ile przytylyscie w ciazy ?

jak wyzej ;)

Ja narazie 25 tc i 7 kg doszło:) Ale nic nie widać po mnie, bo poszło w brzuszek wszystko, no i w piersi:)

a kiedy zaczelas tyc tak powaznie ? CZy przez pierwsze 3 mce nic nie przybralas?

bo slyszalam ze w 1 trymestrze sie nie tyje :O i nie wiem czy to prawda ?

a ja jestem w 33tyg i przytylam 12kg

raczej niewiele...teraz tez brzuszek mam malutki okrąglutki...w sumie to chyba tyję regularnie, co miesiąc troszkę, ale naprawdę raczej nikt by nie powiedział ze to juz 7 kg:)

ja w pierwszym trmestrze przytylam 2kg-w cycki mi poszlo :)

ja sobie mysle, ze dobiję do 12 kg mniej wiecej:) chociaz nie jest powiedziane...ale po tym co jem to juz powinnam ważyc jakies 20 kg wiecej:D

aaccbb no to tak jak mi , jestem w ok 8 tygodniu i powiem ze cycki mam strrrasznie wielkie , nie moge sobie z nimi poradzic :)i juz jestem 1 kg na plusie

że często nie tyje się w 1 trymestrze, ale myślę, że to też zależy. Jeśli kobieta jest bardzo wychudzona, ma niedobory, to napewno przytyje bo "natura" zadba o przetrwanie dziecka. U mnie jak na razie poważne tycie nie nadeszło. Kończę 17 tydzień i przytyłam 1 kg. miłego wieczoru życzę

cukierkowa a wlasnie co ty jesz?:)

ja sie nie objadam i wcale nie jem slodyczy,ale dobije do 15-16kg,ale jestem wysoka i wygladam ok-mam pilke do kosza przed soba :)

zalezy też od tego czy np wymiotujesz czy nie...bo czesto jak sie wymiotuje to nawet sie traci na wadze...ja w pierwszym trymestrze przytyłam moze ze 2 kg:)

do to prawda pitu : 1 kilo !!! Boze jak ja bym tak chciala

ale wam zazdroszcze :) Ja sie boje ze przytyje z 20 albo i wiecej :O rzuam sie na jedzenie . Wszesniej bylam na diecie i wyeliminowalam pewne produkty ze swojego jadlospisu a teraz je jem na okraglo :O

A ja jem wszystko...tzn nie objadam się, po prostu chdzę wciąż głodna...zjem obiad i za godzine znów coś muszę zjeść...ostatnio też sporo słdyczy...ale ogólnie mam niedobory magnezu a poza tym mam w brzuszku córę, a to podobno do słodyczy ciągnie:) Jem owoce, warzywa...sporo warzyw...pomidory uwielbiam...jem też nabiał, nie do przesady...a ostatnio codziennie rano miseczkę mleka albo jogurtu z muesli:) mniam mniam...:) ogólnie tez nie jadam tłusto...po pierwsze nigdy tak nie jadłam, bo nie byłam nauczona golonek itp jeść...a po drugie za duzy upał:) Wiec miesko ok...ale np kurczak, mielone itp:)

jak nawet przytyjesz 20to potem zrzucisz-ja bym chciala czasem sie poobzerac ale ciagle am zgage albo niestrawnosc,albo nawet wymiotuje jka za duzo zjem(a to juz 8miesiac)wiec nie moge-widzisz i tak zle i tak niedobrze:)

Nie martw sie o to ile przytyjesz tylko o to zeby dzidzia była zdrowa, teraz to najważniejsze...to ile przytyjesz i tak nie zależy od ciebie...moze sie okazać ze przytyjesz ze 12-15 kg, a mozesz 30...nie jest powiedziane i nie ma reguł...jedz zdrowo i tyle:)

cukierkowa mam nadzieje ze pojde w Twoje slady i jeszcze jedno : od pocztku Cie ciagnelo na slodycze ? bo tez slyszalam ze to na corke :) ja chyba bede miec blizniaki bo mnie ciagnie na zmiane : na slodkosci i na ostre i slone :O

Pitu pitu, spokojnie. Ja ten kilogram "odnotowałam" w 12 tygodniu i od tej pory waga krąży, pół kilo mniej, kilogram mniej i znów ciut więcej, ale nic więcej ponad niego jeszcze nie ma. U Ciebie może być tak samo, ten jeden malutki kilogram może być "krążący":) Poza tym nie wiem jak będzie dalej, nagle mogą się kilogramy mnożyć. Prawdziwy wilczy apetyt miałam przez 3 tygodnie, a generalnie jem dość mało, ale poprostu nie potrzebuję więcej.

Na poczatku najbardziej na kwaśne i słone...potem, po ok 2 miesiącach ciąży nie miałam zadnych zachcianek...a od jakichs dwóch tygodni to na słodycze i to okrutnie....jem czekladę za czekoladą:D No i uwielbiam paczki i bułki słodkie jak nigdy...mogę jesc hurtowo:) Na szczescie nie musze sobie załować:P Bedzie dobrze zobaczysz...a tak czy inaczej dziecko najważniejsze, wiec...i tak nie bedziesz myslała potem o kilogramach...a przy karmie4niu i po porodzie ci to zejdzie:)

aaccbb wiem ze szybko sie traci po porodzie i tez sie o to modle :) Ale najgorsze jest to ze ja mogla bym zyc na samych kanapkach z serem zoltym , a dzidzia tez potrzebuje innych wartosciowych produktow :) Odrzuca mnie od warzyw choc przed ciaza je uwielbialam ,szczegolnie pomidory :)

Jak cie odrzuca to nie jedz...wybierz cos innego...ser zółty też jedz...jedz ogólnie to na co masz chęć:)

ja na poczatku jechalam na bulkach z maslem popijanych mlekiem-nic innego nie moglam przelknac

mnie mecza te mdlosci , tzn tak mi niedobrze , ze po jedzeniu musze isc zwymiotowac ( prowokowac) bo mnie az boli glowa od tego :O ale staram sie to jak najrzadziej robic mlka bym sie napila , ale jak czuje jego zapach to mi niedobrze od razu , wogole mam extra czuly nos , az do przsady

Jak coś odrzuca, to znaczy, że masz tego w tym danym momencie nie jeść i już. Jedz to co Ci podchodzi. Jasne, nie jedz cały czas żółtego sera, bo dieta powinna być jakoś urozmaicona. Ja miewam ochotę na różne rzeczy, ale tak np. przez jeden dzień, natomiast takie dłuższe "tury" mam na owoce. Najpierw kiwi, później truskawki, a teraz brzoskwinie. Tego co mnie odrzuca nie jem, bo generalnie i tak organizm próbuje to "wydalić".

to normalne-nic sie nie przejmuj tylko sluchaj swojego organizmu

ja jestem w 10 tyg. ciąży i przytylam już 4 kg, ale to chyba dlatego , że ważyłam wcześniej 44 kg ( ale mam tylko 160 cm wzrostu) , i jestem cały czas głodna, i na poczatku b. duzo jadłam, a teraz jak mnie bierze głód staram się jeśc owoce, wrzywa gotowane, musli itp. , ponieważ takiego tępa tycia moge nie wytrzymać, choć wcale sie tym nie martwię , najważniejsze żeby maleństwo było zdrowe, a zresztą i tak juz nie mogę sie doczekać kiedy moja ciąża będzie widoczna.

jestescie kochane dziekuje bardzo milej nocki zycze i uciekam sie prysznicowac dzieki jeszcze raz

ja jestem w 20tyg.i narazie 5kg przytylam