Czekam na księcia z bajki. Kto się przyłączy?

do końca* :o

nie macie pojęcia jaka ja jestem wąska w kroku :p

???

Czymże jest sumienie? Wrażliwość, p. Justynaaaa, czyli umiejętność rozpoznawania charakteru tego, co człowieka otacza. I z czym się spotyka. Weźmy pod uwagę dziecko - głodne, zabiedzone, umierające z niedostatku. Nie wyobrażam sobie nikogo, bez względu na wyznanie i kulturę, kto mógłby w takim przypadku nie poczuć litości dla losu tego dziecka. Oprócz, oczywiście, ludzi i systemów, które programowo zakładały głodzenie, zatem cierpienia a nareszcie śmierć dziecka. Były takie i, zapewene jeszcze będą.

Nie przejmuj się, p. Justynaaaa. Któś usiłuje być dowicipny. Nie należy go zauważać.

Jasne, ale wrażliwość to przecież zdolność reakcji na bodźce. Niektórzy mają tę zdolość bardzo słabo rozwiniętą i nawet poprzez pracę nad sobą nie mogą jej rozwinąć. Jednak nadrabiają to czymś innym. Pomagają - choć nie mają w sobie emocji.

Myślisz, że to źle? Bardzo źle?

Napisałam gdzieś pytanie, ale je "wcięło". Dlaczego nie chcę wyjść za mąż? A z czym Ci się to kojarzy, co się wiąże z byciem żoną?

Bycie żoną kojarzy mi się, Żabia, z daniem sobie przez kobietę szansy na bycie kobietą szczęśliwą. Mam na myśli oczywiście trwanie w dobrym a nie jakimś kulawym małżeństwie.

Jacy muszą być kobieta i mężczyzna, by byli "szczęśliwym małżeństwem"? Konkrety proszę. :)

:-) Zaraz, zaraz. Żabia? Najpierw Twoje tłumaczenie: dlaczego nie chcesz wyjść za mąż?

Wreszcie się czegoś o Żabiej Królewnie dowiemy.:D

Żabia się zacięła jak zardzewiała szafa pancerna, p. Justynaaaa.

Subtelny jesteś bardzo...

Posiadam pewną literacką zdolność nzywania rzeczy po imieniu.

Hehe, na szczęście nie wszystkiemu Ty nadajesz imiona.:)

Ale Królewna rzeczywiście gdzieś nam uciekła.:( Co my teraz zrobimy? :(

Wystarczy, że nadaję je ciągle samemu sobie.

A Żabia pewnie zajrzy za jakiś czas.

Pewnie zajrzy.:) Może uczy Cię cierpliwości?:P Ile masz imion, Jabłonko?

Dobra, to już nie przeszkadzam i nie zagaduję.

Nudno dziś na kafe...chyba pora sobie pójść w czorty... Nawet książęta się pochowali. :)

Kupuję przyczepkę kempingową.

Znowu? Ile Ty tych przyczep potrzebujesz?

Jednej. Miałem nagraną. Po dwóch dniach gość się wypiął i rozmyślił. Musze szukać dalej.

No cóż, różni są ludzie. Obyś tym razem kupił.:) Na co Ci przyczepa? Gdzie się wybierasz?

Jestem, jestem. :-) No właśnie ze względu na tę "zardzewiałość" nie chcę. :P

witam:D

Hola

Poza tym nie potrafiłabym być "poddaną". Królewnie nie wypada. :-P