czy to glupota czy totalna zarozumilosc ze ludzie gardza miloscia?

myslaby kto ze co tydzien pod drzwiami spotyka sie kogos z kim naprawde mozna spedzic zycie...a ludzie tak latwo odrzucaja czyjes uczucia czy to nie glupie? gdyby mnie ktos k0ochal tak jak ja jego uznalabym to za cud i dziekowala za niego do dzien...

ale glupoty , ludzie odrzucaja milosc tylko wtedy gdy sami nie kochaja

nie mozna zakochac sie na zawolanie i nie da sie zmusic do uczucia.jezeli do kogos nic sie nie czuje - to trudno trzeba odrzucic.

ludzie odrzucają milosc bo np. wolą byc sami, ale kiedys się na tej samotności przejadą....

Bog Cie ukarze swa nieczuloscia, za to zes wzgardzil ludzka miloscia... -jest takie powiedzenie. Gdy zostawil mnie facet, ktorego kochalam, dalam mu wszystko i moglam dac jeszcze wiecej, a potem po rozstaniu on byl sam i widzialam ze mu ciezko, ze chcialby kogos miec, ze jest samotny to tez wiele razy wylam do ksiezyca z pytaniem, z zalem czemu woli byc sam niz ze mna, skoro bylo mu dobrze/?

Mysle że czasem wygrywa rozum - ot co :)

bo milosc jest egoistyczna

dlaczego wolal byc sam , bo Cie nie kochal i nie chcial Cie duzej oszukiwac

...aga..- ja mysle że ja kochał , ale tego nie wiemy - pamietaj , ze miłość nie jedno ma imię :)

aga nie wiem czy kochal czy nie, mysle ze przez pewnien czas napewno mnie kochal-widzialam to w jego oczach. Mial prawo przestac mnie kochac i zostawic, ale nie mial prawa po rozstaniu szukac kontaktu i rozgrzebywac moich ran.

witaj w gronie :)