Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eti

pomozcie

Polecane posty

Gość Eti

Jestem mezatka od 13 lat i bardzo nieszczesliwa poniewaz maz czepia sie o wszystko i zawsze szuka dziury w calym, jak przytylam to ciagle sie wysmiewal ze jestem gruba i zebym cos ze soba zrobila i ciagle pokazywal mi inne szczuple dziewczyny ktore mu sie podobaja a jak ostatnio schudlam to wyszukuje inne rzeczy zeby mnie upokorzyc, on psychicznie mnie zadrecza a jak cos nie jest tak jak by chcial to bardzo brzydko mnie wyzywa i teraz dochodzi nawet do rekoczynow, ja juz poprostu nie moge wytrzymac. To wszyskto sie dzieje odkad sie pobralismy, maz lubi tez sobie wypic i jak sie czyms zdenerwuje to pije sam. Rok temu juz bylam na skraju upadku psychicznego, juz sama ze soba nie moglam sobie poradzic az wydazylo sie cos czego sie nawet nie spodziewalam, znalazl sie ktos kto mnie bardzo na duchu podniosl, jest mezczyzna ktorego znam juz ponad 10 lat, jest tez zonaty. Miedzy nami cos zaiskrzylo i zaczelismy sie spotykac, to byly wspaniale czasy chyba nigdy sie tak nie czulam z nikim jak znim. Z mezem juz od paru lat nie mialam ochoty na seks, juz sobie myslalam ze cos jest z moimi hormonami ale tak nie jest, poprostu mam uraz do meza o te jego wyzwiska i to jak mnie traktuje, to juz sie ciagnie od lat. Z tym mezczyzna czuje sie wspaniale i mam wielka ochote z nim sie kochac, dopiero z nim doznalam tego uczucia co powinnam czuc kochajac sie z druga osoba. Jest nam razem wspaniale ale ja mam troje dzieci i on tez jest zonaty i ma dwoje dzieci i nie mozemy rozbic naszych rodzin. Ja i tak mysle o rozstaniu sie z mezem bo juz nie wytrzymuje, nie chce ciagle chodzic z siniakami, ale on nie zostawi swojej rodziny bo u niego nie jest tak zle a bardzo kocha swoje dzieci i nie chce im rozbijac rodziny i ja go rozumie. Ostatnio nawet postanowilismy sie juz nie spotykac, ale ja bardzo tesknie za nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz mam całkiem podobną sytuację tylko jestem już po zerwaniu kontaktu a z mężem furiatem mieszkam dalej.powiem Ci co mi się nasuwa po całej tej historii-jeżeli chcesz odejść od męża i masz gdzie to to zrób ale tylko dla siebie ,nie przez tego pana.mój nigdy by nie opuścił żony.jak zaczęłam opowiadać,że ja od męża odejdę bo jest źle to trochę chyba się bał ,że będę go skłaniać do tego samego.kontakt zerwałam bo za bardzo się zaangażowałam -on nie walczył -zniknął.jak chcesz polepszyć swój los -odejdź od męża a potem zobaczysz czy tamten będzie przy Tobie trwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29051988
ja mam podobna sytuacje,chociaz on nie jest moim mezem(na szczescie),ale i tak sie czuje jak jego zona. mam z nim dziecko.na poczatku on byl super,no ze swieczka takiego szukac,a pozniej coraz gorzej.a odkad zamieszkalismy razem,to juz w ogóle mnie wykancza psychicznie,a czasem tez fizycznie.nie mam gdzie odejsc,bo bym to zrobila.on nie patrzy czy dziecko spi czy nie,morde wydziera,jak cos mu nie przypasuje,stuka,puka,a jak ja obudzi,to sobie z domu wychodzi,bo każe mu ja pilnowac.on jest nienormalny!duzo mi krzywdy wyrzadzil i nie chce byc z nim ale nie mam innego wyjscia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ratunku-Na pomoc-Help
Zawsze jest inne wyjscie ! Nie dajcie sie poniewierac! Jaki przyklad dajecie Waszmy dzieciom ? Ze TO JEST ZYCIE KOBIETY ? Chcecie zeby Wasze corki tak byly traktowane ????????? Jak im bedzie tlumaczyc : " nie daj sie tak traktowac" skoro WY na to pozwalacie?! Dziewczyny do boju o Wasze szczescie ale juz! Kobieta musi miec jaja ! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29051988
ale jak nic nie mozena na to poradzic to co,mammy isc mieszkac na ulice?np ja jestem zdana na łaske faceta,bo on zarabia na mnie i mija córke.u mojeje mamy nie ma miejsca,zebym mogła tam zamieszkac,a poza tym sami nie maja za ciekawej sytuacji materialnej,alimenty jak juz,to dostane ze 170 bo nie jest zarejestrowany.wiec nie moge go wyrzucic z mieszkania bo on opłaca wynajem,i mnie karmi.jestem udupiona.jedyną sznas ajest to ze za jakies 3 latka córcia pojdzie do przedszkola,a ja do pracy,to moze cos wtedy wykombinuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozumiem ...
dlaczego dajesz się tak traktować przez meża. Nie umiesz powiedzieć mu NIE, NIE BEDZIESZ SIĘ WIĘCEJ ZNĘCAŁ PSYCHICZNIE I FIZYCZNIE, DOSYĆ Postaw mu warunek, jak jeszcze raz to zrobi to powiecie sobie żegnaj , no i wtedy musisz być konsekwentna ... Popieram to co napisała ... tacomanadzieje... jeżeli zdecydujesz się na rozstanie z mężem to nie dla tamtego , ale dla siebie. Poza tym dzieci wasze słyszą awantury i to jak ich ojciec zwraca się do matki i wierz mi, to pozostanie w psychice do konca ich zycia Nie wiem i nie rozumiem, jak własnym dzieciom rodzice mogą zgotować taki los, zrobic im taką krzywdę ...:( PS Mam nadzieję, że jestes kobieta niezależną finansowo od męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble ble ble..............
a nie lepiej zostawic takiego trolla ? bez niego bedzie tobie duzo lepiej. przy nim stracisz poczucie wartosci , nabawisz sie kompleksow ... psychiczna ruina .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No i dzieci
to wszystko słysza ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×