SINGLE KTÓRZY CHCĄ BYĆ SINGLAMI

Czytam że wiele osób nie chce być juz singlami. Więc dla kontrastu zakładam dla takich co chcą nimi być. Zobaczymy czy są tacy... Zapraszam do duskusji :)

Tak ja nia jestem mam 25 lat i jest mi tak dobrze. Kolesia za mna lataja, nie powiem i to sporawo ich jest ale ja wole byc sama.

jak narazie nie narzekam :)

Ja chcę być singlem, ale chyba nie na zawsze. Ale jeszcze 4-6 latek spokojnie mogę być sama, bo lubię.:)

jestem singielka - z wyboru - a moze jeszcze nie spotkalam tego jedynego? takze pokornie czekam :)

jest juz taki temat

Jestem i bardzo dobrze mi z tym. Żadnych zobowiązań, total freedom. Jak kobita to tylko na jedną noc wyuzdania :P

tutaj: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3515057&start=0 ale dzięki ludziom ktorzy \"wiedzą lepiej\" przerodził sie w pyskówke ;(

to moze już się wypyskowali i będzie git :)

milka schmitt - oby :) ale dla własnego dobra (i dobra topicu) skup sie na sobie a nie na porównaniach ze \"sparowanymi\" bo zaatakują Cie swoim jadem. Jestem singlem i dobrze mi z tym :)

Lucy, O.K., jest, ale co szkodzi, by był i drugi - na dodatek na innym forum. A ile jest tematów o kochankach, zdradach, rozstaniach itp.? :)

w pyskówki nie mam zamiaru się wdawać ale jak ktoś będzie sobie pozwalać to zbesztam :)))

p. Justynaaaa - chcialam tylko zeby zobaczyc czego unikac - odnosnie tego blizniaczego tematu, bo tam byla jedna wielka awantura. Lepiej skupic sie na SWOIM wspianilym singlowskim zyciu a nie na porownaniach.

to się skupimy :) bo życie jest wspaniałe i nikt nie zmieni mojego zdania...

dobra to rozkręcam temat - jakie jest Wasze wspaniałe singlowskie zycie? pasje, praca etc. a sama spadam na spacer z suka :P odpowiem jak wrócę ;)

Na pewno nie raz będzie niemiła atmosfera na topiku. Oczywiście miło by było, gdyby tak się nie stało. Ale nie wierzmy w cuda. Jeżeli nie będzie nawet porównań, to wkrótce pojawią się tu jakieś psy kafeteryjne i będą próbowały namieszać - zresztą tak samo jak i na każdym innym topiku.:)

Wcale nie chcę być singlem, ale niestety jestem. Tylko gdzie tego dobre strony?. Codzienna samotność , puste wieczory, ani do koo pogadać ani się przytulić. Nie , zdecydowane nie , trzeba mieć dla kogo żyć

ja tam nigdy nie narzekam sama czy nie - jest -ok;)

Ja jestem singlem juz trzy lata i bardzo sobie chwalę ten stan. Specjalnie unikam pewnych miejsc i sytuacji by czasami zaden facet sie we mnie nie zakochal, dlatego jesli gdzies imprezuje to najczesciej w klubach gay friendly ;) Poza tym mam full czasu dla siebie - na czytanie, nauke niemieckiego i takie tam :)

a jak przychodzi sylwester, urodziny to tez nie odczuwacie checi bycia z kims?

Dina D - nie, bo chęc bycia we dwoje w te szczegolne dni (np walentynki) to czysty marketing

powodzenie, to czemu chcecie byc singlami? Ja nie chce, a jestem - z przymusu :(

56.anna - dokladnie

56 anna, spadaj na inna topiki, na których tacy jak ty wylewają swoje żale. Nie podoba ci się, to sobie kogos znajdź. Proste. Ja jestem singlem bo chcę. Byłam w związku, wiem jak to jest i jak to smakuje. Nie pasuje mi to. Zresztą ja jestem osobna, chodzę własnymi ścieżkami i robię na co mam ochotę.

Walentynki i inne pierdółki to pranie mózgu jakie dajecie sobie robić mediom.

Mnie bycie singlem odpowiada z wielu powodów. Zmienię ten stan tylko wtedy, gdy (jeżeli?) się zakocham. A na to marne szanse.;) Jeżeli chodzi o jakieś imprezy okolicznościowe, to od czegoś mam kolegów przecież.:D

->sin-gi=e== ...:(...:)

o walentynkach nic nie pisalam:/ uwazam,ze to zabobon z ameryki

a jak sobie dziewczyny radzicie z seksem?

Zalisz się czy chwalisz - A ty umiesz powiedzieć coś więcej?