Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fffooobbbiiiaaa

STOP!! Ślimakom bez skorup

Polecane posty

Gość fffooobbbiiiaaa

Witaam. Słuchajcie mam taki problem to chyba moja fobia nie wiem czy sie brzydze czy boje ale nienawidze tych obleśnych brązowych ślimaków bez domu (skorupy). Wzywam, wiec (ale to brzmi:P) prosze tępcie je. Ja mam taki sposób że hui (ze sie wyraz) posypuje solą wtedy giną. Wczoraj posypalam 23 pod klatką. A sól to tylko 70gr kg a kilogramem zabiejeci ich bardzooo dużo. W torebce oprócz 'bałaganu' noszę woreczek z solą i jak je widze to posypuje. Powiecie-wariatka, ale ja sie ich naprawde boję (brzydze). Zamiast wracać do domu skrótami przez mały lasek to nadrabiam kilosów przez miasto, bo boje sie tamtedy przejsc przez te jeb ane gówna (slimaki) prosze pomozcie im wiecej ludzi to zrobi tym mniej oblesnych slimakow pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
my walczymy z nimi od kilku lat, świństwo przylazło z Albigowej koło Łańcuta (miały tam niszczyć szkodniki, ale się rozpełzły i same niszczą). mam sypie solą lub specjalnym proszkiem, granulatem usypuje zapory na działce, ale jak przyjdzie deszcz to to zmywa. jest jeszcze sposób na \"krematorium\", ale strasznie śmierdzi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luisa zal mi ciebiue
dokladnie...te slimaki to tragedia!!nic nie jemy co wyrosmie na dzialce bo się brzydzimy bo wszytsko jest nadgryzione lub ze śluzem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D też uważam pomrowy za wyjątkowo nieudany boży wynalazek,ale sola nie posypuję:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffooobbbiiiaaa
LOLa Lu -nikt sie nie zainteresowal widzisz niestety chetnie bys mnie zamkla co? Nie wiesz co to fobia? Nie boisz (brzydzisz) sie niczego? Ja raz sie pozygalam przez nie, sa okropne wez sobie takiego do reki i sie przyjzyj -a zebys wiedziala ze mi wlażą do domu tylko otwarte drzwi zostawie juz siedza na progu lub scianie -a pozatym nie posypuje ich na srodku rynku tylkoo w obrebie domu a tam moge robic co chce, no i w parkach a tam strazy nie ma pozatym gowno by mi zrobili za glupie slimaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffooobbbiiiaaa
Kuraiko, luisa zal mi ciebiue, Zwariowana Żaba, Arava ciesze sie ze jestescie ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffooobbbiiiaaa
aha i posypywac nie musicie ale ja tak robie to mi chyba troche pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
\"Działkowcom z Podkarpacia daje się we znaki plaga ślimaków, jaka atakuje ich ogrody. Żerują głównie nocą, pustosząc uprawy, w dzień chroniąc się przed słońcem. Samica ślimaka składa do 500 jaj, a brak naturalnego wroga sprawia, że niezwykle trudno walczyć z tym szkodnikiem. Jednym z uciążliwszych gatunków jest ślimak bezmuszlowy (ślinik), który pojawił się w regionie przed kilku laty. Obecnie grasuje on już na wszystkich uprawach rolnych i ogrodniczych, drzewkach, krzewach owocowych i ozdobnych wyrządzając coraz bardziej dotkliwe szkody. Mimo podjęcia walki przez rolników i działkowców, jest ona mało skuteczna. Czynnikiem hamującym rozprzestrzenianie się ślimaków są zabiegi agrotechniczne, np. systematyczne koszenie traw i chwastów oraz usuwanie z działek zgniłych roślin. Takiego zdania są specjaliści z Podkarpackiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Boguchwale. Skuteczną zaporą może być także rozsypanie trocin, piasku czy wapna wokół upraw. Sojusznikami człowieka w walce ze ślimakami są żaby, ropuchy, chrząszcze oraz niektóre ptaki. \" nie wiecie, co mówicie :/ w moim regionie to klęska dla działkowiczów. to już nie jest kilka ślimaków, ale powiedzmy na mojej działce można je liczyć od kilkudziesięciu a czasem do... kilkuset to nie były naturalne ślimaki, sprowadzono je specjalnie do wielkiego gospodarstwa sadowniczego z zagranicy, po czym utracono nad nimi kontrolę. Ślimaki przebyły drogę najpierw do Łańcuta a potem do Rzeszowa, 20 km, zjadając uprawy, sadzonki. rozprzestrzeniają się coraz bardziej niszcząc działki itd normalnie część ginęła w zimie, ale zima była lekka i jest ich coraz więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
wiesz fffooobbbiiiaaa , ja eksterminajcę zostawiam mojej mamie :P ona jest nieczuła, ja się brzydzę, chociaż czasem posypywałam :P jak widzę takiego powiedzmy poza moim terenem, to go olewam, ale jak jest koło domu/na działce to od razu mówię mamie.... to jest plaga szkodników, to nie są sympatyczne winniczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffooobbbiiiaaa
*poziomka okej ja nie mowie zeby zniszczyc wszystkie ale troche chociaz jest ich naprawde ogromna ilosc to plaga!! Robie to, zeby przynajmniej nie bylo ich kolo domu w lasku i parku oraz ogrodzie (chociaz nie mam warzyw). No moze i niektore ze zwierzat gadow itd jedza te oblesne slimaki (chociaz watpie ze akurat te) ale pomysl kiedys ich nie bylo i jakos żyly!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffooobbbiiiaaa
Kuraiko ja tez sie strasznie brzydze ale sypie je na stojaco nawet sie niee nachylam (raz jak sie nachyilam to sory ale sie pozygalam) a one czesto siedza w kupie po 30-40 na kupie to wtedy mowie narzeczonemu bo nawet nie podejde do nich wiesz ja tez olewam inne ale kolo domu i na terenie moich skrótów przez park (lasek) to posypuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffooobbbiiiaaa
*poziomka ale nie rozumiesz ze kiedys ich nie bylo?? I zwierzaki, a mianowicie gady zyly dajac sobie rade bez nich. I to nie jest moje widzi mi sie. MAsz ogród, dom? chyba nie mysle ze mieszkasz w bloku, wszedzie plyty i ich nie widzisz poprostu az tyle A plaga jest nie tylko w rzeszowie!! (na podkarpaciu) One sa poprostu wszedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
fffooobbbiiiaaa ----> a skąd jesteś? do was też doszły? :/ *poziomka -----> tak, u nas jest plaga, ale ministerstwo ma to w dupie :/ ja nie zabijam zwierząt... wyjątek stanowią: - mole - komary (te małe co gryzą) - pomrowy (kiedyś, teraz mama to robi) zawsze wypuszczam owady itd z domu, ostatnio załatwiłam muchę gazetą (latała 3 dni w moim pokoju, w nocy łaziła mi po twarzy, siadała na mnie i w dzień i nie chciała wylecieć przez okno), ale potem się czułam jak morderca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba jednak przyznać, że także z winniczkami jest problem, przynajmniej w Polsce centralnej. Są wprawdzie miłe i estetyczne, ale w tym roku jest ich o wiele za dużo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffooobbbiiiaaa
jestem z opolszczyzny jest ich tez naprawde duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
moja koleżanka rzuciła mnie raz takim ślimakiem dla żartu, to właśnie było obrzydliwe, bleeee ten śluuz i w ogóle :/ one zjadają siebie nawzajem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffooobbbiiiaaa
tepie je bo: -brzydze sie serio to jest straszne kiedys tego nie mialam (jak bylo ich mniej) boisz sie np pajakow czy czegos? to jest trudno do wytlumaczenie naprawde kiedys prawie zemdlalam jak zobaczylam takiego wielkiego na ok 10cm i grubego jak je widze to mi slabo i mnie muli to jest chore ale nie moge sobie z tym poradzic -no i tez dlatego ze siedza mi na progu na scianach w korytarzu (jak tylko otworze drzwi) na kominku w ogrodzie itd.... -i tepie je tylko w swojej okolicy (np ogrod) nie wszystkie! Nie latam po miescie i szukam slimakow zeby je posypac tylko sypie sciezke ktora ide na skroty i w ogrodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffooobbbiiiaaa
boze jak by mnie ktos takim zucil to napewno w szpitalu bym wyladowala zemdlalabym na miejscu tak strasznieee sie ich brzydze pozatym wariatka wziela go do reki?? fuuujjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffooobbbiiiaaa
no ja sie pajakow nie boje tylko tych slimakow a raczej brzydze tylko tak zapytalam z nadzieja ze jednak sie czego (czegokolwiek) boisz no ale nic ja je bede tepic zeby cholery mi juz do ogrodu nie wlazily!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
no właśnie - wzięła go do ręki :/ mnie też się zdarzyło ze dwa razy, jak np zrywałam truskawki, a one sobie bezczelnie na nich siedziały :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
*poziomka ---> ja też głaskałam węża... wiesz ściągam zawsze z chodnika na trawę dżdżownice, nawet się ręką zdarzyło jak nie miałam patyczka pod ręką (dżdżownice nie są oślizgłe :P ), ale dostanie ślimakiem nagim to już lekka przesada :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffooobbbiiiaaa
nie boje sie zab glist dzownic a nie nic tylko slimakow probowalam sie oswoic ze np podeszlam blizej ale to nic ne dalo wiem to kwestia psyhiki one mi nic nie zrobia tez o tym wiem no ale cuz brzydze sie i juz. a naprzyklad skok na bungee wiesz ze ci sie nic nie stanie a jednak sie boisz skoczyl/a bys? (to tylko przyklad bo moze tego akurat tez sie nie boisz) ja tez nie ale podalam to jako przyklad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffooobbbiiiaaa
LOLa Lu wiem ze robie bledy ort czasem (czesto) mi sie to zdaza jak pisze na klawiaturz. no ale nie o tym ten topik Ja nie posypuje tylko slimakow ale okolice caly plot wokolo mam posypany solą (po co mi preparat) sól tez dziala tak samo, wiem ze to jest dziwne wiem ze to fobia i wiem ze mozna to leczyc ale sadze ze jesli bym sie zaczela leczyc to jeszcze bardziej bym chyba zwariowala a nie jestem wariatka tylko sie brzydze ich. To nie jest strach one nie sa grozne wiem o tym, ale sa oblesne. Tak strasznie sa dla mnie oblesne jak dla kogos innego np. grzybica paznokci i stóp (to tylko przyklad)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
*poziomka ---> tam jest przepis na \"krematorium\" ;) tylko że my potem to paliłyśmy O.o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffooobbbiiiaaa
zwalczam tylko te na drugim zdjeciu od góry zapory nie pomoga bo one umieja pelzac w pionie reszta ok ale po co sol tez pomaga (do opadów) i kosztuje 70gr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffooobbbiiiaaa
dzisiaj kupie jeden z tych srodkow zobaczymy jak bedzie dzialac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×