Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość frapee

milosc? to nie dla mnie?

Polecane posty

Gość frapee

Czy sa tu osoby, ktore mimo wielu (badz niewielu) zwiazkow i kontaktow z placia przeciwna, wciaz nie znaja znaczenia slowa milosc? i maja powazne watpliwosci, co do jej istnienie... ? moze to kwestia dojrzalosci. moze do tego trzeba dorosnac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcxer
ja sie nigdy nie zakochałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napewno trzeba dojrzec do tego emocjonalnie tzn chodzi mi o takie prawdziwe uczucie które najczesciej tak spada na nas nieoczekiwanie i czesto jest niechciane w danym momencie wtedy to okazuje sie czy doroslismy naprawde do powazniejszego uczucia ja raz dalam dyla bo chcialam byc dalej wolna mialam równe 20 lat a teraz kurcze dojrzałam do miłosci a tu jak na złość faceta jak nima tak nima... ehh takie to życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcxer
ja dałem kilka razy dyla .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frapee
i ja nie jestem lepsza. tez dalam dyla. smiesznie brzmi, ale taka jest prawda. po prostu nie jestem w stanie sie zaangazowac... nawet jesli pozornie mi sie wydaje, ze jakas znajomosc na sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiec teraz ja sie wypowiem
ja pierwszy raz zakochalem sie w kobiecie majac 26 lat!!!!!! Wczesniej, jak ktos mowil mi, ze kocha, myslalem sobie - ale jak? jak mozna kochac? co to za uczucie? Ja nigdy takiego czegos przeciez nie doswiadczylem!!! Az w koncu... Zakochalem sie szalenie!!! Pozniej wielka, namietna milosc :) i tak do tej pory! Jak na razie to 2 lata dopiero... Moge teraz szczerze powiedziec Kocham Cie A...!!!!! Na kazdego przyjdzie pora, ja zaluje, ze na mnie przyszla dosc pozno, ale lepiej pozniej niz wcale :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja raz dalam dyla bo chcialam byc dalej wolna mialam równe 20 lat a teraz kurcze dojrzałam do miłosci a tu jak na złość faceta jak nima tak nima... To o czym piszesz to znak, ze rozumem wytłumaczylas sobie: no masz te 25 lat i czas na faceta. A faceta nie ma. To nie nic wspolnego z dorsloscia. Uczucia to sfera wartosci jakie masz w sobie,sfera uczuc, ducha i wyboru serca. Kocham i jestem, bo to jest i daje mi szczescie. Ale i czynu...jelsi ktos zatryzma sie na tym a nie bedzie dbał a wiec nie dołaczy czyn nic z tego nie bedzie. To ze teraz wmowiłas sobie ze ok czas na faceta nie znaczy ze stworzysz ok zwiazek. To jaki jest zwiazek zalezy jakie wartosci maja ludzie, jak podchodza do sprawa np gotowania, sprzatania, wychowania dzieci,pracy, wakacji itp.:) Miłosc sie przezywa, ale i pielegnuje sie o ją. A nie jakies tam dorasta. Tak mowia ci co maja za złe, ze nie jest z nią, a z inna:) To tak ze złosci powiedziane i z zazdrosci. Wazne jets kogo spotykamy w zyciu a nie kiedy. Mozna miec 25 lat i byc z kims kto nie jets ta osoba a skoro nie jest nie zenimy sie z nią. potem spotyka sie taka a nie inna o takichzasadach wartosciach osobe, i sie chce ja miec, zeni sie. A tu metryka wskazuje 20, czy 40, czy 50 lat. Niewazne, wazne ze to ta osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na kazdego przyjdzie pora, ja zaluje, ze na mnie przyszla dosc pozno, ale lepiej pozniej niz wcale - otóz to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frapee
Masz racje Tamit, a poprzednia wypowied jest idealnym potwierdzeniem Twojej. Nie ma reguly i sfera uczuc jest dla nas tak trudna do ogarniecia. Nie ma rubryczek, brak jakichkolwiek szablonow do ktorych moznaby sie podpasowac... To jest trudne, szczegolnie wtedy, kiedy zaczynasz sie powaznie i doglebnie zastanawiac nad swoim zyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wytyczne do miłosci są:) w biblii jest ich cała masa jelsi ta osoba jest wazna i droga dla ciebie czujesz ze stoi nr 1 w piramidzie twego zycia. Ale madry człowiek nie tylko czuje ale i dba o nią, pielegnuje:) to jak z jazda autem:) rozpedzasz sie i jedziesz,ale jak nie doaasz gazu auto sie zatzyma.. to sam z miłoscia, ciagle dodawac gazu, aludzie o tym zapominaja..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwazam ze wazne jest tez to w jakim momencie zycia spotykamy dana osobe bo wiadomo przed 20 tka to sie czesto ma chlopaka zeby tylko miec bo tak wypada kolezanki maja fajnie jest z kims wyjsc itp ale tez pozniej jak ktos sie nie chce angazowac w dany zwiazek choc mu tam na kims w jakims stopniu zalezy to i tak prawdobodobnie nic dobrego z tego nie wyjdze bo jedna strona odpusci albo sie w koncu olejom wzajemnie wazne jest tez na jakim etapie zycia jest dana osoba i jakie cele sobie załozyla bo jak facet 25 letni dalej chce szalec i zyc bez zobowiazan to wiadomo ze dobrym partnerem zyciowym nagle sie nie stanie to samo u kobiet jak załozy sobie ze narazie robi kariere zawodowa to na tym sie skupia i nie bedzie budowac zwiazku chyba ze rzeczywiscie bardzo sie zakocha i da rade pogodzic jedno i drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet 25 letni dalej chce szalec i zyc bez zobowiazan to wiadomo ze dobrym partnerem zyciowym nagle sie nie stanie - nie spotkał kogos z kim chclaby dzielic zycie. Ja to rozumiem. bez zobowiazan a co to? Ze musi byc z nią czyl;i- utrzymyac ją, i co jeszcze? ma racje, ze chce bez zobowiazan:) Nie rozumiem, czemu facet ma byc odpowiedzialny za czyny dorosłej kobiety? kiedys tak było ze corke sprzedawano(dzis same sie sprzedaja) za maż i mąz miał jak rodizna, jak ojciec dbac o to by miała co zjesc, dom miała itp. Bo kiedys kobieta nie mogla pracowac. było to wrecz hanbą. Byłodpowiedzialny za nią jak za małe dziecko// Dorosłosc polega na tym ze kobieta sama o sobie stanowi, a nie czeka na zdanie faceta. On ma sie nia zajac jak ona upadnie to jego wina bo jej nie trzymał- uproszczone ale jednak daje do myslenia. Ja znam mase takich co jak to mowia przebierali a potem traflina te kobiete i sa razem do dzis:) oczywiscie te inne z zawiscia mowia, ze szkoda ze nie jest z nimi:) na zawisc nie ma lekarstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×