KIEDYŚ CHCIAŁAM, ŻEBY MÓJ 1 BYŁ OSTATNIM... STAŁO SIE INACZEJ I JESTEM W SZOKU!

Kiedys bardzo pragnęłam, żeby moj 1 komu sie oddam był jedynym do konca zycia- tzn. byl moim mężem. Kochałam go ale po długim czasie mnie zostawił... długo byłam sama a dzis jestem z meżczyzną, który jest moim drugim jesli chodzi o współżycie. I jestem w szoku, wielkim pozytywnym szoku!!! Kiedys wydawało mi sie, ze wszystko w moim kochaniu sie jest z tym 1 jest ok, bo było często... Teraz jest jednak zupełnie inaczej... nie dosc ze jest czesto, to długooo, namietnie, intensywanie, zawse mam od 1 do 4 orgazmow i w ogole czuje taką rozkosz jak nigdy przedtem... napisalam to, bo wiem, ze jest wiecej takich dziewczyn (szczeg. katoliczek) i pragne zeby to przeczytały!!!!!

i to jest dowodem na to że baby w swojej filozofii są durne jak buty :P

mądrzejsze :(

bo warto. *22* - dzięki, że to napisałaś.

zazdroszczę udanego seksu ja jestem z moim pierwszym i jest OK ale spełniona się nie czuję a orgazmy... przy rękodziele i w samotności

odezwali się frustraci, którzy jedyny seks jaki mieli to z wałem z kołdy i srają ze strachu, że ich pierwsza i jedyna (oczywiście "dziewica") też mogłaby im wystawić odpowiednią "lurkę" jak tylko poszłaby w ramiona inego....jesteście żałośni. Dziewic chcą tylko ci, którzy boją sie porównania. Mamy dowód - dlaczego :O :O

Widze ze mały jest odzew... Diewczyny, jesli nie jest udanie, to moze spróbujie to zmienic- nie meżczyzne, ale samo wspolzycie... I pamietajcie... 1 nie zawsze znaczy najlepszy! Pozdrawiam!!!

wiem cos o tym ;) Pozdrowionka:) Pierwszego razu strasznie załuje bo zrobiłam to z nieodpowiedzialnym facetem :O choc byłam z nim rok ;/ teraz jestem z 2 i jest cudownie:)

ja mojego tez kochalam io bylam z nim prawie 2 lata... strasznie cierpialam po tym, w jaki spsob mnie porzucil... ale teraz sie z tego ciesze ;) [i seks jest tu tylko 1 z wielu czynnikow swiadczącym o moim szczesciu) POZDRAWIAM ROWNIEZ

No to życze powodzeia w miłosci :) i aby twoje szczescie się nie skoczyło:) całuski

Zapomniałam dodać, iż porzucił mnie tylko dlatego, że zauważył jak siikałam na stojąco przy użyciu mojego potężnego, 23-cm buzdygana

Podszywaczu piekny wpis buziolki

fajnie ze z drugim ci sie uklada lepiej niz z pierwszym mezczyzna. ja tez jestem w zwiazku powaznym i to temu jedynemu oddalam siebie cala,czekalam na niego dluugo i jest mi z nim cudownie, nie chce juz nikogo innego, pomijajac sprawy uczucia i milosci bo nie tego dotyczy ten topic... jest rewelacja orgazm mam zawsze a nawet kilka, kochamy sie dlugo namietnie mamy rozne pomysly na to zeby bylo pikantniej lub delikatniej itp itd- jest bosko. kazdemu zycze takiego faceta w lozku bo to skarb- nie jest egoista chce zeby mi tez bylo tak wspaniale jak jemu. do tego mamy podobne libido wiec mamy zawsze ochote w tym samym momencie na seks- i to jest wspaniale. do tego kochamy sie codziennie, no chyba ze oboje padamy na twarz ze zmeczenia to wtedy lezymy sobie przytuleni i rozmawiamy sobie albo milczymy...zyc nie umierac. pozdrawiam cie 22

to nie wszystko w zwiazku :O To tylko jeden z elementow ;) I wcale nie najwazniejszy :P

?

z tym zgadza?

Bo mnie nikt nie kochał, ani nie kocha. Nie było ani 1-wszego, ani ostatniego. W ogóle nikogo nie było. Ja już tak nie mogę. Nie wytrzymuję już tego...

z jednym od 3 lat. jest moim pierwszym i jedymym. ma byc moim mezem. kocham go bardzo ale seks z nim wcale mnie nie podnieca. jest beznadziejny. przez te 3 lata mialam org. 2 razy i to jak sama sobie "pomoglam"... :(

uuuu az tak zle?? :O na pewno chcesz by został twoim meżem??

a kto powiedział ze pierwszy wybór jet najlepszy

do: zazdroszcze wam Słoneczko rozejrzy się do okoła !!! Napewno jeśli się postarasz to poznasz miłego faceta !! jeśli chcesz to możemy się poznać: mój email: polish_devil@wp.pl

"Bo mnie nikt nie kochał, ani nie kocha. Nie było ani 1-wszego, ani ostatniego. W ogóle nikogo nie było. Ja już tak nie mogę. Nie wytrzymuję już tego..." nie ma kobiety która może tak o sobie powiedzieć !!!