jak sobie radzicie z dala od rodziny?

ja za kilka tygodni wyjezdzam do holandii, do chlopaka holndra i strasznie sie boje. dopiero co skonczylam sudia, caly bo ten czas mieszkalamz rodzicami. studiowalam, dorabialam, spotykalam sie ze znajomymi, pomagalam w domu. nie boje sie samodzielnego zycia ale bycia z dala or rodziny. czy jestem nienormalna?

Na poczatku pewnie bedzie Ci trudno, a potem... to zalezy od Twojego charakteru. Ja wyjezdzajac za granice nie rozstalam sie z rodzina, bo zrobilam juz to wczesniej - wyjezdzajac na studia na drugi koniec Polski. A przyjaciele, hmm, tych mozna znalezc wszedzie. :)

Mirello,rozumiem Twoj strach.Ale uwierz mi to minie.Najgorsze beda pierwsze miesiace a potem sie przyzwyczaisz.Ja wyjechalam z kraju 2,5roku temu i dzieki nowym znajomym,ich zyczliwosci bardzo szybko sie zaklimatyzowalam i zaakceptowalam fakt,ze moja rodzina jest daleko.Teraz mam nowa rodzine tu.

jak sobie radzą żonaci panowie,proszę o szczere wypowiedzi,w końcu jesteście tu anonimowi :-)

ja sobie radze w ten sposob ze mam taka dobra przyjaciolke-Renata Raczkowska sie nazywa

Mój mówi że ma Renię Grabowską :-)