Nie wychodzi mi łuk na placu

do kogos kto tam wyzej pisal o ym, ze ludzie niby nie potrafia korzystac z lusterek i wyginaja sie jak zyrafy zeby zmienic pas czy cos. chodzi o to, ze chca si upewnic czy nikt nie jedzie, nie slyszalas nigdy o martwym polu? wlasnie przez takich kierowcow jak ty, ktorzy chyba sa wypadki. ;| lepiej zeby sie upewnila, ze nikt nie jedzie niz wjechala ci pod kola, nie uwazasz? pozdrawiam :)

jeżdże naście lat i nie potrafiłbym tego wytłumaczyć teoretycznie ile obrotów? :D to przeciez zależy od przełożenia przekładni kierowniczej :D czasem patrzę w lusterka a czasem odwracam głowę generalnie nie chce mi się obracać i lusterka jakoś wystarczają

Jesli jezdzisz Punto to obrot 1,5 raza po ujrzeniu tego slupka w prawym lusterku. Polecam tez podwyzszenie fotela, a bedzie szlo Ci o 100 razy lepiej;)

Bo prawda jest taka że obroty kierownica zależą od samochodu - instruktor dokładnie wie ile i kiedy - spokojnie posłuchaj co on mówi a potem próbuj bez nerwów ........... ja miałam prawie łzy w oczach jak zaczynałam łuk a teraz spokojnie bez wiekszego stresa.

do tej co gapi sie tylko w lusterka przy zmianie pasa to uwazaj lepiej na siebie bo chyba za[pominasz o istnieniu martwego punktu wiec kto ci moze niezle przygrzmocic w dupe jak tak dalej bedziesz robic

wystarczy się nieco (naprawdę niewiele trzeba) pochylić do przodu i w bocznym lusterku widzisz wszystko (nawet w tak picznym, małym jak w uno czy innym małym fiacie). nic nie umknie. zresztą, są samochody, w których nie jesteś w stanie spojrzeć przez tylną szybę ani też boczną tylną, bo ich, tak jak lusterka wstecznego nie ma.

i kanalijko - naprawdę, wystarczą lusterka - już nawet o sobie nie mówię, ale w życiu nie widziałam mojego ojca, zeby się obracał w czasie jazdy i sprawdzał czy nic nie jedzie. i nikt jakoś mu nie przygrzmocił w dupę, jak to ładnie i obrazowo się wyraziłaś. a co do tych obrotów, to już się w ogóle nie wypowiem - normalnie czytając to dostałam kręćka - podobnie jak ktoś wyżej, jeżdżę już naście lat i w życiu nie zastanawiałam się ile obrotów wykonać kierownicą czy o ile stopni ją przekręcić. nawet na kursie instruktor mi takich pierdół nie wciskał. coś czuję, że jakbym teraz miała się uczyć, kiedy dostęp do netu jest taki łatwy, to zanim bym zdała to bym oszalała, chcąc pojąć to, co wszysysc tutaj piszą. jazda to przede wszystkim praktyka i wyczucie auta, a nie wykucie regułek i stosowanie sie do nich. jedynymi regułami, któe trzeba wykuć i się do nich stosować są przepisy. ale jazda - albo się czuje samochód, ale nie.

podczas zmiany pasa obracanie sie i patrzenie w tylna szybe grozi wypadkiem :]

1,5 raza cały obrót i pół ??? towychodzi iwecej niz 360 stopni, ja myslałam ze kierownice mozna tylko obrocic o 360 st, czyli cały 1 obrot...ze wiecej sie nie da....czyli kierownice mozna obrrocic maxymalnie o ile całych obrotow?

Ja tez nie czul;am samochodu! I egzamin tez zdawalam zgodnie z tymi regulkami. Jezdzic sie nauczylam duzo pozniej - jak wsiadlam do wlasnego samochodu :P

hehheehehhe daj spokój dziewczyno popros kogos zeby z toba na ten palac pojechal i sobie zobacz jo ile mozna ta kierownice obrócic nie przyszlo mi do głowy nigdy tego policzyc, tutaj i tak sie łuku nie nauczysz

ALE MOJE pytanie to juz nie dotyczy konkretnie łuku , tylko pytam z ciekawosci, ile pełnych obrotow mozna wytkonac kierownicą, ja cay czas myslalam ze jeden pełny maxymalnie, czyli tez 360 st.

kjis kolezanka chciala poprawic tylko moje wyrazenie \"1,5 raza\", ale widac, ze nikomu to nie przeszkadzalo tylko jej:o Nie dosc, ze czlowiek chce pomoc to jeszcze sie doszukuje nie wiadomo czego... Tak chodzilo mi o jeden pelen obrot i dodatkowo pol, a potem jak linia przy skrecaniu w tylnej szybie bedzie na srodku to prostuje sie kierownice.

Ty chyba nie rozumiesz co to jest pełen obrót !! to jest powrót do tej samej pozycji co na poczatku -jeden raz - to jest 360 stopni

ALE MOJE pytanie to juz nie dotyczy konkretnie łuku , tylko pytam z ciekawosci, ile pełnych obrotow mozna wytkonac kierownicą, ja cay czas myslalam ze jeden pełny maxymalnie, czyli tez 360 st.

maksymalnie skrecic kierownice to nie jest 360 stopni

kanalijka chodzi o pelen obrot w sensie obkrecenia kierownic! Obkrecasz ja raz. O polowe masz wtedy kierownice do gory nogami, znaczek jest do gory nogami, wiec jeden raz jest jak juz z powrotem jest na swojej pozycji i jeszcze o pol, czyli w zasadzie przestajesz krecic jak jest do gory nogami. O taki pelen obrot jeden chodzi i kazdy to tak nazyw \"obrot o jeden raz badz 1,5\".

ech nic juz nie rozumiem, ja wiem co to jest pelen obrót ale kolezanka kjis nie rozumie, a ja tylko probuje powiedziec ze jeden obrót to 360 stopni a nie przekrecenie kierownicy na maksa do oporu

cyt''Ty chyba nie rozumiesz co to jest pełen obrót !! to jest powrót do tej samej pozycji co na poczatku -jeden raz - to jest 360 stopni''...ale nie dopisalas ze jest to takze nie powrot do poprzedniej pozycji , ale takze pełen obrot to np. skret kierownica w prawo o 360 st

a co to za roznica caly obrót w prawo o 360 stopni, pozniej caly obrot w lewo o 360 i jestes na prostych kolach

dobra nic juz nie tlumacze wydawalo mi sie ze to jest oczywiste

kanalijka no wiec mi chodzilo o takie 1,5 obrotu jak napisalam. Tak mnie uczyl instruktor i wszystkich, bylam w najlepszym osrodku w miescie i nie mialam problemu nigdy z lukiem, zdalam prawo jazdy za pierwszym podejsciem. Myslalam, ze to bedzie zrozumiale jak tak napisze, bo my tak zawsze mowilismy. Mam nadzieje, ze teraz juz jest wszystko jasne i ze sie przyda moj opis. Pozdrawiam.

no to w takim razie to co sie nazywa u Ciebie 1,5 obrotu to jest caly obrót o 360 stopni tak matematycznie i teraz dopiero zrozumialam o co Ci chodzi heheh

Hehe ;)

tylko jeden swoj patent na rekaw, po prostu pilnowalam, zeby jak najblizej trzymac sie w stale rownej odleglosci od lewych slupkow rekawai wtedy o d razu mialam zaltwione to ze przy cofaniu na zakrecie nie rozwalalam slupkow przodem i jechalam rownolegle ciagle.

A mnie uczono ...pierwszy slupek nic, drugi pol obrotu, trzeci kolejne pol obrotu ... Potem patrzenie w tylna szybe, jak sie srodkowy, tylni slupek bedzie zblizal do lewego zaglowka to prostowanie kol.

tych słupków na łuku?

a ja robie łuk bezbłędnie :P jak na razie podczas nauki instruktor kazała mi tak robić : jazda do tyłu kiedy zobaczę 2 słupek kręcę kierownicą na godzinę 13 :D i powoli sobie jadę jadę ... no i potem prostuje kierownice , spoglądam w lusterka , w zależności od położenia w jakim się znajduję odbijam lekko do w prawo albo w lewo i następnie patrze tylko w tylną szybę i obserwuję słupek na końcu

?