co zrobic z facetem ktory..

jest bardzo zamkniety a zwlaszcza na moich rodzicow..oni uwazaja ze przez to cos ukrywa i ze nie jest dobrm kandydatem na meza dla mnie;( nie potrafi pogadac...nie potrafi sie wyluzowac opowiada krotko i szybko konczy temat...moi rodzice juz wysnuli ze jest nieodwazny a i do tego niesamodzielny.Jednym słowem mami synek i beznadziejny przyszly maz. Nie toleruja go w ogóle. PO zareczynach moja mam wpadla w czarna rozpacz. Czuje sie jakbym jej wbijała nóż w plecy:((( straszne pomózcie:(((

No wypisz wymaluj, jakbyś opisała mojego szwagra :D Ale siostra nie patrzyła na rodziców, tylko poszła za głosem serca. Czas pokaże, z jakim skutkiem.

wiesz moj facet jest dokladnie taki sam...robie mu ciagle o to awantury ze nawet nie umie zagadać czy pociągnąc temetu z rodzicami...jest mi za niego wstyd, ale wiem ze to nic nie zmieni bo taki jest.Tez myslimy powaznie o naszej przyszlosci ale mnie wkurza to ze nie potrafi sie zachować w towarzystwie:(

odpowie jednym zdaniem i na tym koniec....jest beznadziejny....

on zrobił wspainala kolacje sam upichcial jakies chinskie jadlo, zaskoczyl mnie pierscionkiem..i w ogole. Ale ja i tak zgadzajac sie nie wiem czy robie dobrze. Bedac w domu mam wrazenie ze robie zle a z nim ze musze sie postawic. czuje sie jak miedzy mlotem a kowadlem. Juz sama nie wiem czego chce a do tego mama...i jej obrazenie na to:(((czuje sie jak najgorsza corka, i mam teraz metlik w glowie:((nie wime czy na spotkaniu z rodzicami moj K sobie z tym poradzi????

i wiesz co twoi rodzice maja po czesci racje bo ktos taki zadko kiedy ma dobra prace bo zwyczajnie w swiecie nie potrafi o nic walczyc przez ta swoja malomowność

rodzice czesto sa zazdrosni o własną córke i żaden kandydat na męża dla niej nie bedzie dosyc dobry:o to ze jest małomówny moze być po prostu okazac pretekstem zeby tylko sie czegos doczepic, gdyby mówił duzo i sprawiał wrazenie otwartego to mogliby stwierdzic ze jest naciagaczem co tylko kokietuje ładnymi słówkami

bo trzeba miec temat do rozmowy !!! widocznie z waszymi rodzicami nie ma o czym gadac

myslisz ze mozna to w nic zmienic? moj sie stara ale trudno mu t przychodzi:(( kiedys myslalm ze to nie jest problelm. Teraz ze jestem a ciapą:(

crol nie przesadzaj...co by nie mowili to on i tak nie ma nic do powiedzenia!!!sa tacy ludzie i chyba nic tego nie zmieni...

dla mnie to tez brak taktu...bo ktos kto umie sie zachowac to nawet jak mu się gadac nie chce to to robi z grzecznosci....a co tu dopiero mowic gdy facet nawet nie chce porozmawiac ze swoimi przyszlymi tesciami??

Niektórzy ludzie nie umią rozmawiać o tzw. dupiemaryni. Widocznie Twoi rodzice nie maja z nim wspólnych tematów:o a to czy jest ciapa sama musisz ocenić i to nie po tym czy umie gadac o niczym tylko o po tym jak radzi sobie w życiu

moj chce rozmaiwac ale ni potrafi:( poza tym mama skresliła go ze wzgledu na jego ojca...mial 3 zony. Co mnie tez straszy...ochydnie jest miec metlik;(

Osoba ktora skresla kogos ze wzgledu na jego rodziców jest dla mnie baaardzo delikatnie mówiac dziwna, az strach pomyslec co ta Twoja mamulka wydumałaby jakby jego ojciec był alkoholikiem, albo gdyby w ogóle nie miał ojca:o

rozwod w rodzinie to powanza sprawa.Nie zansz powiedzenia jaki ojciec tai syn? ja osobiscie sie tego boje...ale i tak na to nie mam wplywu wiec na razie moj problem dotyczy akceptacji mojego narzeczoego przez rodzicow..

a rodzice nie maja wspolnych tematow i co teraz? straszne no...