Czy spotkaliście kiedyś narcyza?

Interesuję się psychologią, a najbardziej fascynujący dla mnie dział to zaburzenia osobowości. Jak wiadomo, jednym z nich jest narcyzm. Jest to dla mnie najbardziej tajemnicze zaburzenie. Poznaliście kiedyś jakiegoś narcyza? Jacy to ludzie? Czy są jakieś książki na ten temat?

tak, widze go codziennie patrząc w lustro... patrze sie na siebie stwierdzam, ze jestem piekna i wychodze, ludzie na ulicy ogladaja sie za mna co poteguje moja milosc do samej siebie.

*idealista* sie nazywa :)

no ba, idz do pierwszego lepszego centrum handlowego, na pewno kogos spotkasz :)

Ja znam laskę która potrafi się kogoś zapytać: \"ładna jestem, nie?\"

jestem

a ja znam osobe, ktora jest brzydka i moiw, o sobie"jestem najpiekniejsza i wszyscy faceci sie za mna ogladaja":)

co innego brak samokrytycyzmu, a co innego zaburzenie osobowości :O

dobra jak odróżnić zaburzenie osobowisci.od braku smaokrytycyzmu??

narcyz?? to oj byly!!! kochal tylko siebie..ale raczej to egozim!!!

pani sand znałam dziewczyne , ktora mowiła o swoim byłym "narcyz", a ona była jeszcze wieksza narcyzka od niego...wiesz..dwoch narcyzow nigdy sie nie polubi..hehemoze sama jestes narcyzka hihi

gowno mnie znasz...................................................on kochl tylko siebie i swoje pieniadze...........................................

a Ty co kochasz? hehehe siebie///

wiesz, ze zwykle draznia w nas te wady, ktore sami posiadamy??hehe bo przypominaja nam o nich hihih

wyobraz sobie ze on nigdy nei zrobiln ic bezinteresownie zawsze liczyly sie pieniadze a ja cale wakacje pracuje w wolontariacie znarkomanami i alkoholikami ...pasuje ci??

za darmo!!!! za zwykle ludzie dziekuje!!! on by sie nigd tak nie znizyl!!!

nie tłumacz sie przeciez, wiesz, ze sie tylko drocze, nawet cie nie znam..ale znałam taka sytuacje..ze dziewczyna mowiła, na swojego faceta narcyzm..a ona była wieksza narcyzka:) co nie oznacza, ze Ty nie jestes:)

Znam Narcyza płci żeńskiej - nie do wytrzymania.

ojj powiem ci ze kazdy mi po rozstaniu mowil ze strasznie im bylo szkoda mnie ze z nim bylam, ze mna pomialam jak chce!!! wogole mnie nei szanowal

TEZCOS TEZ TAKOWA ZNAM..odciełam sie od tej znajomosci..bo to była toxyczna zmija..

znam takie powiedzenie ...ludzie sa jak kwiaty....10 mld narcyzow!

"zwykle" też się odcięłam, ale mimo to ciągle miesza.

Pani sand, 10mld? Tylu ludzi nie ma. :P

ja mam zaburzenia osobowości, czy mogę liczyć na terapię?

to widac cos pomylilam.

miesza/? co to znaczy/? moja znajoma to typo dody..ona uwaza sie za najpiekniejsza i najwspanialsza, a jak ktos ja skrytykuje, zaraz sie obraza, rzuca wyzwiskami i sie msci..jak mały rozpieszczony bahor sie zachowuje, w dodatku..uwaza sie ze jest najlepsza, we wszystkim..ale nigdy nikomu w niczym bezinteresownie nie pomogła, nie zna słow, dzikeuje, prosze, przepraszam..uwaza , ze wszystko jej sie nalezy..natomiast gdy spotyka na swej drodze innych ludzi"sukcesu"(to poniza ich, sieje wokoł nich zamet,,roznosi plotki na te osoby);)starszna osoba,..toxic

"Zwykle", to bardzo długa historia. Ta narcyzka jest podobna do "Twojej", ale kreuje się na najmądrzejszą, najbardziej inteligentną i oczywiście - najpiękniejszą. I otoczenie musi w to wierzyć.

co to znaczy, ze kreuje sie? a moze jest inteligetna:)a Ty jej troszke zazdroscisz??tyci tyci?moze skonczyla lepsze studia od Ciebie itd..lub ma wiecej kwalifikacji od ciebie;) a moze..nie mam racji:)ale tylko wypytuje..

cos mi tu traci zazdroscia.. zazdrosccisz jej inteligencji?