Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Obciąganie z połykiem = miłość

Brak obciągania z połykiem = brak miłości.

Polecane posty

deska mądrze napisała 3 lata temu kobieta jak 1sz została stworzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strejlał
Taka jest, drogie koleżanki, prawda. Jeżeli w dłuższym związku kobieta ma opory przed oralnym zadowoleniem mnie (czyli połykaniem spermy), to po prostu nie akceptuje mojej cielesności. I ok, nie zmuszam, tylko na pewno nigdy przed taką w pełni się nie otworzę. Ja gdy robię jej minetę, to nie narzekam, że najczęściej śluz z piczki nie ma smaku i zapachu fiołków, i w pewnych okresach jest go tyle, że można utonąć. Ale niestety kobiety to egoistki... Do tych co porównują mocz do spermy czy krwi z okresu mam prośbę, żeby dowiedziały się jaka jest różnica między tymi płynami. Że sperma to najczystsza wydzielina ludzkiego ciała, zaś mocz, krew miesięczna i śluz pochwowy zawierają szkodliwe substancje (produkty uboczne i bakterie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strejlał
Ja jednak sądzę, że jest on logiczny i stawia sprawę wprost. Bez ogródek. Kobiety współcześnie szukają fundatora orgazmów, a nie ukochanego, partnera, męża. Liczy się tylko, żeby dostać jak najwięcej i dać jak najmniej. Gdyby jakiś chłopak lub mężczyzna napisał, że ma opory przed robieniem minety swojej dziewczynie lub kobiecie, to by przez babskie gremium został nazwany egoistą. Gdyby jakiś chłopak lub mężczyzna poskarżył się, że nie czuje się dopieszczony poprzez notoryczne odmawianie czynnego orala przez partnerkę, albo poprzez mechaniczne "odrabianie pańszczyzny", to też by został nazwany egoistą przez baby... Ain't?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin123456
Ja uważam że to niekoniecznie jest ciekawe a tym bardziej smaczne doznanie dla kobiety,sam chciałbym aby moja żonka mi połykała.Jednak jeśli mam finał w jej ustach a po całym zajściu ona wypluje w chusteczkę zawartość buzi to i tak jestem w 7 niebie. To się nazywa kompromis. Ps. Co do minetkowania to nie ma nic wspanialszego jak patelenka,ALE po kąpieli, na czyściutko na pachnąco ,elegancja francja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filas
Mi dziewczyna jak robiła lodzika to tylko liżąc po bokach języczkiem... :(:(Jak ją tu przekonać by całego wzięła do buzi chociaż twierdzić że moja sperma jest spoko...:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prowokacja. mam nadzieję, że nie ma tak myślacych facetów. Do autora wątku: masz racje, obciaganie z połykiem niczym nie grozi. Ale przecież ona może NIE MIEĆ na to OCHOTY. A seks ma sprawiac przyjemność Wam obojgu, a nie tylko Tobie. Jeśli ona nie ma ochoty to nie MUSI nic robić, nawet jeśli to niczym nie grozi. Basta. swoja drogą to spółczuje facetom mającym takie partnerki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak by ci zona kaza gowno jesc to bys jadl? Mogla by przeciez powiedziec ze jej nie kochasz jak bys nie jadl ... -.- Porazka z toba gosciu. Naprawde ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×