Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

selala

Widziałam zdradę-powiedzieć bliskiej osobie?

Polecane posty

Widziałam jak mój szwagier zdradził moją siostrę. Są dobrym małżeństwem,on ją szanuje,kocha,robi prezenty, chodzą za rączkę!! a jednak nie jest szczery! to pozory... jak mam postąpić? wiem,że jak jej nie powiem to kiedyś będzie miała do mnie żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolk
mówisz że zdradził czyli co zrobił dokładnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolk
rozmiawiał?! jeżeli to była zwykła rozmowa to normalne. zalezy tez o czym rozmiwiał (np.czy chciał się z tą babką umówić itp). opisz dokładniej sytuację w jakiej zobaczyłas szwagra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" W ten sposób przez trzęsienie, pan żywot miał bardzo lichy, bo wszędzie, gdzie wszedł, zdziwienie, a potem śmichy i chichy. ...\" i pomyśleć, co plotka może zrobić z życiem uczuciowym innych osób :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolk
grażka_b - chyba opic pomyliłaś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie pomyliłam, ale zastanawia mnie, co oznacza \"opic\" ;) Nawiasem mówiąc widzieć, a być przekonanym o czyjejś zdradzie, to chyba nie to samo ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko____
Czy nie widzicie ze to nie autorka odpowiedziała ze ten szwagier rozmawiał?Selala a seiaia to chyba różnica-ktos nieudolnie chciał sie podszyc pod nią! No ale autorko w jaki sposób zdradzał ,co zobaczyłas? Bo moze faktycznie to niebyła zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracowaliśmy razem, niechcąco natknełam się na nich,gdy byli w objęciach,wycofałam się,bo mnie zamurowało.Wtedy zaczęłam ich obserwować,teraz już po dłuższym czasie okazało się,że wszyscy w pracy wiedzieli o tym romansie.Z dziewczyną młodszą o piętnaście lat od mojej siostry-lubiłam tą dziewczynę i lubię na swój sposób, ale do niego straciłam sympatię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mów. Czasem lepiej zamilczeć. Bardzo prawdopodobne jest, że siostra mu wybaczy. Może nie nastąpi to prędko, ale jeśli piszesz, że są dobrym małżeństwem to wszystko wskazuje na to, że prędzej czy później przełknie tę gorzką pigułkę. Wtedy będziesz wrogiem zarówno dla niej, jak i dla niego. Ja trzymam się zasady, być może głupiej, że nie wtrącam się w życie innych. Nawet jeśli są to członkowie mojej rodziny, uważam, że nikt nie dał mi prawa w ingerowanie w ich osobiste sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość defregre
jesli to byłaby moja siostra napewno bym powiedziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgkkgjkg
ja bym powiedziala albo kazałabym przyznac sie mezowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgkkgjkg
tzn szwagrowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdlf
powiedz mu ze jezeli nie skonczy tego romansu to twoja siostra sie o wszystkim dowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula89
to proste! powiedz mu, ze wiesz o wszystkim i albo sam opowie siostrze co wyprawia albo ty to zrobisz.. ja mialbym wielki zal do siostry ze wiedziala i nic nie pisnęła.. głupa z niej zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra anki
ja swojej siostrze powiedziałam... i nie żałuję. Powiedz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no więc
Ale co tu przemilczać - skoro on ma skłonność do zdrad - prędzej czy później to i tak wyjdzie na światło dzienne :o Im później, tym więcej cierpienia dla Twojej siostry i jej zmarnowanego czasu. Gdyby to była moja siostra, bałabym się w dodatku o jej zdrowie, albo o to, że tamta dziewczyna zajdzie w ciążę i dodatkowe komplikacje będą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhbhbhhbh
Daj mu wybór: albo mówi sam albo ty to zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhbhbhhbh
Wszystko byłoby łątwe gdyby nie to że to Twoja siostra. ZAstanów sie jak chciałąbyś być potraktowana w odwrotnej sytuacji przez swoją siostrę i tak się zachowaj. JAk nie powiedsz -siostra nigdy ci nie wybaczy a to i tak wyjdzie... A nawet jak się pogodzą i będa dalej razem -uważam zę wcale nie będziesz wrogiem, i tak go nie lubisz więc dużo nie stracisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hajurns
ja bym powiedziała - w końcu to Twoja siostra!! Też byś oczekiwała tego od niej. I nie wiem czy jest sens mówić ze sa dobrym małżenstwem - dobre małżeństwa sie nie zdradzają.... Jeśli nie chcesz jej mówić - porozmawiaj z nim zeby sam sie przyznał bo inaczej Ty jej to powiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ldc
a ja bym pogadała z tą dziewczyną, przeciez razem preacujecie. Moze on ją tez oszukuje no ze niby zona go nie rozumie. Powiedz jej jak sprawa ma sie w istocie, ze jest dla niego tylko materacem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz jej koniecznie
koniecznie jej powiedz w delikatny sposob, lepiej jak sie dowie od ciebie niz od osob trzecich! moja siostra by miala do mnie zal jakbym przemilczala taka sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wcale nie jest takie proste, niby go nie lubię po tym co zrobił lecz i tak jestem skazana na to ,że ciągle gdzieś będę skazana na jego obecność, imprezy rodzinne itd. a rodzinka jest spora i conajmniej dwie imprezy w miesiącu mamy. a to czyjeś urodziny, imieniny, rocznice ślubu itd. A on wręcz jest zadowolony z siebie! myśli,że nikt nie wie?? Smutno mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selala przestan sie umartwiac
nad soba i siostra, one jest draniem i teraz w tobie lezy kwestia zalatwienia tej sprawy. jak juz ktos wczesniej ci pisal, idziesz do niego i mowisz mu,ze wiesz o jego romansie i jesli sam tego z zona nie zalatwi to jej powiesz, bo nie pozwolisz z niej kretynki robic. daje sobie lape odciac,ze siostra mialaby do ciebie zal, gdyby sie dowiedziala,ze ty wiesz a jej tego nie powiedzialas czyu tez nie zrobilabys niczego,zeby ona sie dowiedziala. Idz do niego i wal porsto z mostu,.Co wiecej! daj mu czas np dwa dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna99
Zdecydowanie powiedz. Daj jej szanse wyboru. Bedziesz potrafila zyc z wyrzutami sumienia jezeli za 10,15 lat siostra dowiedziawszy sie o zdradzie(a kiedys sie dowie przypadkiem, takie rzeczy zawsze wychodza) ze lzami w oczach zapyta sie Ciebie dlaczego nie pozwolilasm aby zyla w klamstwie? Dlaczego nie pozwolilas jej na ulozenie sobie zycia na nowo? Mowie to jako corka kobiety, ktora byla w takiej samej sytuacji jak Twoja siotra. Nie rob jej tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsensu
imprezy rodzinne ? Selala, coś tu jest nie tak. To on - a nie Ty - powinien się czuć niewygodnie w tej sytuacji, To jemu powinno być niezręcznie patrzeć rodzinie w oczy, a nie Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna99
*dlaczego pozwolilas jej zyc w klamstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uwazam, ze zdecydowanie powinnas powiedziec. Przeciez to twoja siostra!! Nie pozwol, by taki gnoj ja ranil! Powiedz jej o tym i decyzje co dalej zostaw jej. Chcesz zaby ja nadal oszukiwal, oklamywal, ranil, zeby ona biedna zyla w nieswiadomosci, a on bawil sie, szalal. spal z inna i robil z wlasnej zony idiotke? Odpowiedz sobie na te pytania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, to ja wam powiem :p Kilka lat temu wychlapałam mojej przyjaciółce, że widziałam jej faceta (byli już wtedy ze sobą około 4 lat), z jakąś laską w klubie. Powiedziałam jej to, bo wiedziałam, że cholernie jej na nim zależy. Była straszna awantura, ja wyszłam na kretynkę i donosicielkę. Facet się przyznał, owszem. Rozstali się na kilka miesięcy, wrócili do siebie, a jaki efekt z tego dla mnie? Ona do dzisiaj się do mnie nie odzywa, a on, widząc mnie czasem na osiedlu, pluje w moją stronę. To tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×