nabijaczki ze starego topiku-teraz tutaj

hehehehe:D:D:D to my obie milosniczki zwierzat:D

a przezyl chomik ta jazde?? :P

przezyl :D:D:D:D wtedy to mu tylko ciemnych okularow slonecznych brakowalo do tej wypasionej bryki :D

moja kolezanka z lat dzieciecych kiedys napoila chomika winem swojskim:Di przybiegla do mnie w panice ze chomik nie oddycha:Pupil sie na smierc:D

za stronke no nie moge !!!! :D:D:D:D upila chomika !!!!! :D:D:D:D

buhahahaha jak kiedys zrobilam zdjecie z lampa blaskowa chomikowi to na drugi dzien m oko wyszlo:Ooslepl bidaczek:P

hihi podziel sie hehe no go upila ale my zdolne bylysmy bo my z tym upitym na smierc do weta poszlysmy:D

ja juz placze ze smiechu :D:D:D:D:D a jeszcze musze tlumic bo maz spi :P:D

tylko sie nie przyznalysmy ze mial libacje alkoholowa:D

buahahahhaha na izbe trzeba bylo :P:P:D

hihi dobrze ze Ci humorek poprawilam to jeszcze Ci cos opisze Moj kuzyn uczyl sie na weta i kiedys przyszla babcia z chomikiem bo marnie oddychal i prosila o zastrzyk by go wzmocnic Niestety tam byly igly takie jak dla krow wiec jak on chcial ten zastrzyk zobic to mu chomik na igle zawisl przebity w pol:D

na izbe bylo juz za pozno bosz to trupek byl:P

lo matko!!!! :D:D:D:D:D:D:D to sie chomik poczul lepiej :D:D:D:D

szczeka juz mnie boli i brzuch od smiechu :D

ja tez sie smieje az ekran oplulam:P

jakie jeszcze mialas zwierzaki? ja mialam w sumie jakies 5chomikow:)rybki ukryte na szafie:Pktore nie przezyly z braku tlenu ,kotke ktora kradla zarcie:Dale trzeba bylo ja oddac bo okazalo sie ze mam uczulenie:Pi psinke kochana:D

oczywiscie mowie o zwierzakch z czasow dziecinstwa:)

mojkot to na podworku chodzil na smyczy-co by nie uciekl:P tylko to bylo jakies 20lat temu-i kazdy patrzyl jak na idiotke:P

moje pierwsze zwierzatko to czarny chomik od Dziadka pozniej mialam jeszcze chyba ze 3 (jednego zanioslam do zerowki jako zwierzatko klasowe ale ktos goczekolada nakarmil i sie mu padlo) mialam jedna taka wieeeeelka swinke morska a potem taka zwykla ktora zyla mi 8 lat! juz stara krowa bylam jak mi ta swinka zdechla ale lezka poleciala

kota czarnego mialam krotko - brat skads go przytachal ale prawie rownie szybko kot dostal eksmisje :P mialam tez pieska ale tez nie dlugo bo uciekal mi ze smyczy na druga strone ulicy i rodzice sie bali zebym za nim kiedys nie pobiegla i oddali go takiemu panu ktory przywozil nam z wioski mleko i smietane

kijanek , zab i traszek nie bede liczyc ;):D:D:D:D

to od czekolady chomik tez pada?? Swinki morskiej nie mialam:Pbo jakby mi kwiczala tak w domu to bym zwariowala:P

hehe zaby bleee choc jako dziecko sie nie brzydzilam:)i kiedys przybieglam do domu by pokzac-mialam w rece i otworzylam a ona siup heheh a to bylo u kogos w gosciach:D

na traszki tez polowalam ale tez mi zdechly:P

no podejrzenie padlo na czekolade bo byly powrzucane kostki i sporo byly poobgryzane moja swinka kwiczala na dzwiek otwieranych drzwi wejsciowych (przwaznie wtedy dostawala swieza trawke) na odglos obieranych kartofli lub marchewki bo wiedziala ze cos jej kapnie :D

hihi to sluch miala nie zly:Djak slyszala ze ziemniaki obierasz

albo sie tak tluklas heheh:D

wyobraz sobie ze tej swinki nawet nie musialam trzymac w zadnej klatce czy akwarium! na poczatek miala pudelka kartonowe (latwiej do sprzatania bo sie wyrzucalo calosc) a potem wystarczyla jej pokrywka od pudelka po butach zeby tylko miec miejsce tam do jedzenia i na toalete

mieszkala sobie w kuchni i nie wyszla poza nia ani na krok !!! dochodzila do progu i tyle dalej musialam ja brac na rece i na dwor wyprowadzalam na trawke :) a z ziemniakami sie nie tluklam ona slyszala ten odglos skrobania

to madra byla:Dmnie zawsze przerazalo ze ona taki kwiczy