moj facet prawie sie nie odzywa...

hey czy u was w zwiazkach sa okresy kiedy wasz facet odzywa sie mniej, albo bardzo malo? u mnie juz raz tak bylo ze nie odzywal sie kilka dni, mialam wrazenie ze ejstem mu obojetna, ponoc byl zapracowany... od paru dni znowu nie jest za dobrze, wczoraj by pewnie sie nie odezwal gdybym nie zadzwonila, mowil ze jest zajety, spytalam sie czy jutro sie ze mna spotka, bo pojutrze wyjezdzam, powiedzial ze tak, ze jak bedzie wolny zadzwoni powiedzial ze jakos o 18 jest 19 i nic smutno mi;/olewa mnie w takim razie

on ma swoje zycie i nie bedzie z toba przebywal 24h na dobe

tez go olej:)))

macie racje, schizuje, to przez moja przeszlosc;P pierdole to;P

ja bym sie wkurzyla mowil ze zadzwoni - nie zadzwonil poza tym to, ze jestescie razem obliguje do informowania np. co sie robi chociazby po to, zeby partner/-ka sie nie martwil/-a olewaj ty go - najlepsze lekarstwo no chyba, ze on chce sie wycofac...

cukierek dzieki za rade... nie mam wyboru trzeba troche poolewac

On nie ma swego zycia, bo nie jest sam- dzieli zycie z KIms. to egozim miec kogos i miec w D.. co czuje, co mowi, itp:)