Jak sobie radzić z nadmierną zazdrością o faceta?

jestem za bardzo zazdrosna o swojego narzeczonego ;( nie wiem co zrobić ,jak sobie z tym poradzić, próbowalam walczyć ze sobą, ale jest strasznie ciężko;(( według innych jestem atrakcyjną dziewczyną, ale jakoś sama siebie nie umiem docenić. wszyscy się dziwią jak to możliwe że mogę być zazdrosna i że to on powinien być... to chyba wynika z mojego niskiego poczucia wartości..Pomocy!! może ktoś jest w podobnej sytuacji i cos mi doradzi? przez to niszcze sobie i mojemu narzeczonemu życie!!

Pracuję jako bufetowa na dworcu PKS w Zwoleniu a on handluje wieprzowiną z samochodu na pobliskim bazarze.Poznalismy sie zimą kiedy wpadł do mnie do bufetu i zamówił kartofle z tłuszczem za 1,80.

Ja mam tak samo. Chodzi mi o prawdziwą autorkę, a nie podszywacza :)

Goomis a ile jestescie ze soba? hmm ne wiem co mam ci doradzic, ja etz tak mam jak ty

pracowac nad poczuciem wlasnej wartosci...

sprzedawco slonca super rada;P tylko jakto zrobic

sprzedawca ma rację, ale łatwiej powiedzieć trudniej zrobić :)

brakuje pewnosci siebie.Moj mezczyzna jest bardzo atrakcyjny i szlag mnie trafia, jak obracaja sie za nim dziewuchy..

kulka

ksiazki sa od tego.. typu \"Pokochać siebie\" :)

pewność siebie nie ma tu nic do rzeczy. Mi też jej nie brakuje, pracujęnad soba, staram się, chodzę na terapię, a po prostu szlag mnie trafia, jak on na przykład rozmawia z koleżankaprzez telefon

wiem, ze to glupie, ja mu nie robię żadnych awantur, zeby nie było :) ale jestem maksymalnie wkurwiona, jak on wykazuje jakiekolwiek zainteresowanie inną dziewczyną

jak chodzisz na terapie to jednak ma cos do rzeczy :)

nawet jeśli jest to bufetowa ze Zwolenia :P

chodzi mi o to, że pewność siebie to dla mnie postawa - można jej sie nauczyć, dlatego napisałam, że nie ma nic do rzeczy. Może sie mylę, ale ja calkiem dobrze funkcjonuje, wykonuje poważną pracę :P mam do czynienia z różnymi ludźmi, którzy sieze mną licza. To mi daje pewność siebie. Ale w związku - czuję siewiecznie zagrożona

mnie nachodza mnie mysli ze sie zakocha w innej

sorki za brak gramtyki;)

zeby to nie byla samospelniajaca sie przepowiednia...;)

no wlasnie w tym momencie on mi powiedzial ze juz nie moze tego wytrzymac;( w sumie ja tez nie moge i zastanawiam sie czy przestac o to walczyc bo strasznie mnie to doluje , bardzo bym chciala odwazyc sie i to zakonczyc, ale strasznie mi ciezko to zrobic!! wlasnie jestem na dnie...

jestesmy ze soba juz 4 lata!

jestesmy ze soba juz 4 lata!

już się pogodziliśmy, ale problem nadal pozostaje; czy ktos ma jakas rade na to jak mozna przezwyciezyc zazdrosc?

nikt nie ma zadnego sposobu...:(