jak wam się podoba moj brzuch ?

Wiesz, jak widać było na tym zdjęciu powyżej, czarno-białym, nie mam biustu, także takie ćwiczenia dużo mi nie pomogą:D Zresztą ja i tak jestem dość żylasta, umięśniona i ogólnie ponoć obleśna A tę szóstkę obczaję, może w końcu będę wyglądać jak człowiek:)

etam deska na wszystko jest rada;) trzeba tylko dobrze poszukac ;) ja tez mialam jakies tam kompleksy, wszystko da sie zrobic ;)

Nie no, są też rzeczy, na które rady nie ma:) Ale pozostaje je ignorować.

ale sie komus nudzi :O

Twój oczywiście... Chciałbym się najpierw na niego spuścić, a potem rozmazać językiem moją spermę po nim

Deska, kamerka wbudowana jest na stałe w laptopa :P używałam jej do rozmów na skype, ale zrezygnowałam, bo spowalniała transmisję :/ poza tym robię nią sobie aktualne zdjęcia, także świńskie :P no i na potrzeby kafe :P niestety nie da się nią nagrywać filmików :( mam nadzieję, że to o wciągnięciu to nie było do mnie, bo nie wciągałam :P a tak poza tym chodzenie z wciągniętym brzuchem wzmacnia mięśnie :P

za ile dałabyś mi się na niego spuścić?

Maała, ja żadnych Twoich świńskich zdjęć nie widziałam:P Więc na potrzeby Kafe, to chyba nie bardzo;)

przykro (?) mi, tylko jedna osoba się może na niego spuszczać :P

na potrzeby kafe grzeczne zdjęcia, a świńskie na użytek prywatny :P na kafe było tylko to w staniku, brzuszek, całość w ubraniu z zamazaną twarzą, oczy, włosy ;) malinka, może jeszcze coś :P

j.w. - najbardziej płaski.

no co ja bym dała, żeby mieć taki jak Deska :( ale mojemu facetowi by się nie spodobał, bo on lubi mieć za co łapać ;)

Ja cała jestem płaska:D

Deseczko, nieprawda - masz śliczny, okrąglutki tyłeczek, co zresztą widać na zdjęciu. Szczęściarzem będzie ten, kto kiedyś się do niego dobierze... No chyba, że będziesz z tym zwlekała tak długo, że już nie będzie szczęściarzem, a nieszczęśnikiem raczej ;-):P

Noooo, super:) Bardzo mnie to pociesza. Płaski babol z wielkim tyłkiem. Nie ma nic lepszego Ale mam to... gdzieś:p

Mi się podoba Twój brzuch (bardzo), Twój tyłek (jeszcze bardziej!), Twoje nogi, cycuszki również (naprawdę wcale takie małe nie są... ale co ja Ci będę uparciuchu tłumaczył, i tak zawsze jesteś mądrzejsza i wiesz lepiej :P pomimo tego, że to ja jestem facet i to ja wiem lepiej, ale Ty i tak wiesz lepiej! ;-):D:P ) Pozdrówka ;-) P.S. ->

Tak, wiem lepiej:P Idę spać

już przeszłaś sama siebie, nawet załozylas profil na wlasny użytek"fan deski":o

Nie lubię takich wątków, bo od razu sobie przypominam moją byłą kobietę, która miała genetycznie idealną figurę i praktycznie bez żadnych ćwiczeń. Brzuszek płaski i gładziutki, spore piersi, była wysoka i szczupła. W porównaniu z tymi brzuchami co tu widzę i co obserwuję u innych dziewczyn w realu, to nawet nie ma się co rozwodzić.

Deska, do czego Ty się czepiasz... Naprawdę zaje*bisty brzuszek ;) Facetom na pewno się podoba a Ty masz jakieś kompleksy...

DO.....tym razem na pomaranczowo MASZ SUPER brzuch mnie jeszcze troche do twojego brakuje chcoc nie zaprzeczam te krechy mam od szk sredniej gdzie wazyłam 55 przy 167cm do......curva....dzieki za ludzkie zrozumienie lustro w sobite czysciłam ale przejchałam wilgna szmatka wiec pod swiatło wyszły mazy...ze fujjj ale prawda jest taka ze nawet jak wygladałambtm jak j.alba to pomaranczowe fity miałby tekaze cos w tej kwestii do powiedzenia, wiec najwazniejsze ze mnie zasadniczo ubyło od kilku mies .....167 waze 62kg to duzo? nie wydaje mi sie

Mi się też nie wydaje, ze to tak dużo. Sama jeszcze jakieś 2 lata temu ważyłam 58 kg, a jestem o centymetr wyższa i wyglądałam normalnie. Oczywiście wcale nie miałam piersi:P tylko tyłek jeszcze większy:O No i schudłam, teraz ważę 51 kg- nadal nie mam piersi, a nawet jak wkleiłam zdjęcie brzucha, to i tak większość osób zwraca uwagę, ze mam wielki tyłek:O Myślę, ze czasami nie jest się łatwo pozbyć charakterystycznych cech swojej sylwetki... Szczerze mówiąc jak miałam 13 lat i też 168cm wzrostu, ważyłam ok. 42kg i tyłek też miałam jak szafa. Dlatego, autorko tego topiku, jeżeli Twoim największym problemem jest ten brzuch, który jak na taki po odchudzaniu wcale zły nie jest, a też zależy ile masz lat, bo to ważne, czy np. jesteś po porodzie itd., to może spróbuj się wziąć za siebie i pod okiem jakiegoś instruktora poćwiczyć nie tylko brzuch, ale i te części ciała, które naturalnie prezentują się lepiej. Bo wtedy będziesz się na pewno sama lepiej czuła. I jak coś nam się nie podoba, to nie trzeba wtedy tego pokazywać;) W zamian będziesz miała bardziej reprezentatywne części ciała i po problemie. I się nie przejmuj takimi komentarzami za bardzo. Ja się też trochę stresuję, bo za kilka dni będę chodzić głównie w bikini i się martwię, bo od dłuższego czasu jem jak prosiak:O Ale w sumie pomyślałam, ze wkleję, jak mnie zjadą na Kafe, to już się uodpornię:) Gdybym je wkleiła pod czarnym nickiem, to dopiero by były komentarze ciekawe:) Nie ma się co przejmować

PS. a kreski się robią na skórze też. Mają tylko tyle wspólnego z wagą, że jak się ma dużo tkanki tłuszczowej, to są głębsze i jakby trudniej schodzą... Ja też akurat siedziałam przy kompie, na czarno-białym zdjęciu też dokładnie, może jeszcze lepiej, widać te kreski. Tak ma każdy, bo przecież człowiek nie jest z plastiku.

jak juz wyzej gdzies napisalam wkleilas na pomaranczowo, by sprawdzic reakcje, jak obczailas ze komenty w sumie sa pozytywne(no bo czego sie mozna bylo spodziewac brzuch jest ok) to postanowilas wszystkim pokazac swe oblicze by wiedzieli ze To wlasnie Ty jestes jego wlascicielka:o :o (patrz jak to mile lechce kobiece ego):D

No tak, to prawda, ofkors, jawol, siur, absolimą, ale zauważ, że napisałam, ze już wiecie, kim jestem, jak pojawiły się tylko dwa wpisy, pomarańczowe, które nie mówiły nic oprócz tego, ze nie mam cyców:) Myślę, ze takie komentarze nie bardzo łechcą ego kogoś, kto jest deską:O

juz nick mowi sam za siebie ze u Ciebie ich brak, wiec wrzucajac fotke nikogo nie powinno bylo to zdziwic. Dobra dobra mnie naprawde nie musisz tlumaczyc jakie byly Twoje pobudki do wrzucenia tutaj foty--bo ja to porostu wiemNie przejmuj sie az tak bardzo moimi slowami, wrzuc na luuzz

Moje pobudki były takie, że chciałam tutaj wrzucić swoje zdjęcia. I tak zrobiłam:)

prawda jest taka ze jestem dumna z tego co osiagnełam jestem os przed 30 (26l)nie ma dzieci. ale jakbym sie ubrała w bluzke dopasowaną, mini jakis sexi klapki to powiedzielbyscie ze wyglam bardzo dobrze, uranie wszystko ukryje, pod bluzka mam płaski brzuch az wklesły mogi mam umiesnione lekko choc cellulitu do konca sie nie pozbyłam. nie jestem załaman amoim brzuchem deska źle to odebrałas, jestem bardzo zadowolona ze udało mi sie osiagnac taki efekt no zobaczymy jak przesle zdj za 3-4 mies....bocaczymy efekty,,,,,jestem w trakcie odchudzania i cwiczen wiec efektow nie bedzie widac po 1 dniu i umiesnionego super brzucha a głupie komenarze i ze mam brzuch jak po ciazy to zenada, zal mi takich ludzi poprostu. wiem ze mam swietną figure zgrabne nogi, płaski brzuch(nie mylic z umieśnionym), ale płaski ze tłuszczu ktory nie wypływa mi na boki spod bluzki, z rozmiaru 42 wróciłma prawie do 36 ale wole 38 to moj rozmiar od zawsze wiec, darujcie sobie ironiczne komentarze, a popatrzecie sami na siebie szczególnie ci ktorrzy mysla ze tak super wygladają a tak nie jest....śmiech

Masz dopierooo 26.KIedys zrozumiesz ,ze to niewiele.Talia ok .Tak trzymaj .Grubasy sa brzydkie.

Pokaz pupe.Zobaczymy ,czy dobrze komponuje z caloscia.