Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fffooobbbiiiaaa

STOP!! Ślimakom bez skorup

Polecane posty

Gość fffooobbbiiiaaa
nie to nie prowokacja. naprawde sie ich brzydze sa okropnie obleśne boję sie isc skrotami, bo jest ich tam pelno, a sypie jak juz mowilam w okolicy domu i na sciezce gdzie a skroty, nie ze laze po calym miescie z workiem soli i sypie wszedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytuję i komentuję
są regiony gdzie jest ich mnóstwo ja nie jestem pewien ale nie pamiętam czegoś takiego z lat 80 czy 70 stary już jestem :p podobno w latach 90 przywieziono je razem z sadzonkami czegoś tam znam to mam ich w ogrodzie mnóstwo gdy jest ostra, mroźna zima dużo ich ginie ale nie wszystkie pamiętam jeden rok, kiedy przez chodniki w niektórych miejsach nie dało się przejść, bo pełzał jeden obok drugiego to jest plaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffooobbbiiiaaa
fuu one sa tak oblesne ze juz mi nie dobrze. Wlasnie ja teraz mam tak na sciezce lezy ich tyle ze naprawde nie da sie przejsc. a jak juz pisalam wczesniej to kiedys ich nie bylo, dopiero teraz jest ich doslownie plaga! fuj brzydze sie nimi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie cierpie tych oblesnych
slimakow! Fu!! Ostatnio jak jechalam na rowerze to przez zwloki takiego jednego na sciezce wyladowalam w rowie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppfff
Zizuu a po huj ci te slimaki? Podaj chociaz jedna pozyteczna rzecz jaka robią. dla ciebie i innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizuu -tę ślimaki są szkodnikamii,w niektórych przypadkach wskazane jest zmniejszenie ich liczebności. fffooobbbiiiaaa -jeśli koło twojego domu (i okolicy)jest plaga ślimaków to działania na właśną rękę niewiele pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jebane ślimaki -----> czyli jednak to prawda? O.o bo parę lat temu... pod wieczór, sąsiadka była sama na działce... posypała ślimaka i to wyglądało jakby ze środka wyszedł drugi O.o przestraszyła się i szybko poleciała do mojej mamy jej opowiedzieć i obie poczuły się jak w \"Archiwum X\", chociaż były podejrzenia o fantazjowanie :/ ale jednak jej się nie wydawało, z tego co napisałaś O.o o skurczybyki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
*poziomka ----> ale przynajmniej można ograniczyć ich ilość w ogródku/na działce... na początku sezonu zaczęły zżerać, ale mama zaczęła batalię (usypane zapory, sól, antyślimak) i mamy ładne warzywa :) ale mama narzeka, że trzeba wszystko pryskać :/ jak nie ślimaki to mszyce, na drzewku małym pod domem jakiś grzyb, na świerczkach tak samo, plaga mrowiski i wyrojone mrówki w ogródku, kret lub nornica - całe szczęście mama nie skrzywdziłaby krecika, więc mamy tylko takie dźwiękowe do odstraszania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffooobbbiiiaaa
zas wyłazą!! A dzisiaj narzeczony kosil trawe:(:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffooobbbiiiaaa
ja tez lubie - winniczki. ale nie te okropienstwa brazowe oblesne, i i ch sie nie da ominac naprawde jest ich tyle ze sie nigdzie stanac nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffooobbbiiiaaa
do tego stopnia nie upadłam... :P hehe myslisz ze jestem jakas wariatką..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przemcio
To jak w końcu z tymi ślimakami ? Łapiecie czy tępicie inaczej ? Okazuje się że jeden z bardziej popularnych ( I bardziej paskudnych ) gatunków - Ślinik luzytański to niezła moczymorda ;) . Wystarczy zostawić michę z browarem i już jest zbiegowisko jak na Opener Festival.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia693
Fuj! Też się ich brzydze!! one są okropne i jest ich mnóstwo zwłaszcza że mam na podwórku wysoką trawe bo nikomu sie nie chce kosić. A kiedyś było ich tak mało. Pamiętam że jak kilka lat temu znalazłam tylko 2 na podwórku to mówiłam jakie okropne. I więcej niebyło tylko 2. A teraz widzę takich całe mnóstwo. A jak wprowadzałam rower do komórki i jeszcze byłam w łapciach to przez przypadek nadepłam jednego i sie na nim poślizgłam. FUJ!!! I jak niedawno spałam z koleżanką w namioce i szłam do wychodka (drewnianego toi toia) to miałam klapki i jak już wyszłam z tej dużej trawy to miałam kilka małych pomrowów na klapkach bo sie uczepiły. FUJ dobrze że miałam skarpetki bo miałam je koło palców!!!!!! Kiedyś mój tata je codziennie wyłapywał do wiaderka a później zakopywał ale i tak ich było duuuużo. A wtedy trawa była skoszona. xDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiorka
fffooobbbiiiaaa ja tez mam tą samą fobię co Ty. Ostatnio widziałam pare takich ok 20 cm wpadłam w panike i skreciłam noge. Mmniejszych tez się boję, brrr nienawidze tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brazylizka
wreszcie ktoś mnie rozumie!!!! ja to mam mega fobbie nie ma opcji nawet zebym przeszła obok takiego pomrowa czy ślinika wpadam w panika jak je widze zaczynam plakac poprostu masakra boje przokropnie... znajomi sie ze mnie śmieja ale to nie jest zalezne odemnie nic nie moge na to poradzic... chcialabym zeby tak nie bylo to jest mega uciazliwe nie moge pojsc do lasu na grzyby czy na rower pozatym coraz czesciej spotykam je w miescie a to juz zaczy byc przerazajace... moza sie z tego wyleczyc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ide
slimaki,właśnie wracam z działki.Z działki na której jest połowa moich upraw.To kolejny rok ich najazdu.Ten rok to katastrofa,tego nie było.Zżerają wszystko,moje kwiaty warzywa.Wielkie liscie cukini i dyni pomagaja im się skryć a potem juz nic nie ma.Są obrzydliwe,śmierdzą i to nie są śmiechy.Wierzcie mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IU
U mnie (opolskie) w tym roku nie jest tak strasznie jak w zeszłym, chociaż wczoraj spotkałam dwa olbrzymie ślimaki (pomrów wielki) i je zabiłam haczką, i myślałam, że zwymiotuję, wiły się chyba z 10 minut (a przeciełam je na pół) w pewnym momencie myślałam, że każda odcięta połowa pójdzie w swoją stronę :o Strasznie wytrzymałe są, te zwykłe pomrówy to pół biedy, a te cholery to jak jakieś mutanty nie z tej ziemi. Kiedyś takiego posypałam solą to zrzucił ją razem ze śluzem i popełzł dalej, w pierwszym momencie jak go zobaczyłam to myślałam, że to wąż :o taki był ogromny. Okropne są te ślimaki. Jak tylko jakiegoś zobaczę na ogrodzie czy podwórku to idę po haczkę i robie im sajgon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proponuję zbieranie i niszczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od żródła ich występowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie Panie ja mam te ślimaki w mieszkaniu!!! Walcze z nimi już ładnych kilka lat i nic to nie daje; nie wiem skąd wychodzą więc nie moge posypać niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak u mnie mama w ogrodku ( moze z 10m2) zbierala przy domu to zebrala ich 2kg do siatki! Fuuu!! Caly ogrodek posypany popiolem (troche je to zatrzymuje) ale i tak malo co to daje salata cala zjedzona juz nie nowia o pomidorach -,- Dobrym sposobem jest zrobienie malego dolka i wsadzenie tam pojemniczka z najtanszym piwem chodza i sie topia ale i tak walka trwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hm a czy ktoś z was próbował przyprowadzić do ogrodu ropuche ? podobno ropuchy żywią się ślimakami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to obrzydliwe zarazy przenoszą choroby i min tasiemca trzeba je zabijać/ jak je potraktujesz gilotynka , wypływa czarne robactwo z tego i ziemia na drugi dzień jest czarna nic nie rośnie w tym m-cu ja katrupię po 300- 400 dziennie w ogrodzie, wszystko zżęrają nawet siebie nawzajem, bo to kanibale włażą mi z sąsiednich zaniedbanych działek lub posypać solą , wtedy się pienia i znikają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obrzydlistwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie odkryłam je w moim ogrodzie w ubiegłym roku były 3 dzisiaj po deszczu 80 i całe stada malutkich siwych wszystkie poszły pod nóż a faktycznie obległy cały kraj ja jestem ze szczecina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co je sypać jakimiś specyfikami ? Nie szkoda wam pieniędzy ? Ja mam jedną metodę. Zbieram je do wiaderka, wysypuję na płytę chodnikową i rozdeptuję butami na miazgę. Później szpadlem na kompost i z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_7777
gościu, jakbyś miał zbierać po 80-100 dziennie, to by Ci wolnego miejsca zabrakło a do tego ten śluz. Ja używam niebieskich granulek firmy Bros, działają, póki ich deszcz nie rozpuści, polecam od razu kupić pudełko większe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te gnoje zjadły mi połowę ogórków na polu. Jak ktoś ma problemy z utrzymaniem ich poza grządkami polecam sypać wokół nich wapniwem (grządek) trzymają się z dala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×