Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama lat 32

dlaczego dajecie dziecku sztuczne jedzenie ze sloiczkow?

Polecane posty

Gość wiecie co babeczki...
z kolei gdyby te słoiczki miały szkodzić maluchowi to zostałyby wycofane... zawsze są dwie strony medalu... nie należy sie przejmować tym co mówią inni!!! no ale od święta można się postarać dla swoi chociech... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duzo rzeczy jest
nie zbyt zdrowych np papierosy i co sa sprzedawane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO nie wiem gdzie ty mieszkasz - Przepraszam a jak długo ty trzymasz zapas w słoiczkach, bo z tego co wiem, to na następny dzień to można ewentualnie psu dać, a może zamrażasz, albo gotujesz słoik żeby go szczelnie zamknąć - gratuluje pomysłu, takie to dopiero zdrowe, zwłaszcza po tygodniu, bo takie maleństwo, to dużo chyba nie zje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duzo rzeczy jest
mozna zamrozic w takich spec.woreczkach male porcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm. Co do smaku \"słoiczków\". Dziecko do roku czasu nie czuje pewnych smaków ;). np. słonego. Dlatego są one niedoprawione lub bardzo mało i dorosłym nie smakują. :). A co do królika w każdym sklepie mięsnym - nie zaobserwowałam :-). Dla mnie sprawa prosta- jak się ma czas, możliwości i chęci to się gotuje. Jak się nie ma- to słoiczki. No i w czym problem? ;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co babeczki...
no i racja... każdy robi to co uważa... przecież mama nie będzie sobie zył wypruwała zeby dziecku zupkę ugotować, kiedy ledwo na nogach stoi ze zmęczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, bo spacer w lesie jest akurat dobrodziejstwem dla niemowlaka. Nie ma to jak kilka kleszczy i jakaś mała borelioza. Ubieranie po szyję nie daje gwarancji, bo kleszcz jak chce, sobie radę da. Autorko, może i macierzyństwo było dla ciebie na nr 1, ale najwidoczniej doprowadziło cię do pretensjonalności, więc zajrzyj w głąb siebie zanim znów zaczniesz generalizować i degradować pomysły innych mam. Każdy ma inne doświadczenia i chce najlepiej dla swojego malucha, ale o tym, czy dziecko będzie szczęśliwe, nie stanowi, czy będzie miało drogi, czy tani wózek, spacery po lesie, czy po mieście (nie trzeba spacerować w samym centrum), to, czy je gotowane, czy ze słoika, tylko twoja postawa wobec niego, całokształt i zdrowy rozsądek. Słoiczki są ekstra - zwłaszcza deserki Gerbera z różową nakrętką - menu smakosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez przesady, to nawet nie chodzi o wygodnictwo... Przy takich ilościach, co to za problem, wrzucić do garnka 2 ziemniaki, 2 marchewki i pietruszkę... Zajmuje mi to kilka minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasne ze zarcie
w sloikach jest tak samo dobre, ale jak kogos nie stac na te sloiczki, to bedzie sie zaslanial, ze niby sa takie zle hahahahh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spacer po lesie uwazam ze to dobra sprawa sama spaceruje i jezdze rowerem co weekend do lasu i jakos nigdy w zyciu kleszcza nie mialam.Zal mi dzieci z ktorymi matki spaceruja po centrach handlowych czy tez centrum miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie ma bachora z wpadki to
sie idzie na latwizne.Sloiczki drogie ale sie usmialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasne ze zarcie
nie, najlepiej sie umartwiac, a ty pewnie nalezysz do rozciagnietych rur, ktore w imie 100% oddania karmia do 2 lat piersia i wyrzucaja faceta na dalszy plan. A twoj mezus juz od dawna cie zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie ma bachora z wpadki to
hihihihihi żałosna jesteś Ty na 100% jesteś 65letnia starą zgrzybiała panna której nikt nie chcial.65 letnia dziewica orleanska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co babeczki
matki i takie teksty walą... widac jakimi jesteście matkami...dzieci macie w tyłkach walicie im do buźki co w łapy wpadnie byle wygodniej...byle sobie paznokci nie połamać...jak dla mnie to mozecie je nawet prądem karmić... ale po chusteczke taki eteksty...każdy ma prawo sie wypowiedzieć i przedstawioć swoje zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co babeczki
a jak ktoś nie mam pieniędzy na zupki to gotuje sam i nie ściemnia ze sa niedobre...tylko ż emu szkoda kasy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co babeczki
najwyzej troche chemii dziecko zje ale niech sie przyzwyczaja od niemowlaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sadze ze te zupki nie kosztuja miliony ze raczej kazdego stac:) ale chyba na ugotowanie zupki samemu musisz wiecej wydac musisz kupic mieso, warzywa liczac do tego zuzycie wody i czas jak sie gotuje to wyjdzie wiecej gazu czy pradu.Bo sloiczek sie krocej gotuje.Ja stawiam na naturalne zywienie ja sama tez nie lubie dla siebie jedzenie ze sloikow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasne ze zarcie
jaka chemia? Jasne... ja jestem ekstra laska, ktora stosuje pol na pol, sloiki i gotowanie. Owszem, sloiki sa szybkie, ale nie siejcie tu zametu, ze sa szkodliwe i ze to chemia. jestescie jakies niedouczone... to sa produkty specjalne, a nie byle marchewy z targu sypane azotem. Nawet lekarze zalecaja alergikom bardziej jedzenie ze sloikow, bo jest zdrowsze i mniej uczula.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasne ze zarcie
a ty bachor z wpadki sama masz pewnie bachora z wpadki i dlatego tak sie rzucasz. Wspolczuje temu twojemu bachorowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasne ze zarcie
jestem toxic mam i lubie chemie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzzza
Jestem zdania że słoiczki na początek są lepsze, szczególnie wtedy gdy nie mamy własnej działki z warzywami. We wszystkim jest chemia, ale pewność jest ta, że w słiczkach jest jej znacznie mniej. Gdy organizm dziecka jest silniejszy, można mu fundować własne zupki, i tak ich w końcu nie ominie. Trzeba tylko mieć na uwdze jedną ważną rzecz, na pewno nie sugerować się naklejką z akceptacją Intytutu matki i dziecka. Ma ją woda Żywie, a przebadana prywatnie w Sanepidzie okazał się największym świństwem. Tak to świat się kręci - zapłacisz, wystawią...A ty jak dureń wierz w to, że zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda, moja mama pracowała w labolatorium w Sanepidzie, gdzie były badane art.spożywcze. Zdziwiłybyście się, co jest w jedzeniu reklamowanym jako zdrowe i bez konserwantów :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×