Ochrona w zakładzie pracy chronionej

Ja chętnie porobię w innej portierni, bo mam 4,2 za godzinę. Mogę tylko norme robić i za grudzień miałem tylko za 152 godziny. I zarobiłem 620 zł ale dostałem zapomogie z socjalnego 150 zł to na święta użyje.

do kikri Chyba ci się w deklu zalasowało. Jaki mobing? Przecież ci na rękę poszli. Będziesz miała dzień wolnego dodatkowo kobito! A musisz robić, bo mając umiarkowany pracujesz tylko po 7 godzin, więc firma traci na tobie 5 godzin w tygodniu. A ona jeszcze narzeka! Ciesz się że cie wogóle trzymają w robocie!

a poco mi wolne w tygodniu mam po6to urlop!!!!! a po drugie przecierz to ja nie poszłam do pracy po to żeby w domu siedzieć tylko z lużmi mieć kontakt anie siedzieć w domu bo tak mogłam bym siedzieć na ręcie a nie oto chodziło mi.a podrugie co on traci na mnie ma on zysku na samych niepełnosprawnych z pierwszą i drugą grupą milion rocznie od państawa i proszę mie nie zciemniać.!!!!!

Moja cieciówka słynie z wysokiego komfortu. Jest w pełni ogrzewana urzadzeniem grzewczym umocowanym na scianie, zwanym dalej grzejnikiem. Wyposażona jest w stół, krzesła i składany tapczanik, bo w nocy nie da się nie spać. Jest też telefon ale nie bardzo go umiem obsłużyć. Poproszę inspektora, może mi kurs opłaci. Schowany jest w magazynie telewizorek mały, bo jak som mecze to trzeba ogladać. Jest też pudełko na moją protezę ręki. Raz na pół roku mamy premię w postaci nowej książki służby i 2 długopisów (nie musimy se sami kupywać) Na wypłatę biorę 800 zł za 200 godzin, jest dobrze.

A nie lepiej spróbować pracy na ochronie? http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,813

Polecam firmę ochrony osób i mienia k2gps.pl/2,o-firmie.html