Panowie, czy trądzik dyskwalifikuje u Was dziewczynę?

Wydaje mi sie,ze to nie az tak wielki problem...Ja mam tradzik.Wiem ile to leczenia,zmagan...wydanych pieniedzy...A wszystko to w zasadzie na marne,bo tradzik jak byl tak jest.Ale mysle,ze jesli dziewczyna ladnie sie ubierze,pokaze,ze dba o siebie to jednak ten tradzik nie bedzie facetom az tak przeszkadzal.Mi chlopak mowil,ze jestem najpiekniejsza..moze klamal :D Ale kolega z klasy powiedzial,ze chcialby miec taka dziewczyne:) ale niestety dla mnie jest tylko kumplem-za to najlepszym:) Widzial mnie nawet w tragicznych chwilach,gdy wygladalam jak trędowata...Ale jednak go to nie zrazilo:) Wiec chyba o czyms to swiadczy...

Jeśli dziewczę jest urocze pod każdym innym względem czemu miałbym ją dyskwalifikować? Jednak normalnie to mnie trochę razi. Jestem tak, wiecie, esteta :P

problem polega w tym ze jak sie matradzik to uwaza sie ze ejst sie brzydkim, zanidbanym, jak go nei ma czlowiek czuje sie pewnije, to tylko kwestia tego, sama mam problem z tradziikiem, kiedys bylo tak ze jak mialam tradzik i rozmawiaalm z kims nigdy nie patrzylam mu w oczy myslalm ze jak bede patrzyla w inne miejsce to ten ktso nie bedzie widzial moeje twarzy, chlopaka tez mam, zawsze moze sie podmalowac, fakt nie zdrowe to dla skory, ale psychika lepsza a lepsze leczyc tradzik niz miec depresje

Wiesz ja wolę jeśli dziewczyna z trądzikiem nie maluje twarzy. Wiesz, raz, że jeszcze pogorszy obawy , a dwa, że podziwiam ludzi obnoszących się ze swoimi stygmatami (może to niezręczne sformułowanie - niemniej jednak). Miałem znajomka z rozharataną twarzą. Miał rdzawą bliznę na prawym policzku w kształcie błyskawicy. Chłopak wstydził się jak chuj i wycofywał w kontaktach międzyludzkich, mimo, że chłop postawny, przystojny, a ta blizna wyglądała naprawdę fantazyjnie. Komu co. Myślę, że ci co tu piszą o tej całej wierze w siebie, mimo banalności i truizmu tego tekstu, mają sporo racji.

Apostoł ale blizna a trądzik to nie to samo.Naprawde.. Pryszcze czesto sie jadzą i moim zdaniem wyglądaja duzo gorzej pod względem estetycznym od blizny.ale mozna się ich pozbyc..chwilowo..a niektórym sie udaje na zawsze.a blizny chyba sie nie da pozbyc. Kazde oszpecenie twarzy jest przykre i bolesne dla jego posiadacza.

Oj nikt kto nie ma tradziku nie zrozumie jaki silny wplyw ma na psychike.Mawia sie nawet,ze tradzik to nie tylko choroba skory,ale i duszy.Zgadzam sie z tym stwierdzeniem w 100 % naprawde.Czlowiek traci pewnosc siebie,uwaza sie za gorszego,nie chce wychodzic z domu,czesto ma problemy z nawiazaniem kontaktow z innymi ludzmi.A trafia sie i tacy,ktorzy potrafia nawet na tym forum napisac,ze \"obrzydza ich widok zapryszczonych osob i niech te osoby zaczna wreszcie o siebie dbac\".I gdzie tu jest jakakolwiek kultura,zrozumienie...Ale co najwazniejsze...takie slowa swiadcza jedynie o glupocie i niewiedzy drugiego czlowieka...Bo madry wie doskonale,ze tradzik to zmora...ze nie da sie go zwalczyc tak latwo.Gdyby tak bylo to nikt nie mialby takich problemow z cera...I wiem co mowie...mija 5 lat odkad borykam sie z tym cholerstwem i pewnie jeszcze drugie tyle przede mna :( Tez juz nie mam sily,wysiadam psychicznie...Ale trzeba jakos zyc.Odciecie sie od swiata nic nie pomoze.A wrecz pogorszy sprawe,bo czlowiek jeszcze bardziej sie doluje i wiecej o tym mysli,gdy jest sam.

Od kilku miesięcy biorę Izotek i wreszcie czuję jak powoli odżywam. Nadzieja, że na zawsze pozbędę się problemu daje ogromnego kopa :) Ci, którzy wiele lat walczą o zdrową cerę mnie zrozumieją ;)

Tez chcialabym Izotek,ale moja dermatolog twierdzi,ze sie nie kwalifikuje...A mnie to juz dobija...Tyle lat zmagan i ja sie nie kwalifikuje...To co-mam wygladac jak Frankenstein i meczyc sie jeszcze 5 lat?! Masakra :O

czesto na takie problemy pomagaja tabletki hormonalne. jednak po odstawieniu tradzik wraca... ja moze nie mam bardzo, ale zawsze cos tam na twarzy jest :(

oj zgadzam sie z tym..to tez choroba duszy. bardzo duzo w tym prawdy. niestety :(

Ogólnie to dziwne , że potrafimy wyleczyć mase śmiertelnych chorób a medycyna nie może dać sobie rady z głupimi krostkami...... Trądzik niszczy życie.....W czasach gdy wszystko jest idealne i tylko takie rzeczy okazuje prasa i TV to jak człowiek ma się zaakceptować ? Płeć przeciwna nie pomaga...Nie oszukujmy się chcąc czy nie chcąc trądzik szpeci

dokładnie,wszelkie media przyczyniaja sie do depresji. ja czasem mam mega doły.nikomu nie zycze takiego stanu.

Ja bralam Diane...w trakcie brania nie widzialam zbyt duzej roznicy,w zasadzie wcale..Ale po odstawiniu poprawila sie o wiele...i tak bylo przez 2 msc...potem niestety nawrot.Teraz znowu biore-zaczelam 3 listek...Znowu zadnej zmiany nie widze.Ale biore dalej z nadzieja,ze bedzie lepiej :( A to swieta prawda,ze na smiertelne choroby sa leki,a na to nie...nikt sobie nie umie poradzic.A moze nie chce... Uwazam,ze medycyna po prostu zostawia ten problem w spokoju,nie interesuje sie tym.Bo az sie wierzyc nie chce,ze na tradzik nie ma zadnego leku....a na inne choroby sa i to setki....

upp

.

up

raczej nie:)

Dlugo mnie nie bylo,ale cos sie od tego czasu zmienilo.Mam chlopaka,ktory uwaza,ze jestem piekna i ze niczego by we mnie nie chcial zmieniac...A wiec sa osoby,ktorym jak widac tradzik nie przeszkadza.Fakt,ze ja sie czuje strasznie jak mnie wysypuje i plakac mi sie chce jak mysle o tym,ze chlopak ma mnie zobaczyc w takim stanie...Ale skoro on mowi,ze mnie kocha i ze jestem piekna.... Druga rzecz-zle sie czuje jak przytula sie do mojej twarzy...Chcialam mu kiedys zwrocic uwage,ale po dlugim namysle doszlam do takiego wniosku,ze jesli jemu to nie przeszkadza to lepiej zebym nic nie mowila bo po co...Gdyby go to obrzydzalo czy cos podobnego,to nie dotykalby przeciez mojej twarzy....to jego wybor:)

Nie... zresztą - prawie każdy przez to przechodził o ile tylko stosuje się odpowiednie kosmetyki, to wszystkie ślady z cery powinny być eliminowane. Nie twierdzę, że od razu będzie idealnie, wszystko wymaga podejścia, ale zdrowym podejściem do pielęgnacji można wiele zdziałać.

W TEJ WYPOWIEDZI KIERUJE SIE GŁÓWNIE DO TYCH PANÓW KTORZY PISZĄ ŻE DZIEWCZYNY Z TRĄDZIKIEM SĄ BRZYDKIE I FUUUUU Moim zdaniem takie osoby to zwykłe Chamy ponieważ TO NIE OD TEJ DZIEWCZYNY ZALEŻY CZY MA TRĄDZIK CZY NIE Głównie jest to sprawka genów ale w większości JEST TO NATURALNE! Tradzik u młodzieży jest całkiem naturalną sprawą a wy zamiast nwm wspierać je w tym (BO JEST TO NAPRAWDE NIE PRZYJEMNIE I OBNIŻA SAMOOCENE DZIEWCZYN PONAD O 70%) a wy zamiast tego uważacie że są brzydkie A jak gdyby ktoś wam powiedział że jesteście brzydce bo macie na twarzy coś naturalnego? ALBO INACZEJ Wyobraźcie sobie że macie mutacje i Wasz głos jest CIENIUTKI jak piszczalka i wszyscy ci wmawiają że brzmisz jak niedopracowana trąbka! ZABOLAŁOBY CO?

Jeśli dziewczyna ma trądzik a jest fajna z charakteru to dla mnie by nie było ważne że ma trądzik bo na to nikt nie ma wpływu na ten syf który może człowieka spotkać

A ja jako osoba ktora przeszla tradzik potwierdzam ze facetow to odstrasza.chyba ze masz figure modelki i dlugie wlosy to wtedy oko przymykaja.A tak to cie zaraz dyskwalifikuja jak zobacza twarz w pryszczach.Mowie oczywiscie o silnym tradziku nie o 3 pryszczach.Faceci szukaja modelek