powoli staję na własne nogi

Nie mam pojęcia, czy tu mogę się wpisać ? Moja siostra ma obecnie 26 lat i już jest mężatką od czterech lat, już jest mamą . Jestem cztery lata młodszy od mojej siostry . Pochodzimy z tak zwanej poczciwej biedy, gdzie w gospodarstwie dwie krowy były i zawsze 'jajko' i kura było na podwórku. Ojciec zawsze był zachlany i kiedy w końcu 'zdechł' w oborze to nastąpiła ulga w naszej rodzinie ale bieda była. Matka oddawała mleko do skupu , latem w lesie zbieraliśmy jagody i poziomki aby sprzedać i grzyby sprzedawliśmy. Wszyscy we wsi wiedzieli, że u nas jest bieda , często przy kominie w kuchni kładliśmy się spać aby trochę cieplej było. Wszyscy mówili do mnie Jasiek albo Jasia , przyzwyczaiłem się do tego, może dlatego, że Matka ubierała mnie w zużyte ubrania po siostrze i do pierwszej klasy łaziłem w sukienkach siosty boso i bez bielizny . Teraz jestem na trzecim roku informatyki i daję sobie świetnie radę. Ciekawy jestem, czy mieliście podobne dzieciństwo ?

ale podpucha

nazywaj jak chcesz , za dwa lata skończę studia i skończę jako najlepszy , tak mnie życie nauczyło, że trzeba sobie radzić ale musi być zawsze ktoś pierwszy i ktoś ostatni, jeżeli masz ochotę być ostatnia/ostatni to Twoja sprawa , widocznie za dobrze miałaś/ miałeś , powodzenia :)

a ja zycze powodzenia!!! byle tak dalej!!!

tylko nie zapomnij że studia to nie jest życie. Wiesz mam idealnie taki sam przypadek, a raczej miałem na studiach. Taki chłopak któremu się baardzo nie przelewało, na studiach zawsze chciał być pierwszy i nawet mu się to udawało. Szkoda tylko, że jak mu oferowałem normalną pracę w trakcie studiów żeby nabierał doświadczenia to olał sprawę. Wczoraj obronił magisterkę i nie zaproponowali mu doktoratu, załamał się i pewnie będzie szukać normalnej pracy, tylko że po studiach bez doświadczenia to na kokosy raczej liczyć nie może :/

wszystkiego najlepszego Ci życzę. :)