CZY POZWOLIŁYBYSCIE CHLOPAKOWI PODCIĄC SOBIE WŁOSY??

niem a mi kto podciąć a do fryzjera nie pójde bo po co jak mi chlopak moze podciąć ?:)mam długie i proste i chce skrócic o kilka cm .myslciie ze on podoła ??:) on sie boi i mowi ze krzywo mi to zrobi .balyb6yscie sie facetowi pozwolić na to?:)

jasne :) mój krzyś podcina mi grzywkę a jak trzeba to i włosy i jakoś nie jest krzywo :D

zwariowalyscie obie?????? facet nie da rady podciąc wlosów..co wy gadacie??

chyba ze macie facetów fryzjerów...to inna sprawa..

pewnie Ty wiesz lepiej i najlepiej że nie da :>

no to powiedz od razu ze masz malo kasy i chcesz zaoszczędzic i niewazne dla ciebie czy ci spierdzieli włosy twój facet.

moj maz robi mi pedicure lepiej niz kosmetyczka ale wlosow nie dalabym mu podciac :P

w tych sprawach to wole fryzjera :D pozdrawiam :)

haha ja zonie podcinam włosy sto razy lpeiej niz fryzjer. pozatym fryzjerom nie ufam ..mogliby moja zone otumanić swym urokiem :)to takie ładne chloptasie zawsze sa :)

mi jest bez różnicy kto to robi jeśli robi to dobrze

a mój mi farbuje włosy ;)

Moj maz mi czasem podcina i co miesiac mi farbuje. Jest cudnym i bardzo kochanym i baardzo cierpliwym moim \"prywatnym fryzjerem\" :D

mojego o farbowanie ale biedakowi tak sie trzesly rece ze wszystko mu spadalo i musialam sama dokonczyc :)

I jeszcze uwaga do buhaaaa, moj maz nie jest fryzjerem, a inzynierem i mimo, ze sie rymuje jedno z drugim nie ma nic wspolnego, a jednak swietnie sobie radzi :D

Ja mojego strzygę i jest zadowolony.Sama wolę jednak pójść do fryzjera,czuję się bezpieczniej no i relaksuję się.Jakby mój zabrał się za obcinanie to tylko nerwów najadłabym się.

mnie kiedyś naszło tak jak ciebie, czyli poprosiłam, żeby mi podciął kilka centymetrów, MATKO BOSKA jak się zobaczyłam potem w lusterku ! :o

pod pachami napewno :)

mi kolega kiesy cieniowal wlsoy anie jest fryzjerem!

Podciąć to może nie być trudne, gorzej z narzędzimi bo fryzjerzy używają specjalnych nożyczek, które nie strzępią końcówek włosów - te domowe nożyczki postrzępią.

Odkad wlosy podcina mi moj chlopak, udaje mi sie je jakos zapuscic. Gdy mowie: 1 lub 2 cm, to scina mi dokladnie tyle. U fryzjera natomiast mowie: 1-2 cm, a wychodze z wlosami do ucha, mimo ze wczesniej mialam siegajace za ramiona! Wiec farbuje u fryzjera, ale scina mi tylko moj misio :-) Polecam!