Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

JOVAN

Moja historia...co robić dalej.

Polecane posty

Cześc Kobietki. Długo się zastanawiałam czy napisać ten post czy nie. Jednak jestem już tak skołowana, że chciałabym poznać Wasze zdanie. Półtora roku temu zdradził mnie mój facet. Byliśmy ze sobą 4 lata. Kiedy się o tym dowiedziałam oczywiscie skończyłam znajomoŚC. Przez rok usychałam jak kwiat bez wody. Było mi bardzo ciężko, tęskniłam, płakałam, nienawidziałm, kochałam, i tak cały czas. Nie poznałam nikoog w tym czasie. Nie chciałam. Nawet do łozka nie poszłam z zadym facetem. Utwierdziałm się w przekonaniu, że kocham Go i może moje życie nie straciło sensu bez niego, ale ja nie chiałm tak żyć. Odezwał się po ok roku. Poczatkowo byłam zawzieta, twarda, nie dałam się namówić na spotkanie, nie dobierałam tel. W końcu cos we mnie pękło, spotkaliśmy się. Spędzilismy wsolnie ponad tydzień. Po 4 dnaich poszłam z nim do łóżka. Zgadfzajac się na spotkanie byłam penw, że wyrzucę go z mieszkania, nie bedę chciała go widzieć. Jednak stało się inaczej. Bedąc razem nie myślałam o jego zdradzie, było takjakbyśmy zatrzyamli się w czasie. BVyło dobrze, tak jak być powinno. Teraz musze dokonać wyboru, albo dać mu jeszcze szansę, albo definitywnie skończyć to. Wiem, że mnie kocha, ale zdradził przecież. Kolejny problem to mio rodzice, któzy pewnie na wieść o naszym poniownym zwiazku bardzo się wkurzą, być może nie bedą chcieli ze mna rozmawiać, i cala reszta...nie wiem co robić. jestem w kropce. wiem, że go kocham, ale czy warto wybaczyć zdradę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsaa
Nie wiem, ja bym nie mogla byc z facetem, ktory mnie zdradzil a tym bardziej jeszcze isc z nim do łóżka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia jesteś i zmarnujesz
sobie życie, szkoda mi Twojej głupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem:-), też myślałam że nie będę w stanie zrobić czegoś takiego. Wcześniej myślałam, że zdrata to jajgorsza rzecz jaka istnieje, tak myślę tez dzisiaj, ale zaczynam się zastanwiać co robić dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko strasznie ciezko zrezygnować z tego uczcuia, to jest straszne. wyżej miała być :-(, bo wcale mi nie do śmiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsaa
jak on Cie nie kocha to sobie go odpuśc, a skoro cie kiedys zostawil i zdradzil to widocznie Cię nie kochal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
błedne koło....tylko czego słuchać rozumu czy serca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsaa
w takim wypadku rozum, zdrada to niewybaczalna rzecz, przynajmniej ja bym nigdy zdrady nie wybaczyla, no ale kazdy mysli na ten temat inaczej, moze dla ciebie to nie ejst takie wazne, bo np. on zdradzil Cie tylko fizycznie ( czyli sam sex) a nie emocjonalnie, czyli ze sie po prostu w tej nowej dziewczynie zakochal i dlatego poszedl z nia do lozka ( a nie dla samego sexu) ja tam bym ani jednej ani drugiej zdrady nie wybaczyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsaa
poza tym jak raz Cie zdradzil to na pewno zrobi to kiedys znowu... wiec tym bardziej lepiej sobie oszczedzic dodatekowego cierpienia tylko zerwac znajomosc odrazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zdaje sobie z tego sprawę, ale włąśnie to ale ciagnie się za mną i nie potrafie wybrać racjonalnego roziwązania. Albo też boje się tego racjonalnego rozwiazania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psycholożka Pedagożka
Na poczatku bedzie magicznie i cudownie jak nigdy przedtem ale uwierz mi z biegiem czasu bedzie ci coraz bardziej ciążyło to,ze on Cie zdradził.Zaczna sie kłotnie, wypominania i a pewno wypomnisz mu jego wyczyn.Wiec czy jest sens?Odpowiedz sobie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........so .
myśle że zdradził raz......zdradzi poraz kolejny.Zobaczył że mu wybaczasz i tak będzie w kółko!!!!!!!!!!!! Ja nie wybaczyłem 2 lata temu nawet........pocałunku.Długo bolało ale nie żałuje podjętej decyzji.Zdrada NIGDY!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym czytała o sobie i moim związku. Zdradził... Rozstaliśmy się, ale mówił że kocha i wydawało sie że się zmienił. minęło kilka miesięcy (bardzo ciężkich dla mnie) i zdecydowała się, że wybaczam, a raczej że wracam do niego. Wybaczyć nie da się nigdy taka jest prawda... zapomniec tez się nie da. Wróciliśmy, zaczęło byś jak kiedyś wspaniale... Minęło 1,5 roku zdradził znowu. Teraz to już był koniec, żadne słowa nie działały. Usłyszałam tylko, że to już więcej się nie powtórzy... Naprawdę dobrze sie zastanów. Wg mnie kto raz zdradził, zdradzał będzie tym bardziej tą sama partnerkę, bo przecież kiedyś wybaczyła to dlaczego nie miałaby wybaczyć kolejnym razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego gdzieś tam w środku jest pragnienie aby spróbować, przekoanać się czy faktycznie to tylko złudzenia, czy coś wiecej...miłość. Miotam się w myslach bo wioem , że zdrady nie mozna wybaczyć. nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko twarde prawa pozwolą utrzymac twój zwiazek. musisz mu powiedziec jeszcze raz Cie złapie ladujesz z walizkami za drzwiami i nie ma zmiłuj czasem strach jest strażnikiem jeśli ma pusto w głowie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdrada..... zawiśc nienawiśc duzo emocji i dużo nerwów . rok czasu minął może czasem lepiej zapomnieć masz 2 opcje 1 o zdradzie 2 o nim jakbyś nie wybrała zawsze bedziesz żałować spróbuj życie jest krótkie może bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On doskonale zdaje sobie z tego sprawe, że jeśli znowu zrdadzi to koniec. już nawet nie ma o czym mówić. Poza tym on nie musi o tym wiedzieć. ważne, że ja wiem i kolejen zdrady...nigdy w życiu, nigdy. Ale teraz...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mineło już dużo czasu, 19 miesiecy w tej chwili. I przez ten cały czas ja tylko całowałam się z kimś innym, nawet tego pocałunkiem nie można nazwać. Ciagle myśle o nim. Ciagle. Teraz jest chora sytuacja bo obecny jest w miom życiu jakby to powiedzieć \"na bieżącą\", mamy ze sobą kontakt, rozmawiamy, pomagamy, śmiejemy, i tysiac innych rzeczy. Tak jakbyśmy byli parą. Jest to męczące takie udawanie, czy nie wiem jak to nawet nazwać. Więc czas podjac decyzję. I jeszcze mio rodzice...tak na prawdę nie wiem czy gdzieś w podświadomości nie boję się właśnie reakcji rodziców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest słowo które jest ciężkie w życiu wybaczenie...... jeśli w swojej głowie uporządkujesz myśli i wybaczysz mu będziesz szczęśliwa jeśli nie to daj sobie spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsaa
może doradź się jakiejś wrózki czy warto :D wiem, że to głupie ale czemu nie... polecam początkująca tarocistkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, już byłam. To znaczy nie w tej spraiwe ale jakoś wyszło przy okazji, stwierdziła, że będę miała z nim dziecko ale on odejdzie do innej kobiety. To co powiedział nic się nie sprawdziło wiec traktuje to z przymruzeniem oka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak wytłumaczyć to rodzicom? Onitegonie zrozumieją. Wydaje mi sie , chociaż może trachę na wyrost, że jaknie będę z nim to będę sama. Nie umniem być z nikim innym. I nie wmawiam sobie tego. Tak czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsaa
hehe a skąd możesz wiedzieć, może wlasnie tak by bylo jakbys sie z nim związala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsaa
jak rodzice wiedzą o tym, że Cię zdradzil to raczej sie im nic nie da wytlumaczyc. i moze nawet dobrze, bo w tej sytuacji mysle ze mieliby rację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem. może:-(. tak dla ścisłosć to wrżka powiuedziała mojej mamie, nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno, najpierw się zastanów, czego ty chcesz, bo jak na razie widzę niezdecydowaną dziewczynkę, której inni mają powiedzieć, co ma robić. Weź wszystkie ZA i PRZECIW Waszemu związkowi. Zachowując się nadal w taki sposób, skrzywdzisz i siebie i tego człowieka. Nie dajesz szansy ani sobie ani jemu na NORMALNE życie. Wróżka nie powie ci prawdy ani też nie powie ci, jak żyć i jak postępować. Wóz albo przewóz. Jeśli faktycznie kochasz, to wybacz zdradę i zapomnij (znam z autopsji), albo zapomnij i ułóż życie na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsaa
No więc sama widzisz... można przyjąć, że znasz przyszlosc, wiesz jak by sie skonczyl ewentualny zwiazek z tym 'zdrajcą', wrózka powiedziala mniej wiecej co i jak, a Ty sie jeszcze zastanawiasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsaa
a jesli wróżka byla dobra to na pewno miala rację... jak jeszcze bardziej chcesz sie upewnic to zapytaj jakąś wrozke z kafeterii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko to jest życie a nie zabawa i nie będę sugerowła się tym co mówi jakaś kobieta wróżac z kart. Wiem, że zachowuje się jak niez\\decydowany dziecial, ale chciałam poznać Wasze opinie, doswiadczenia, czy można \"pkoanć zdradę\" i żyć dalej z tą samą osobą. Zdaję sobie sprawę z tego, że nikt nie podejmie za mnie decyzji, ale to jest wazna decyzja dla mnie więc chciałam pozanć wasze doswiadczenia niestety ze zdradą zwiazane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimimii
pieprzona z Ciebie egoistka. Jesli go kochasz tak jak piszesz to powinnas dbac o to zeby on był szczesliwy. Jesli go nie zadowalasz w pelni to szuka tej brakujacej czesci gdzie indziej. I tak bedzie juz zawsze. Wiec moze przestan wierzyc w bajki o calkowitej wiernosci. Czym innym jest milosc czym innym jest poped. To ze kogos sie kocha nie oznacza ze nagle przestaja podobac sie inne osoby. A kwestia dotyczaca rodzicow. Rozbroilas mnie. Mamy i taty trzeba sie sluchac...ale jak ma sie 7 latek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×