja teraz nie mam dla niego czasu a nie on. Będzie jeszcze lepiej Teraz tylko wprowadzę jeszcze kilka zasad w życie, a będzie jadł mi z ręki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×