po trzech latach nieodzywania, wszystko wraca po krótkiej rozmowie...

spotykałam się z chłopakiem 3 lata temu... ale w jego życiu pojawiła się dziewczyna... usunęłam się na dalszy plan... teraz wiem ze nikogo nie ma... a ciągle o ni myślę... wczoraj pogadaliśmy chwilę na gadu i dzisiaj chodziłam jak naćpana... o nizym innym nie myślałam tylko o spotkaniu z nim... co ja mam zrobić??? mam mu dać do zrozumienia ze mi zależy??? a jakmnie wyśmieje???

wiem ze takich historyjek było tujuż ze 2 miliony ale moze ktoś by coś napisał...

próbuj

powiedzieć mu?? a jak mnie wyśmieje??? już raz nam nie wyszło... ale mówi ze czasem o mnie myśli...

skoro mowi, ze czasem mysli o Tobie to moze cos znaczyc moze sprobuj jakos delikatnie dac mu to do zrozumienia, nie mow mu wprost, ale moze np. spotkajcie sie i wtedy zorientujesz sie czy mu zalezy, czasem trzeba zaryzykowac, a masz troche latwe zadanie, bo juz sie spotykaliscie kiedys:) powodzenia:)

mialo byc \"troche latwiejsze\";)

dzięki za słówko... czasem dobrze jest usluszeć/przeczytać opinie osoby postronnej...

Zrób tak jak Ci podpowieada serce. Ale nie nastawiaj się za bardzo i miej do tego dystans. Jak się nie uda, to trudno, ale nie będziesz mogła sobie zarzucić że nie próbowałaś. Powodzenia :-)

hehe, jestem aktualnie w bardzo podobnej sytuacji :)

problem w tym ze to nastawienie nie wygasło od 3 lat i ciały czas mam nadzieję...

a serce nie sługa...:(

Wiem, kiedyś byłam w podobnej sytuacji i poszłam za głosem serca. Potem ja jego puściłam w trąbę, ale to już inna historia... Ale pewnie gdybym wtedy nie wróciłą do niego, to miałabym do siebie żal, więc zrób to samo i nie zastanawiaj się. Życie pokaże co będzie dalej

oczy? fuj

Rozumiem doskonale co czujesz, ale wiem też z własnego doświadczenia, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.

ja mysle,ze powinnas sprobowac o ile sadzisz ,ze jest on dla Ciebie wazny...sama sobie najpierw odpowiedz na pytanie czy bys mu znow zaufala skoro raz juz znalazl inna...jesli kochasz to probuj,ale miej oczy szeroko otwarte...zachowaj dystans,badz mila ale stanowcza ..sama zobaczysz czy on wykazuje jakas inicjatywe co do Ciebie..ale z doswiadczenia wiem ,ze takie "odgrzewane kotlety"sa mdle i stracily smak

wstyd przyznac sie do tego co czujesz. Mam tak samo. I zamierzam umówic nas naszczera rozmowę. Korona mi z glowy nie spadnie. nie mam juz sił dłuzej sie łudzić. To jest najgorsze. Wiec wyłoże mu kawę na ławe i już.

Hm, po prostu przeczekaj, aż Ci minie. Potrzeba czasu, żeby zapomnieć. Nie rozmawiaj z nim na gg, bo to tylko pogarsza sprawę i wyobrażasz sobie niewiadomo co, a i łatwo coś napisac, czego w rzeczywistości byś mu nie powiedziała i potem możesz załować. Jesli facetowi zalezy na Tobie, to da Ci znak, bedzie chciał się spotykać, napewno się o tym dowiesz. Moim zdaniem ta sytuacja to wynik Twojej zbyt bujnej wyobraźni. Zajmij się czyms pozytecznym, zrób cos dla siebie, zamiast zadręczać się jakąś iluzją. Nie ten, będzie inny, 1000 razy lepszy. :) Wierz mi.

Achchch, zdanie napisane przez niego na gg, ze przewijasz sie mu przez myśli o niczym nie świadczy moim zdaniem... To Ty dorabiasz ideologię...

Jak kocha to da znak...tyle na ten temat. a jak z czymś wyskoczysz pierwsza, to się tylko wygłupisz. Niestety.

buzia w ciup, wzrok skromnie w podloge i czekamy co ? a ja mysle ze do odwaznnych swiat nalezy. kobieta tez moze zrobic pierwszy krok, byleby byl z klasa.