Nie wyobrażam sobię, żebym to ja miał podrywać dziewczyny

sprzedawca ale ja mowie o facetach.....bo w polsce to jedynie namiastka meskosci!!!!i jeszcze bedzie sie taki chwalil ze dziewczyny go podrywaja a on nie musi heheheh co za gosc:)

Satysfakcję mówisz? Hm może kiedyś spróbuję:)

Podrywanie = niepewna inwestycja. Tzn że może odrzucić dlatego zwłaszcza Ci nieurodziwi nie podrywają. Bóg bardzo zróżnicował urodę ludzką. Tak jakby chciał sprawdzić kto i jak sobie z tym poradzi.

moge sobie 2 rece uciac ze nie podrywasz bo masz wielkie kompleksy zgadlam??:)

jak chcesz mieć fajną dziewczynę to ją sam sobie poderwij!!!co ty nie wiesz kto Ci się podoba? a może spotykasz się z każda która cie podrywa!!! to tobie chyba nie zależy na zbudowaniu prawdziwego związku?

facet bez jaj

,,Niech zgniją głupie ścierwa'' sam se zgnij w pierdlu!!! Ty gooooopkuuuuu a twórco tego tematu,radze poderwać kogoś-to nie jest takie trudne

"To mi się odrazu kojarzy z jakąś niepewną inwestycją. Ja miałbym podrywać dziewczynę a ona może będzie mnie chciała a może, nie a nawet jeśli to będzie potem jszcze jakieś warunki stawiała albo jej się odwidzi."

elyska, masz racje, że mam kompleksy, co wydawałoby się dziwne zważywszy np na to, że jestem przystojny i wiem o tym, bo podrywają mnie dziewczyny i masz rację że nie podrywając idę w ten sposób na łatwizne i dla tego że boję się że mi sie nie uda. No cóż każdy ma jakieś wady i kompleksy. Póki co to co jest nie jest złe ale chciałbym pozbyc sie kompleksow i osiagać w zyciu wiecej, moze rowniez podrywac dziewczyny Narazie porpstu nie odczyuwam takiej potrzeby aby podrywa a moze i siły na to. Bycie podrywanym jest zdecydowanie latwiejsze. Ale dbanie o mój wizerunek nie kłóci się z tym. Mogę i dbać o siebie i może w przyszlosci podrywac. Prawda jest taka, ze na podrywaniu się nie znam za bardzo no ale roznych rzeczy mozna sie nauczyc.

gość 611 - osobiście nie mam nic do Ciebie. moze jestes trochę wygodny i mógłbyś czasem wysylić się dla własnej satysfakcji ;) jestem kobieta i to ja wole podrywać, niż być podrywaną. po prostu lubię tę adrenalinę ;) mnie to sprawia wręcz przyjemność :P coż, może jestem dziwna, ale kto by sie tym przejmował. zdobywających i zdobywanych w tych czasach nie dzieli się juz według płci ;)

Nie ulega wątpliwości, ze mam co w zyciu jeszcze osiągnąć, a to chyba dobrze. Gdybym już wszystko osiągnal nie mialbym po co zyc, nie mialbym jak ustalic sobie celu w ktorego kierunku patrzenie dawaloby mi energii do dzialania.

ale musze przyznac ze ty elyska27 to potrafisz czlowieka rozgryzc, z reszta nie tylko ty:)

na moje kobiety ktore maja odwage poderwac mezczyzne.. postepuja lepiej niz te ktore mozna spotkac chocby tu na forum.. piszac ze podoba im sie jakis mezczyzna.. i nie wiedza jak zwrocic jego uwage..

a ja myslalem, ze to dobrze, ze mnie dziewczyny podrywają ale w sumie ...dobrze jest sobie uswiadomic schowane gdzies glebiej kompleksy, choc to nie jest przyjemne

hmm podrywają Cię dziewczyny a Ty masz jeszcze jakieś kompleksy? napewno nikt ich nie zauważa,sam musisz się ich wyzbyć,zaakceptuj siebie takim jakim jesteś:)))

Ja nie lubię ryzyka. Wiem, że sa ludzie, którzy je lubią. JA jakos tego nie rozumiem, a przynajmniej nie podzielam. ale podobno ci ktorzy ryzykują w pewnych granicach, wiecej osiagaja..moze z tego powodu ppotem lubia ryzyko:)?

własnie tak ;)

to prawda, ze to sa kompleksy wyimaginowane, ktorych inni raczej nie zauwazaja, bo nie ma za barzo podstaw dla tych kompleksow. czyli w sumie nie ejstem w takiej zlej sytuacji:) i znow wraca do mnie optymizm jak na poczatku topicu:)

nie ma ludzi bez kompleksów. grunt to nie pokazywać, że się je ma :P więc ciesz sie życiem ;)

A co to znaczy poderwać Waszym zdaniem?:D

A dlaczego Stanczyka żadna nie podrywa ? To retoryczne pytanie. Dobrze wiemy że dziewczyna podejdzie tylko do przystojnego. Po co sobie zawracać głowę kimś innym.

nie jesteś taki zły skoro Cię podrywają:) nie miej kompleksów,one tylko przeszkadzają,stoją na drodze szczęścia

co to znaczy? hehehe :D dobre pytanie :D

ja to sam nie wiem co one we mnie widza.. no jednej sie zapytalem ostatnio to powiedziala ze podobalo jej sie to ze nie robilem z niej Bogini jak to zazwyczaj inni..

:) no to jednak mam podowy do szczescia:) A wiec usmiecham sie i ide:)

inteligentna laska ;) :P

być przystojnym to nie wystarczy cwaniaku

Przystojny zawsze ma wyrobiony bajer. A taki brzydal to jest jak zaszczuty szczur

no w pozniejszym wieku juz nie wystarcza dlatego musze sie wziac bardziej do roboty:)

bajer juz jest stary i niemodny... może ktoś tak uroczy jak gość 611 wymysli coś bardziej twórczego