CHCECIEMIEĆ BOSKA CERE??MYJCIE JA TYLKO ZIMNĄ WODĄ I NIC WIĘCEJ NIE RÓBCIE Z NIĄ

polecila mi tak robic kosmetyczka i jeste mw szoku ze to dziala. wczesniej stosowalam najdroższe kosmetyki na jej poprawe i mialam ich setki i coraz gorzej bylo a teraz myje ja tylko zimna wodą i żadnych kremów ani nic i kazdy mi mowi ze niesamowicie mi sie cera polepszyla i co robie takiego:)a ja sie smieje i mowie ze myje ja :) uwierzcie to dziala ..mam 25 lat a cere jak u niemowlaczka.

Tylko jak ktoś ma trąd na twarzy to niewiele pomoże. Ja oprócz przemywania woda muszę przecierać specjalnym mazidłem z antybiotykiem :)

POPIERAM AUTORKE !!!!!!!! MIALAM TRĄDZIK I TAK SAMO JAK PRZESTALAM UŻYWAC KOSMETYKÓW NA TO POLEPSZYLO MI SIE WSZYSTKO.

w ogole nic? nawet zwyklego nawilzajacego?

na to moze sobie pozwolic malolataka,a nie kbitka jak ja27 jakbym nic nestosowala to bym szybko sie pomarszczla jak pomarncza....sorki makijaz czyms trzeba zmyc zelm buzie tez umyc i nawilzyc tez inaczej nieda rady..........poprostu mialas zle dobrane kosmetyki i teraz buzia odpoczywa i tyle.

a może stosowałaś nieodpowiednie kosmetyki i lepiej twarzy bez nich, a już 30 latki i strasze nie obędą się bez kremów przecwzmarszczowych, nawilżających, itp, a to np. przez zanieczyszczone środowisko myjesz twarz kranówą???? jesli tak, to nie jest to najzrowsza woda :-( wysusza i zawera chlor

MYJE TWARZ WODĄ ZE STUDNI A MIESZKAM NA WSI I WODA TA JEST CZYSCIUSIENKA I PLYNIE PROSTO Z GÓR .WIEC O JAIM CHLORZE MÓWICIE ????MAM WŁASNĄ STUDNIE PRZECIEŻ :)

bo nie każdy ma studnię, więc te rady wsadź se w dupę, poza tym na wsi studnie zanieczyszczone są gnojowicą, więc chyba gnojówka tak na ciebie działa.

woda która mam w studni plynie prosto z górskeigo potoklu a tam jest jeden las i nikt tam niemieszka wiec skąd gnój??:)dziewczyno mam chlopaka w mieiscie i wiem skad wy macie wode z chlorem ??z rzeki i jezior w których ludzie sie kąpią i sikaja oraz topią koty..taka prawda:) dlatego woda ta jest oczyszczana przez oczyszczalnie ścieków..wiem to na bank bo nawet wujek moj pracuje w takiej firmie w meiscie która oczyszcza wode:)

Zgadzam sie. Myje buzie zimna woda z kranu(w moim regionie jest bardzo dobra woda) i potem jeszcze przemywam Naleczowianka. Na to nakladam cienka warstwe Physiogelu i wszystko. Od wczoraj przemywam twarz woda z cytryna, za pare dni zobacze co daje lepszy efekt. Dla osob o tlustej cerze polecam przemywanie twarzy zielona herbata, ktora wysusza i lagodzi podraznienia.

Co do kobiet po 30stce...W tym wieku kobiety zaczynaja ekperymentowac z kremami przeciwzmarszczkowymi, ich cera sie pogarsza(od kremow, a one mysla, ze to starzenie), wiec kupuja nowe i kolo sie zamyka. Sprobujcie odstawic silne kremy, myc twarz woda mineralna, platkami owsianymi, robic peelingi z jogurtu, otrab i siemienia lnianego, uzywac na noc nawilzajaego kremu bez konserwantow(polecam Physiogel), w dzien kremu z filtrem, a zobaczycie, ze skora dojdzie do ladu. Przez pierwszy tydzien stan cery moze sie pogorszyc, alw to tylko przejsciowy okres.

Każda cera jest inna więc wątpię by zastosowanie zimnej wody na każdą cere oddziaływało tak samo....

Jakos mnie to nie przekonuje, zwłaszcza jak popatrzę na starsze panie mieszkające na wsi...

Ja też tak robię i to od dawna. zero kosmetykow to w moim przypadku - zero pryszczy. Moja skora przyzwyczajona do kremu nawilzajacego po odstawieniu byla troche sucha, ale już po kilku dniach wszystko sie uregulowało :) Mam w kranie bardzo twardą, nachlorowaną wodę. Ciekawe jaki byłby efekt gdyby ta woda była dobrej jakości, pewnie jeszcze lepszy

tak tak, zero koesmetyków zero pryszczy. chyba ze są dobrze dobrane, wtedy skóra też piiękna :)

a ja sie obawiam, ze mam uczulenie na kranowke bo jak umyje woda przegotowana to jest cacy ale jak kranowka to tragedia, tylko co mam na cala wanne wode gotwac czy w baniakch kupowac mineralna jakas tania hehe...pomysl dobry ale nie w blokach, gdzie w rurach czestuja nas lizolem.Takie rury to tez w swietnym stanie nie sa, pewnie juz rdzewieja albo jakies PCV, co tu duzo pisac slonce, woda, powietrze lecza...ale nie w miescie:(

Ja więcej niczego nie używam. Ostatnio przez dwa tygodnie hasałam bez podkładu na twarzy (choć wyglądałam tragicznie:o). Musialam znosić te wspólczujące spojrzenia ludzi :(. Czułam się jak śmieć. Teraz, gdy skóra trochę odpoczęła mogę nałozyć podkład antybakteryjny ( w wyjątkowych sytuacjach ). Myslicie, że jak ktoś ma pryszcz na pryszczu to sama woda pomoże :D . Chyba, że ktos ma trzy pryszcze na krzyż to owszem :)

i widzę te pomarszone twarze używające naturalnej wody, mówię - NIE, dziękuję.

Popieram w 100%, cerze służy czysta woda, tylko uwaga bez mydła! Szkodzi jej natomiast przede wszystkim słońce. Dziewczyny które piszecie, że starsze panie na wsi wyglądają brzydko, weźcie pod uwage że one myly ja zawsze woda z szarym mydłem, często nawet nie splukujac go i przebywaly godzinami na słońcu, bez żadnego kremu. Moim zdaniem to jest powód dla którego maja zmarszczki, a nie delikatna i naturalna pielęgnacja jaką daje woda ;]

ja tez myje zimna woda

Kiedyś myłam gębe ciepłą wodą i miałam przetłuszczoną cerę i pełno wągrów i także krostek.Używałam codziennie żelu z perfekty i raz w tygodniu robiłam piling.Czasem maseczki i krem do twarzy z filtrami codziennie.Jeszcze krem pod oczy.Od 10 lat myje twarz zimną wodą,dwa razy w tygodniu pianką,zero pellingu i oczywiście zimną wodą sie myje.Używam tylko kremu z filtrami i krem pod oczy.A twarz jest w dobrym stanie mimo przebarwień i blizn po trądziku.