Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość p. Justynaaaa

Czekam na księcia z bajki. Kto się przyłączy?

Polecane posty

Gość p. Justynaaaa

Witam 🖐️ Jakiś czas temu doszłam do wniosku, że nie będę wiązać się z mężczyzną, który nie odpowiada mi pod każdym względem. Po co? By być nieszczęśliwą, ale w związku? Dziękuję bardzo, obejdzie się. Nie ma co tracić czasu i nerwów na próby zbudowania czegoś, jeżeli już fundamenty są wątpliwe. I nie ma mowy, że będę próbować być z kimś tylko dlatego, że on się we mnie zakochał. NIE. NIGDY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest___
powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Dziękuję. :) Doczekam się na pewno. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LEKKO PUSZYSTA PUSIA
Ja też. Pewna jestem, że jakiś superfacet dojrzy w końcu moje piękno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona123
Ja nie muszę czekać. Znalazłam go 6 lat temu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
To jesteśmy dwie, póki co. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Ona123, no to gratuluję! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KsięcioDDD czekam na Cie
trzy jesteśmy, ja też czekam... byl juz jeden ksiecio.. ale niewazne.. czekam znow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KsięcioDDD czekam na Cie
jeb ja bym Ci odp, ze ksiecio to nie musi byc ksiecio z bajki dla ogolu tylko ksiecio z czyjejs konkretnej bajki. taki kiesio, ktorego ta jedna dziewczyna uwaza za ksiecia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KsięcioDDD czekam na Cie
ach, i pisze "księcio", nie "książe" bo moja klezanka tak kiedys powiedziala i to mi utkwilo w glowie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KsięcioDDD czekam na Cie
och, co to? czyzby kolejne wcielenie jakiejs niedopieszczonej pozdro600? pff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
J e b, jestem księżniczką dla niektórych. Ale żaden z nich nie jest księciem dla mnie. A nie jestem Matką Teresą, by z nimi być tylko dlatego, że im będzie dzięki temu dobrze. Jeżeli się zakocham (a tego, w którym się zakocham nazywam dla potrzeb topiku księciem), będę gotowa na kompromis i ustępstwa. Jak najbardziej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moim zdaniem ..
Z takim podejściem znalezienie księcia graniczy z cudem, z wygraniem 6 w totolotka. Książe z bajki jest tylko w bajkach. Mężczyźni chodzący po ziemi to zwykli ludzie (nie ideały) pełni wad. Źle się dzieje że dziewczynki od małego mają wpajane jakieś marzenia bo potem spotyka je tylko gorzkie rozczarowanie. Małżeństwo to nie bajka ani nie sielanka. Małżeństwo to poświęcenie. Życie to nie wieczna zabawa, to nie bujanie w obłokach. Trzeba być realistą i przyjmować życie takim jakie ono jest a nie oczekiwać gruszek na wierzbie. A Ty autorko topiku po prostu dokonałaś wyboru - SAMOTNOŚĆ. Jeśli Ci z tym wygodnie i dobrze to mogę tylko życzyć dożycia spokojnej starości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Moim zdaniem .. , niekoniecznie czeka mnie samotność. Wiem, że są mężczyźni, w których mogę się zakochać - i których mogę pokochać. Po prostu nie chcę brać tego, co się nawinie.:P Czy to źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo rannyy
ludzie, czy wy nie rozumiecie? ksiaze z bajki... jak ktos jest zakochany i na dluzsza mete, juz po etapie zauroczenia, jest mu dobrze z ta osoba, to to jest wlasnie ksiaze/ksiezniczka,,, tepolce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
J e b, rozumiem i w pełni się z Tobą zgadzam. Jeżeli się zakocham, to nawet i w tych wadach. Ale najpierw trzeba się zakochać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szpetna Krystyna
też tak zawsze wszystkim mówię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Dziękuję, J e b. Obyśmy się w czas doczekały, nie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
J e b, Tobie oczywiście także życzę powodzenia. :) Nie inaczej. A kartka przekomiczna, ktoś ma interesujące poczucie humoru. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksiazat jest niezwyle malo, a juz sa to zajeci, no ksiaze Karol, jego syn jeden jest wolny, ale skubany poszedl do wojska. Ksiaze Karol juz, niestety zajety, ja sie ozenilem z ksiezniczka i jestem ksieciem z bajki, ale juz zajety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p. Justynoooo :) Pozdrowienia od Sangwiniczki :P Obawiam się, że czekanie na księcia z bajki jest pułapką, w którą wpada mnóstwo wartościowych kobiet, skutecznie komplikując sobie życie :) Powód jest bardzo prosty: 60% sukcesu związku polega na umiejętności współistnienia z drugim człowiekiem i umiejętności bycia szczęśliwą w sytuacjach wymagających kompromisów. Kobieta czekająca w miarę upływających miesięcy i lat coraz mocniej precyzuje w wyobraźni i podświadomości cechy idealnego partnera. A kiedy wreszcie spotyka interesującego i wartościowego faceta, zaczyna porównywać go z wymarzonym wizerunkiem, któremu nikt nie jest w stanie dorównać. Co więcej, pamietasz może z \"Bajek z 1001 nocy\" opowieść o dżinnie uwięzionym w szkatule, którego po tysiącach lat wyłowił i uwolnił rybak? Kobiety czekające, kiedy już spotykają idealnego partnera zachowują się podobnie. Z czasem zaczynają postrzegać swoje trwanie w samotności i celibat jako jedynie słuszną postawę, mają w stosunku do partnera mnóstwo wymagań i roszczeń, bardzo obniżony próg tolerancji błędów. SŁowem, poniekąd \"mszczą się\" na nim za poniesione wyrzeczenia i każą zapłacić za każdy rok samotności. Dlatego niesamowicie trudno jest im zbudować harmonijny i trwały związek. Przeżywają również lekki szok, kiedy okazuje się, że facet ma za soba kilka związków i był szczęśliwy z kims innym w czasie, gdy królewna cierpiała w samotności i czekała, a jemu właściwie jest wszystko jedno, czy miała kogoś przed nim, czy nie, bo i tak ją kocha. Popaprana sytuacja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Ondyno, witaj. 🖐️ Dziękuję bardzo za wypowiedź. Masz rację, jednak to, co napisałaś nie mnie się tyczy. Na szczęście.:) Co innego tworzyć sobie w myślach obraz ideału, który być może nie istnieje - i odrzucać każdego, kto choć minimalnie nie spełnia wygórowanych wymagań. To prowadzi do niczego. No, do samotności prowadzi, to fakt. Ale mnie głównie chodzi o to, że nie podobają mi się np. sugesie moich koleżanek mówiących "dlaczego nie chcesz być z nim? Przecież on Cie tak bardzo kocha, jest taki wspaniały itp". Jeżeli jest taki wspaniały, to dlaczego same się za niego nie wezmą, hmm? Ja już się przekonałam namacalnie, że moja wersja księcia z bajki istnieje. :) Oby i klony były. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja. Pierwszy związek totalna klapa. Teraz ma być właśnie książę z bajki odpowiadający mi w 100% pod KAŻDYM względem. Dość kompromisów. Nikim pomniejszym się nie zadowolę. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro Ci to nie grozi, to z pewnością jest lepiej pogłodować trochę w oczekiwaniu na smaczny posiłek, niż wyjadać paskudztwa ze śmietników, bo akurat trafiły się po drodze :D Przepraszam za wstrętne porównanie :D Jest ogromna różnica między zamykaniem się w wieży i wypatrywaniem idealnego jeźdźca na białym rumaku, a powolnym uczeniem się siebie i własnych potrzeb w kwestiach męsko-damskich :) Bycie z kimś nie jest przecież wartością samą w sobie, prawda? Między postawą Księżniczki-Dziewicy a desperacją bezdomnego psa, szukającego właściciela jest jeszcze mnóstwo pośrednich opcji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podschywatsch_boski
wyobraź sobie sytuację, że czekasz lata na księcia, on wreszcie się zjawia, ale nawet cię nie zauważa:D stwierdza, że to ty nie spełniasz jego wymagań:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli mnie nie zauważa, to nie jest MÓJ książę. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×